W świecie luster, zwierciadeł i lustereczek


Fot. Wilnoteka.lt
14. Letnia Szkoła Artystyczna w Solecznikach zakończyła się wyjątkową wystawą prac uczestników. Zadbano o każdy szczegół. Prace dzieci wyeksponowano w ramach, przy odpowiednim świetle i muzyce. Część arcydzieł można było podziwiać już w holu, część pokazano dopiero po otwarciu wystawy. Wernisaż podsumowujący 10-dniową Letnią Szkołę Artystyczną w Solecznikach był wielkim świętem dzieci, które specjalnie na tę okoliczność włożyły nietuzinkowe stroje - dominowały Damy, Asy, Królowie i Walety. Dom Kultury upiększono całą gamą kolorów świata - także kolorów karcianych. Wszystkie te barwy odbijane były przez zwierciadła i złote korony. Efekt dopełniły fajerwerki zapalone na torcie...
W Solecznikach zorganizowano dzisiaj wystawę podsumowującą 14. Edycję Letniej Szkoły Artystycznej, czyli 10-dniowych warsztatów wakacyjnych dla dzieci. Spotkania tradycyjnie poprowadziła Anna Szpadzińska-Koss, która znana jest w Solecznikach z nieograniczonej pomysłowości.

W tym roku temat przewodni warsztatów brzmiał następująco: "Co się kryje za zwierciadłem". Autorce projektu chodziło o pokazanie z nietypowej strony wszechobecnych w życiu zwierciadeł, luster i lustereczek. Anna Szpadzińska-Koss inspirowała się surrealizmem, sztuką, zachęcała dzieci, żeby zajrzały w głąb lustra, poznały jego magię i tajemnice.  

Letnia Szkoła Artystyczna z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. W pierwszej edycji wzięło udział zaledwie 25 dzieci. W tym roku było ich aż 60. Uczestnicy pochodzili z polskich, litewskich i rosyjskich rodzin. Połączyły ich język tworzenia, wspólny zapał i energia. 

Efekty pracy uczestników Letniej Szkoły Artystycznej są imponujące. W ciągu 10 dni powstały przedstawienia człowieka lustrzanego, modele "Srebrnych rybek szczęścia", zwierciadła, wizje świata w kalejdoskopie i "Oczy zwierciadła". Prace starannie wyeksponowano. Zorganizowano uroczysty wernisaż, na który dzieci włożyły tematyczne stroje. Wszyscy radośnie świętowali przy torcie i muzyce.

Pomysł organizacji Letniej Szkoły Artystycznej spodobał się Polakom z Białorusi. Mieszkańcy Grodna podchwycili inicjatywę i również zaprosili do siebie Annę Szpadzińską-Koss. Artystka ciekawie relacjonowała swój tegoroczny pobyt za wschodnią granicą, gdzie język polski wśród młodego pokolenia praktycznie się nie zachował. Podczas realizacji warsztatów o tematyce greckiej w Grodnie Anna Szpadzińska-Koss była zdana na pomoc tłumacza. Na szczęście nie wpłynęło to negatywnie na realizację celów artystycznych. O Letniej Szkole Artystycznej Polaków na Białorusi przeczytać można tutaj.


Zdjęcia i montaż: Ara Nersisan