Ukraina w Unii Europejskiej?

"Kilkakrotnie w Kijowie uprzedzałem władze ukraińskie, aby nie zostawiać spraw na ostatnią minutę. Niestety, one są zostawione na ostatnią minutę i to oznacza niepewność wyniku" - powiedział minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski przed poniedziałkowym spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej.

Z kolei zdaniem szefa litewskiej dyplomacji, Linasa Linkevičiusa, w najbliższych dniach władze Ukrainy spełnią warunki podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. "Czasu jest coraz mniej, ale wciąż jest go trochę. Wierzę, że we wtorek podczas posiedzenia Rady (Najwyższej Parlamentu Ukrainy - przyp.red.) i w następnych dniach podjęte zostaną końcowe kroki, których potrzebujemy" - powiedział minister spraw zagranicznych Litwy.

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton powiedziała, że ma nadzieję, iż Unii Europejskiej uda się podpisać umowę stowarzyszeniową z Ukrainą. "Ukraina wie, co powinna zrobić. Musi zakończyć pracę nad wypełnieniem uzgodnionych kryteriów. Ukraina musi rozwiązać problem wybiórczego stosowania prawa. To będzie niezwykle ważne. Czekamy na szczyt w Wilnie i mamy nadzieję, że wspólnie z Ukrainą dokończymy ten etap drogi razem" - powiedziała C. Ashton.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle zaapelował do władz Ukrainy, by nie próbowały grać na zwłokę. "Apeluję do Ukrainy, by podjęto działania już teraz i zgodzono się na rozwiązanie, które będzie spełniać zasadę praworządności. Nie należy grać na zwłokę, bo czas nagli i jest go coraz mniej. Każdy na Ukrainie musi być tego świadom" - podkreślił Westerwelle.

Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Szwecji Carl Bildt ocenił, że jest zbyt wcześnie na ocenę, czy Ukraina spełni warunki podpisania umowy z Unią. "Szczyt w Wilnie jest pod koniec przyszłego tygodnia, a w Kijowie wiele się dzieje. Wszystko w rękach prezydenta Wiktora Janukowycza. My mamy swoją politykę i jestem pewien, że on także ma swoją politykę" - dodał.

Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, który odbędzie się 28 i 29 listopada bieżącego roku, Unia Europejska planuje podpisać umowę stowarzyszeniową z Ukrainą. Jednakże ukraiński parlament nie zakończył na razie prac nad wymaganymi przez UE trzema ustawami - dotyczącymi prawa wyborczego, reformy prokuratury generalnej i ustawą, która powinna umożliwić wyjazd przebywającej w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko na leczenie za granicę. UE domaga się uwolnienia byłej premier Ukrainy, uważając, że padła ona ofiarą wybiórczego stosowania prawa przez władze wobec przeciwników politycznych.

Na podstawie: PAP, urm.lt, msz.gov.pl