Ukraina: prezydent wyruszył do Donbasu, by spotkać się z wojskowymi na linii frontu


Na zdjęciu: Wołodymyr Zełenski, fot. president.gov.ua/youtube.com
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we czwartek, 8 kwietnia, udał się do Donbasu na wschodzie kraju, gdzie spotka się z wojskowymi na linii konfliktu zbrojnego z prorosyjskimi separatystami, we czwartek, 8 kwietnia, poinformowało biuro szefa państwa. Od początku doby w Donbasie zginął jeden ukraiński żołnierz.






Wołodymyr Zełenski
złoży wizytę na pozycjach na linii frontu, gdzie w ostatnim czasie naruszane jest zawieszenie broni i gdzie w rezultacie wrogich ostrzałów zginęli i zostali ranni ukraińscy żołnierze, napisano w komunikacie na stronie internetowej prezydenta.

„Jako zwierzchnik Sił Zbrojnych Ukrainy chcę być z naszymi żołnierzami w trudnych czasach w Donbasie. Jadę na pozycje eskalacji” – napisał na Twitterze Zełenski. Złożył też kondolencje z powodu śmierci 23-letniego wojskowego, który zginął w ostrzale ostatniej nocy.

„Ukraina potrzebuje pokoju i zrobi w tym celu wszystko” – podkreślił.

 

Fot. twitter.com/zelenskyyua

We czwartek, 8 kwietnia, sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że od początku doby do godz. 7 rano siły przeciwnika pięć razy naruszyły obowiązujący od lipca rozejm. Cztery razy otwierano ogień w kierunku ukraińskich pozycji, w wyniku czego zginął żołnierz. Ostrzelano także infrastrukturę cywilną.

Portal Ukraińska Prawda zaznacza, że to już jedenasty zabity po stronie ukraińskiej armii w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Minionej doby siły prorosyjskich separatystów naruszyły rozejm siedem razy, a jeden ukraiński żołnierz został ranny, podał sztab. Podkreślono, że w odpowiedzi ukraińskie siły otworzyły ogień.

We czwartek, 8 kwietnia, w związku z „zagrożeniem pokoju u granic Ukrainy” pilną wizytę w Kijowie składa polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, podało MSZ w Warszawie.

Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi a wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły – jak się ocenia – ponad 13 tys. ofiar śmiertelnych.

Na podstawie: PAP