Trwają uroczystości abdykacyjne cesarza Akihito


Uroczystości abdykacyjne cesarza Japonii Akihito, fot. AFP-Scanpix/BNS
Cesarz Japonii Akihito we wtorek, 30 kwietnia, ogłosił formalnie swoją abdykację podczas ceremonii w pałacu cesarskim w Tokio. W ostatnim przemówieniu podziękował Japończykom za wsparcie, jakiego udzielali mu w czasie ponad 30-letniego panowania. We środę, 1 maja, na Chryzantemowym Tronie zastąpi go jego najstarszy syn Naruhito. Abdykacja Akihito jest pierwszą w Japonii od ponad 200 lat.




Według japońskiej agencji Kyodo 85-letni Akihito wziął udział w kilku prywatnych rytuałach w szintoistycznych świątyniach na terenie pałacu cesarskiego w Tokio, w tym – w świątyni Kashikodokoro poświęconej bogini słońca Amaterasu, od której według tradycyjnych wierzeń pochodzą japońscy cesarze. Odczytał oświadczenie informujące przodków o zaplanowanej na popołudnie uroczystości abdykacyjnej.  

Podczas głównej uroczystości Akihito ogłosił swoją rezygnację w obecności członków rodziny cesarskiej i przedstawicieli japońskiego rządu, w tym premiera Shinzo Abego. Następnie po raz ostatni jako cesarz wygłosił przemówienie.

Wtorek jest ostatnim dniem ery Heisei („pokój wszędzie”), jak nazywa się okres panowania Akihito, który zasiadł na tronie w 1989 roku. Rozpoczynająca się następnego dnia era panowania Naruhito nosi nazwę Reiwa, co oznacza „piękną harmonię”.

Mimo deszczu tłumy ludzi zgromadziły się przed pałacem cesarskim w ostatnim dniu ery Heisei. Agencja Kyodo przypomina, że za panowania Akihito Japonia nie była uwikłana w żadną wojnę, ale kraj zmagał się z zastojem gospodarczym i trapiony był wieloma klęskami żywiołowymi.

Akihito jest pierwszym cesarzem, który wstąpił na tron na zasadach dyktowanych przez powojenną konstytucję japońską, definiującą jego rolę jako symbol narodu, pozbawiony jakiejkolwiek władzy politycznej. Jego ojciec, Hirohito, w imię którego japońskie wojsko walczyło w drugiej wojnie światowej, uznawany był za żyjące bóstwo.

Abdykacja Akihito jest pierwszą w Japonii od ponad 200 lat. Cesarz, który przebył leczenie na raka prostaty i operację serca, jako powód abdykacji podawał obawy, że zaawansowany wiek utrudni mu sprawowanie funkcji.

Na podstawie: PAP, IAR