W Polsce kilkadziesiąt domów zalanych
Marta Trętowska, 4 marca 2010, 01:36
Polska zmaga się z powodziami spowodowanymi topniejącym lodem i wichurami. Rzeki wystąpiły z brzegów i zalały wiele domostw. Najgorzej jest w województwie mazowieckim.
Z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że w środę stan wody w dorzeczu Wisły był wysoki. Średni zanotowano na Sole, Skawie, Dunajcu i jego dopływach, Brdzie i Nogacie oraz lokalnie na Rabie, Wisłoce, Sanie, Wisłoku, Pilicy, Pisie i ujściowym odcinku Wisły. Niski poziom wody utrzymuje się jedynie lokalnie na Rabie, Dunajcu i Pisie. Na Odrze poziom wody obniża się jedynie w części górnej. Na pozostałej części utrzymuje się wysoki stan wód. Na Bugu wciąż utrzymuje się pokrywa lodowa.
Źle jest nie tylko na Mazowszu, w województwie świętokrzyskim poziom wody przekroczył stan alarmowy na rzece Kamiennej w Bzinie i Wąchocku oraz na kilku mniejszych rzekach. W dwóch podkarpackich gminach: Padew Narodowa i Gawłuszowice ogłoszono we wtorek alarm przeciwpowodziowy, pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje też w kilkunastu gminach w powiatach m.in. niżańskim, mieleckim, przeworskim i łańcuckim oraz w kilku miastach m.in. w Rzeszowie i Mielcu. W województwie kujawsko-pomorskim woda podniosła się o 20 centymetrów w ciągu 24 godzin. Rzeka wystąpiła z koryta, tworząc na łąkach liczne rozlewiska.
Meteorolodzy ostrzegają, że w najbliższym czasie woda w rzekach może się jeszcze podnieść, gdyż lody wciąż topnieją.