Trzej Królowie, przybywajcie!
Michał Pohulańczyk, 6 stycznia 2011, 11:05
Trzej Królowie, fot. gover.pl
6 stycznia, czyli dziś, Kościół katolicki obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, w tradycji znaną jako Trzech Króli. W wielu krajach ten dzień jest wolny od pracy, od tego roku również w Polsce. To kolejny mały kroczek odchodzenia od spuścizny lat komunistycznych, a w tym przypadku od dekretu pierwszego sekretarza Władysława Gomułki. Są kraje, w których ten dzień jest jednym z najbardziej wyczekiwanych w roku, na przykład w Hiszpanii to Trzej Królowie przynoszą... prezenty dzieciom.
Tradycja święta Trzech Króli sięga III wieku, a w IV wieku była już obecna w całej Europie. Do naszych czasów przetrwała w bardzo różnych formach.
W Hiszpanii, zgodnie z tamtejszą tradycją, o świcie Trzej Królowie przynoszą dzieciom bożonarodzeniowe prezenty, jednak zanim to nastąpi, w wigilię święta, we wszystkich miastach odbywają się wieczorne marsze głównymi ulicami. Do Barcelony królewski orszak dopłynął wczoraj statkiem. W porcie przywitał Trzech Mędrców burmistrz miasta i rodziny z dziećmi. Przemarsz trwał ponad trzy godziny, a królewską świtę tworzyło 1200 osób, ozdabiały ją 24 karoce. Podczas marszu rozsypano wśród widzów 18 ton cukierków. Przemarsz jest świętem całego miasta, z muzyką i tańcami, z tradycyjnymi pokazami żonglowania flagami. Wtedy też dzieci mają ostatnią szansę na wręczenie Mędrcom kartek z zamówieniami wymarzonych prezentów, a sklepy są czynne do późnego wieczora.
Również w polskim Toruniu w tym roku zrodził się pomysł, by urządzić paradę na wzór hiszpański. Z zaprzyjaźnionego miasta Pampeluna (stolica Nawarry) przysłano 100 kilogramów prawdziwych hiszpańskich cukierków do rozdania wśród najgrzeczniejszych dzieci.
Tradycja pociąga, szczególnie jeżeli jest tak barwna i radosna. A my nie zapomnijmy o naszym, tradycyjnym świętowaniu Trzech Króli.
Z uroczystością Objawienia Pańskiego wiąże się zwyczaj święcenia kredy, kadzidła i wody. Poświęconą kredą wypisuje się na drzwiach mieszkania K+M+B oraz aktualny rok. Litery te interpretuje się jako inicjały trzech króli. W średniowieczu odczytywano to inaczej. Napis "C+M+B" (imię Kacper po łacinie pisane jest przez C) wyrażał błogosławieństwo: Niech Chrystus błogosławi mieszkanie! (Christus mansionem benedicat). Dom kropi się wodą święconą, a spalane kadzidło podkreśla, że jest on miejscem modlitwy.
Na podstawie: PAP, niedziela.pl