W Szkole Średniej im. Szymona Konarskiego otwarto salę muzealną


„Jeśli się czegoś naprawdę pragnie, to możliwe jest nawet wyburzenie ścian, które - wydawałoby się - nie są możliwe do zburzenia” - to wcale nie przenośnia. Takie bowiem istotnie były początki tworzenia izby pamięci, zwanej też salą muzealną w Szkole Średniej im. Szymona Konarskiego. Otwarcie izby pamięci odbyło się właśnie dziś.
Wyburzony, porosły mchem i zapomniany pomnik Szymona Konarskiego w latach 80. odkryli uczniowie starszej klasy i zaczęli o niego dbać. Był to wyraz ich młodzieńczego patriotyzmu, wyraz polskości i buntu przeciwko zakłamaniu i zatajaniu prawdy historycznej o bohaterach walk narodowowyzwoleńczych na Litwie. Później w latach 90., po transformacjach ustrojowych, dyrekcja szkoły bez chwili namysłu wystąpiła o przyznanie imienia Szymona Konarskiego jako patrona szkoły.

Dopiero dzisiaj jednak, po tylu latach, zdołano przygotować izbę pamięci. Jak twierdzi dyrektorka szkoły Teresa Michajłowicz, taka sala była marzeniem szkoły już od dwudziestu lat. Problemem były kwestie finansowe, a szczególnie znalezienie odpowiedniej sali. Jedyna, którą można było wykorzystać do tego celu, miała wejście od strony podwórka, konieczne było więc wyburzenie ściany wewnątrz budynku. „Żadna ekipa nie chciała podjąć się tego zadania, ale szukałam uporczywie, aż wreszcie znalazłam entuzjastę” - z błyskiem w oku opowiada Michajłowicz.

Krystyna Kratkowska, wicedyrektor szkoły, podkreśla nie tylko symboliczny wymiar tego pomieszczenia, ale również jego wartość użytkową: „W czasie działalności szkolnej zebrało się mnóstwo dyplomów, nagród i innych rekwizytów szkolnych, które były rozproszone po całym budynku, teraz wreszcie wszystkie swoje osiągnięcia mamy w jednym pomieszczeniu".

Otwarcie izby pamięci zaplanowano na marzec, bo właśnie w marcu przypada rocznica urodzin patrona szkoły Szymona Konarskiego. Z podobnym zaangażowaniem jak na dwusetną rocznicę jego urodzin, tak i teraz uczniowie przygotowali otwarcie izby pamięci i przyjęcie honorowych gości. Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał poseł na Sejm Republiki Litewskiej Jarosław Narkiewicz, Dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie Artur Ludkowski oraz długoletni nauczyciel szkoły, wieloletni chórmistrz zespołu "Świtezianka", żołnierz AK Władysław Korkuć. 

Podczas spotkania po raz kolejny podniesiono również kwestię odnowienia pierwotnego kształtu pomnika Szymona Konarskiego z orłem u góry, wykonanego w roku 1918 przez architekta Klosa. Rozmowy w tej sprawie trwają już od 1994 roku, jednak wciąż nie przynoszą wymiernych rezultatów. Obecny na spotkaniu przedstawiciel Samorządu Miasta Wilna Saulius Pilinkus powiedział, że problem finansowania renowacji został rozwiązany –  znaleźli się wreszcie sponsorzy. Pozwolenie na odbudowę pomnika w jego pierwotnej formie, czyli z orłem u góry, też już jest. "Mam nadzieję, że już na jesień pomnik zostanie odnowiony zgodnie z pierwowzorem” - powiedział S. Pilinkus.

Więcej na ten temat już wkrótce w kategorii "W obiektywie".