UE nie powiększy się o kolejne dwa kraje?


Parlament Europejski w Strasburgu, fot. pixabay.com
Unijnym ministrom ds. europejskich we wtorek nie udało się wypracować porozumienia w sprawie otwarcia negocjacji akcesyjnych dla Albanii i Macedonii Północnej. Zdecydował o tym sprzeciw Francji. Sprawa ma być omawiana na czwartkowo-piątkowym szczycie UE. Polska była za rozpoczęciem rokowania o członkostwie z władzami w Skopje i Tiranie.
 
 
 
Wtorkowe rozmowy ministrów do spraw europejskich 28 krajów w Luksemburgu nie przyniosły rezultatu. Francja i Holandia nie dały zielonego światła, a w tej kwestii potrzebna jest jednomyślność. Polska była w grupie państw, które uważały, że należy rozpocząć rokowania o członkostwie z władzami w Skopje i Tiranie.

Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański argumentował, że Albania i Macedonia Północna zrobiły bardzo wiele, aby być gotowymi do negocjacji i powinny otrzymać zielone światło. Podkreślał, że kolejne odłożenie decyzji, to negatywny sygnał z Unii do sił proeuropejskich w regionie, że rozpoczęcie negocjacji nie oznacza, że Unia traci kontrolę nad całym procesem.

Według części państw, Albania nie dokonała wystarczających reform umożliwiających otwarcie pertraktacji akcesyjnych. Francja, która ma najbardziej krytyczne stanowisko w tej sprawie sprzeciwia się otwarciu negocjacji akcesyjnych również z Macedonią Północną. Ateny i Skopje osiągnęły jednak w ubiegłym roku porozumienie w sprawie trwającego prawie trzy dekady sporu. Niemcy uważają, że negocjacje dotyczące Macedonii Północnej i Albanii powinny toczyć się razem, a rozdzielenie ich mogłoby spowodować destabilizację regionu.
 
Na podstawie: polskieradio24.pl, pap.pl