W Wilnie znów jest tablica ku czci Jonasa Noreiki
Zawieszanie tablicy w dawnym miejscu, na ścianie gmachu Biblioteki Litewskiej Akademii Nauk w centrum Wilna, obserwowała grupa około 50 osób z litewskimi flagami śpiewających patriotyczne pieśni. Mer Wilna Remigijus Šimašius w reakcji na te działania oświadczył, że „są one nielegalne".
„Nie było to uzgadniane ani z samorządem, ani z właścicielką budynku – biblioteką” - powiedział dziennikarzom. Šimašius liczy też, że w sprawie tej zabiorą głos również przedstawiciele władz państwowych. „Będziemy oczekiwali na ich ocenę i decyzję” - dodał.
W ocenie Fainy Kukliansky, prezes Litewskiej Wspólnoty Żydowskiej, ponowne zawieszenie tablicy zaszkodzi wizerunkowi Litwy na świecie. Przypomniała, że za kilka tygodni, w związku z upamiętnieniem Holokaustu litewskich Żydów, do Wilna przybędą delegacje z USA wysokiej rangi.
„Czyżby tą tablicą powitamy rozpoczynający się w kraju Rok Gaona Wileńskiego i Historii Żydów na Litwie”, który ustanowił sejm Litwy – pyta Kukliansky w wydanym oświadczeniu.
Kukliansky wyraziła nadzieję, że przywódcy państwa należycie ocenią zawieszenie nowej tablicy pamiątkowej i podejmą stosowne działania.
Tablica ku czci Jonasa Noreiki od lat wzbudza kontrowersje. Litewska Wspólnota Żydów żądała jej usunięcia, ponieważ Noreika jako szef administracji okręgu szawelskiego na początku wojny podpisał rozporządzenie o zamknięciu tamtejszych Żydów w gettach i konfiskacie ich majątku.
Obrońcy Noreiki przypominają natomiast, że w 1942 roku został przez Niemców aresztowany i osadzony w obozie koncentracyjnym Stutthof z powodu czynnego sprzeciwu wobec zamiarów utworzenia składającej się z Litwinów jednostki Waffen-SS. Po wyzwoleniu obozu wrócił do kraju i dołączył do ruchu antysowieckiego. Był jednym z dowódców ruchu oporu; posługiwał się wtedy pseudonimem Generolas Vetra (Generał Burza), pracując na co dzień jako prawnik Biblioteki Litewskiej Akademii Nauk. Został aresztowany w 1946 roku, a rok później stracony.
W obronie Jonasa Noreiki w czwartek wieczorem kilkaset osób demonstrowało również na placu przed urzędem prezydenta.
Na podstawie: BNS, PAP