W Ramstein – narada grupy dozbrajającej Ukrainę


Fot. fakty.com.ua
W amerykańskiej bazie wojskowej w niemieckim Ramstein w piątek, 20 stycznia, odbędzie się narada grupy około 50 krajów dozbrajających Ukrainę. Przedstawiciele tych państw będą rozmawiać o zwiększeniu dostaw broni, w tym czołgów. Polska jest gotowa przekazać Leopardy, ale Niemcy, które są producentem, nie chcą się na to zgodzić. W ostatnich dniach zarówno ze strony NATO, jak i Unii Europejskiej wywierana była presja na władze w Berlinie, by zmieniły zdanie.


„Rosjanie walczą za pomocą czołgów, więc Ukraińcy też ich potrzebują” – we czwartek, 19 stycznia, podczas konferencji prasowej mówił szef Komitetu Wojskowego NATO.

„Czołg jest ważną częścią systemu uzbrojenia, by Ukraińcy mogli walczyć z Rosjanami i wypędzić ich ze swojego terytorium” – podkreślał admirał Rob Bauer.

Wojskowi z NATO zapewniali też, że Sojusz jest przygotowany na ewentualne ryzyko oraz wyzwania dla bezpieczeństwa związane z dostarczaniem przez Zachód czołgów Ukrainie, odpowiadając tym samym na zastrzeżenia Berlina.

Do nacisków w sprawie dostaw czołgów, włączyli się również przedstawiciele unijnych instytucji.

„Najbliższe tygodnie i miesiące będą decydujące. Potrzeba wam więcej systemów obrony powietrznej, więcej rakiet dalekiego zasięgu i amunicji, a przede wszystkim czołgów. I to już teraz” – we czwartek, 19 stycznia, mówił w ukraińskiej Radzie Najwyższej w Kijowie przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

Parlament Europejski w przyjętej we środę, 18 stycznia, w Strasburgu rezolucji wezwał kanclerza Niemiec Olafa Scholza do bezzwłocznego dostarczenia Ukrainie czołgów Leopard 2.  

Niemcy na spotkaniu w Ramstein reprezentuje nowy szef ministerstwa obrony Boris Pistorius, który we czwartek, 19 stycznia, tuż po swoim zaprzysiężeniu, spotkał się w Berlinie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem. Niemieccy dziennikarze przypominają, że pod „grubą warstwą dyplomatycznego lukru” toczyły się żywe dyskusje wokół Leopardów.

Na podstawie: IAR