Urząd Prezydenta: rząd nie potrafi realizować przyjętych ustaw


Narada w Pałacu Prezydenckim, fot. president.lt
Rządowi brakuje zdolności do realizacji przyjętych ustaw – stanowisko Urzędu Prezydenta przekazała rzeczniczka prasowa prezydent Dalii Grybauskaitė. „Coraz widoczniejszy staje się brak zdolności rządu i poszczególnych ministerstw do realizacji bardzo ważnych ustaw” – w piątek, 2 lutego powiedziała dziennikarzom Daiva Ulbinaitė. Informację tę podała po zorganizowanej w Pałacu Prezydenckim naradzie ws. realizacji reformy systemu ochrony praw dziecka. W naradzie wzięli udział minister opieki socjalnej i pracy Linas Kukuraitis oraz minister sprawiedliwości Milda Vainiūtė.
Rzeczniczka prasowa podkreśliła, że brak doświadczenia i nawyków rządu oraz niezdolność do terminowego i jakościowego realizowania ustaw stają się niebezpieczne, hamują postęp państwa, nie zapewniają bezpieczeństwa obywateli oraz dyskredytują zapowiadane przez rządzących zmiany.

„Z powodu nieskoordynowanej pracy ministerstw i braków w zarządzaniu w poszczególnych ministerstwach, jak również z powodu niesporządzonych w terminie aktów prawnych dotyczących realizacji ustaw oraz braku dialogu z samorządami »w szufladach leżą« nawet najlepsze ustawy” – stwierdziła Daiva Ulbinaitė.

Urząd Prezydenta podaje, że na początku bieżącego roku Ministerstwo Opieki Socjalnej i Pracy powinno było wdrożyć scentralizowany system ewidencji opieki nad dziećmi, dotychczas jednak nie został zrealizowany. Samorządom brakuje również pomocy ze strony Ministerstwa Opieki Socjalnej i Pracy m.in. w przygotowywaniu dyżurujących opiekunów.

„Utkwiły też w miejscu przygotowania do realizacji mającej wejść w życie w lipcu Ustawy o ochronie praw dziecka, mającej zapewnić centralizację wydziałów ochrony praw dziecka we wszystkich samorządach. Ministerstwo Opieki Socjalnej i Pracy nie zatwierdziło dotychczas wszystkich opisów realizacji reformy, nie wie, w jaki sposób zatrudni prawie 300 pracowników, jak zapewni potrzebne finansowanie” – stwierdza się w komunikacie Urzędu Prezydenta.

W lipcu ma też wejść w życie przyjęta przed rokiem ustawa o obowiązkowym udziale psychologów w przesłuchaniach dzieci, nie wiadomo jednak jeszcze w jaki sposób będzie realizowana, ponieważ niejasne jest, kto zapewni ich przygotowywanie, ustalanie kwalifikacji, tryb opłaty, a także sporządzi listę psychologów, którzy potrafią zawodowo przeprowadzić przesłuchanie dzieci.

Uczestniczący w naradzie ministrowie opieki socjalnej i pracy oraz sprawiedliwości zgadzają się z tym, że realizacja reformy systemu ochrony praw dziecka w niektórych punktach pozostaje w tyle, twierdzą jednak, że do lipca wszystko będzie przygotowane do rozpoczęcia reformy.

Reforma zakłada, że w kraju będzie ogółem 644 specjalistów ochrony praw dziecka, co oznacza, że dodatkowo trzeba będzie zatrudnić około 200 osób. Planowane jest także przyjęcie do pracy około 100 pracowników socjalnych.

Minister opieki socjalnej i pracy Linas Kukuraitis powiedział dziennikarzom, że wiele kwestii w sprawie rotacji personelu wyjaśni się po tym, gdy wiadomo będzie, ile spośród pracujących obecnie w systemie ochrony praw dziecka osób zgodzi się pracować w instytucjach po reformie. Wówczas też będzie wiadomo, jakie środki potrzebne są do realizacji reformy. Na ten cel w tym roku zaplanowano ponad 8 mln euro, wcześniej jednak Ministerstwo Opieki Socjalnej i Pracy podawało, że potrzebny będzie jeszcze jeden milion.

Od lipca w każdeym prowadzonym przez organa praworządności przesłuchania dzieci powinni uczestniczyć wykwalifikowani psycholodzy. Sporządzenie i administrowanie listy takich psychologów zlecono Ministerstwu Sprawiedliwości. Szefowa ministerstwa Milda Vainiūtė powiedziała dziennikarzom, że w nadchodzącym tygodniu rząd zatwierdzi tryb sporządzania takowej listy. Dodała, że na przeszkolenie psychologów potrzebne będą pieniądze i czas, rząd jednak „zdaje sobie sprawę ze znaczenia tej kwestii” i jest gotów w to zainwestować.

Reforma systemu ochrony praw dziecka została zainicjowana po akcie przemocy w Kiejdanach, który pociągnął za sobą śmierć czteroletniego chłopca. O śmierć dziecka oskarżeni zostali matka i ojczym.

Na podstawie: bns.lt, president.lt