W. Putin uzyskał szansę pozostania u władzy do 2036 roku


Władimir Putin, fot. duma.gov.ru
W Rosji od 25 czerwca do 1 lipca odbywało się referendum w sprawie zmian w konstytucji. Według oficjalnych danych, frekwencja wyniosła 65 procent, a zmiany poparło 78 procent głosujących. Poprawki umożliwiają obecnemu prezydentowi sprawowanie władzy do 2036 roku i ustanawiają wyższość prawa wewnętrznego nad międzynarodowym.






Z oficjalnych wyników podanych przez rosyjską Centralną Komisję Wyborczą wynika, że w środowym głosowaniu proponowane przez władze poprawki w konstytucji najsilniej poparły: Czeczenia, republika rządzona silną ręką przez Ramzana Kadyrowa, oraz anektowany Krym.

W Czeczenii, gdzie rekordowe wskaźniki w wyborach są często kwestionowane przez komentatorów, poprawki zaproponowane przez prezydenta Władimira Putina poparło 97,92 proc. mieszkańców. Frekwencja przekroczyła 95 procent.

Na drugim miejscu znalazła się republika Tuwy w azjatyckiej części Federacji Rosyjskiej (96,76 proc. głosów „za”). Na trzecim zaś  anektowany przez Rosję w 2014 roku Krym. Za zmianami w konstytucji opowiedziało się tam 90,07 proc. głosujących  podała CKW.

Spośród ponad 80 podmiotów FR jedynym, gdzie przeciwnicy poprawek byli liczniejsi niż zwolennicy stał się Nieniecki Okręg Autonomiczny – północny region, którego większość leży za kołem podbiegunowym. Przeciwko poprawkom wypowiedziało się tam 55,25 proc. głosujących.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że na taki wynik mogły wpłynąć „różne czynniki”, jak np. niedawna zapowiedź połączenia Nienieckiego Okręgu Autonomicznego z obwodem archangielskim.

„Jeśli porównywać to z ogólną liczbą wyborców w kraju, to liczba wyborców, którzy w Nienieckim Okręgu Autonomicznym zagłosowali przeciwko poprawkom, jest bardzo nieznaczna” – podkreślił D. Pieskow.

Rosyjska opozycja uznała głosowanie w sprawie nowelizacji konstytucji za niedemokratyczne.

Na podstawie: PAP