Więzienie za "polskie obozy śmierci"


Fot. auschwitz.org
W polskim prawie ma pojawić się zapis, według którego przypisywanie publicznie i wbrew faktom Rzeczypospolitej Polskiej lub narodowi polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie będzie karane więzieniem. Ministerstwo Spraw Zagranicznych od lat kataloguje przypadki przeinaczania historii i używania publicznie określeń "polskie obozy koncentracyjne", "polskie obozy zagłady" lub "polskie obozy śmierci" - bywają ich setki rocznie.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych z największą uwagą podchodzi do przekłamań historycznych godzących w dobre imię Polski, które publikowane są w światowych mediach. Od 2004 roku polska dyplomacja za każdym razem reaguje na pojawiające się publicznie za granicą, zwłaszcza w mediach, obraźliwe i nieprawdziwe sformułowania o "polskich obozach koncentracyjnych/polskich obozach śmierci". Na bieżąco monitorujemy doniesienia zagranicznych środków masowego przekazu i za pośrednictwem placówek podejmujemy stosowne interwencje. Polskie ambasady domagają się sprostowań i używania poprawnego wyrażenia: "Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny/zagłady w okupowanej Polsce" lub wariantowo: "Nazistowski obóz koncentracyjny/zagłady na terenie okupowanej przez Niemców Polski" - napisano na stronie ministerstwa.

Wpadka z niefortunnym sformułowaniem przytrafiła się nawet prezydentowi USA Barackowi Obamie podczas wygłaszania laudacji na cześć Jana Karskiego. "Bojownicy ruchu oporu poinformowali go, że Żydzi są mordowani na masową skalę i przeszmuglowali go do warszawskiego getta i polskiego obozu śmierci, by zobaczył to na własne oczy" - powiedział Obama podczas ceremonii pośmiertnego uhonorowania bohaterskiego kuriera polskiego podziemia Prezydenckim Medalem Wolności. W stenogramie z wystąpienia Obamy, rozesłanym mediom w kilka godzin po uroczystości w Białym Domu, słowa "polski obóz śmierci" zostały zastąpione słowami: "nazistowski obóz przejściowy w Izbicy", zgodnie z prawdą historyczną.

Polscy prokuratorzy dostaną jednak narzędzie, by skuteczniej bronić dobrego imienia Polski i Polaków. Rząd przyjął projekt ustawy pozwalający na ściganie na drodze karnej, ale też cywilnej, za sformułowanie "polskie obozy śmierci". Używanie kłamliwych określeń w rodzaju "polskie obozy koncentracyjne", "polskie obozy zagłady" czy "polskie obozy śmierci" ma być przestępstwem, za które będzie grozić kara do trzech lat więzienia. Używający nieprawdziwych określeń narażą się też na pozwy wytaczane na drodze cywilnej przez IPN i organizacje pozarządowe.

Jeśli jednak okaże się, że sprawca działa nieumyślnie, kara sprowadzi się do grzywny lub ograniczenia wolności. Nie będzie przestępstwem popełnienie tych czynów "w ramach działalności artystycznej lub naukowej". Nowy przepis ma się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro dopytywany, jak będzie egzekwowane prawo wobec cudzoziemców, odpowiedział, że "wszystko w rękach prokuratorów IPN".

W Europie ściganie umożliwiają przepisy o zasadach wzajemnego uznawania wyroków i kar pieniężnych. W przypadkach krajów spoza Unii, zastosowane będą mogły być odpowiednie umowy międzynarodowe, na przykład konwencje Rady Europy. O tym, czy w danym przypadku zachodzą przesłanki, czy też nie, ma decydować każdorazowo prokurator wszczynający i prowadzący postępowanie.

Na podstawie: tvp.info, IAR

Komentarze

#1 Takie określają obozy śmierci

Takie określają obozy śmierci na terenie okupowanej Polski "PRZYJACIELE POLAKÓW ".

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.