Watykan chce walczyć z "fake newsami"


Fot. ANSA, pl.radiovaticana.org
Ojciec Święty postanowił, by temat 52. Dnia Środków Społecznego Przekazu w roku 2018 brzmiał: "<Prawda was wyzwoli> (J 8, 32). Fake news a dziennikarstwo pokoju" - podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Tekst papieskiego orędzia z tej okazji publikowany jest tradycyjnie 24 stycznia we wspomnienie liturgiczne św. Franciszka Salezego, patrona pisarzy. W Polsce Dzień Środków Społecznego Przekazu jest obchodzony w trzecią niedzielę września.

W nocie wyjaśniającej Sekretariat ds. Komunikacji podkreśla, że fałszywe wiadomości przyczyniają się do zrodzenia silnej polaryzacji poglądów. Chodzi o wypaczenie faktów, którego celem jest doprowadzenie do oddziaływania na zachowania na poziomie zarówno indywidualnym, jak i zbiorowym. W tej sytuacji także Kościół pragnie zaproponować refleksję nad przyczynami, logiką i następstwami dezinformacji w mediach, pomagając w promocji dziennikarstwa profesjonalnego, zawsze poszukującego prawdy, a zatem dziennikarstwa pokoju, które promuje porozumienie między ludźmi.

Tematem ubiegłorocznego Dnia Środków Społecznego przekazu było: "«Nie lękaj się, bo jestem z tobą» (Iz 43, 5). Przekazujmy nadzieję i ufność w naszych czasach". Papież w orędziu przygotowanym na ten dzień zachęcał do komunikacji konstruktywnej.

"Myślę, że musimy przerwać błędne koło niepokoju i spiralę lęku, będące owocem nawyku koncentrowania uwagi na "złych wiadomościach" (wojnach, terroryzmie, skandalach i wszelkiego rodzaju ludzkich niepowodzeniach). Oczywiście, nie chodzi o promowanie dezinformacji, w której pomijany byłby dramat cierpienia ani o popadanie w naiwny optymizm, którego nie nadweręża skandal zła. Wręcz przeciwnie - chciałbym, abyśmy wszyscy starali się przezwyciężyć to często nas ogarniające uczucie niezadowolenia i zrezygnowania, pogrążające w apatii, rodzące lęki lub wrażenie, że złu nie można postawić granic. Ponadto, w systemie komunikacyjnym, gdzie rządzi logika, w myśl której dobra wiadomość nie chwyta, a zatem nie jest newsem, i gdzie dramat cierpienia oraz tajemnica zła łatwo stają się widowiskiem, można ulec pokusie znieczulenia sumienia lub pogrążenia się w rozpaczy.

Chciałbym w związku z tym przyczynić się do poszukiwania otwartego i twórczego stylu komunikacji, który nie będzie nigdy przyznawał złu głównej roli, ale starał się ukazywać możliwe rozwiązania, inspirując w ludziach, którym przekazywane są wiadomości, podejście konstruktywne i odpowiedzialne. Chciałbym zachęcić wszystkich do przedstawiania mężczyznom i kobietom naszych czasów wersji faktów naznaczonej logiką dobrej nowiny". 

Na podstawie: KAI, paulus.org.pl