Wileńscy radni dyskutowali na temat ulicy Lecha Kaczyńskiego


Ulica, której ma być nadane imię Lecha Kaczyńskiego, fot. wilnoteka.lt/Eryk Iwaszko
„Byłby to ładny gest z naszej – wilnian – strony, symbol” – przedstawiając na posiedzeniu Rady Samorządu Miasta Wilna projekt nadania imienia Lecha Kaczyńskiego ulicy w centrum Wilna powiedziała wicemer Edyta Tamošiūnaitė. Projekt zgłosili radni Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR). Inicjatorzy upamiętnienia w Wilnie tragicznie zmarłego prezydenta Polski chcieliby, żeby decyzja zapadła przed 16 lutego, kiedy po raz pierwszy Litwę odwiedzi prezydent RP Andrzej Duda.
„Prezydent Polski Lech Kaczyński odwiedził Litwę 16 razy, za każdym razem był w Wilnie. Kochał Litwę, łączyła go bliska współpraca z naszym prezydentem – Valdasem Adamkusem. Naprawdę był wielkim przyjacielem Litwy” – podczas posiedzenia Rady Miasta zaznaczyła Edyta Tamošiūnaitė.

Radni AWPL-ZChR proponują nadać imię Lecha Kaczyńskiego bezimiennej uliczce w centrum Wilna pomiędzy budynkami Poczty Centralnej i centrum handlowym Gedimino 9. 

Opinie stołecznych radnych były jednak podzielone. Przedstawiciele opozycji zwrócili uwagę na niepisaną zasadę upamiętniania znanych osób dopiero 10 lat po ich śmierci. Zastrzeżenia wywołała również lokalizacja – zdaniem niektórych zabierających głos ulica w centrum miasta powinna być nazwana imieniem jakiejś ważnej postaci narodowości litewskiej, natomiast imię prezydenta sąsiedniego państwa można nadać ulicy na którymś z nowych osiedli.

Wynikła też kwestia zapisu nazwiska Lecha Kaczyńskiego na tablicy: w wersji litewskiej czy polskiej. „W zgłoszonym projekcie uchwały nazwisko zostało podane zgodnie z wymogami Państwowej Komisji Języka Litewskiego. Jak wiadomo jednak, w obecnej kadencji Rady praktykowane jest umieszczanie obok litewskiego również napisu w oryginale. Jest ulica Warszawska, jest ulica Islandzka. Sądzę więc, że taka dekoracyjna tabliczka (z nazwiskiem zapisanym w oryginale – przyp. red.) nikomu nie będzie przeszkadzała – stwierdziła Edyta Tamošiūnaitė.

Część radnych miała też zastrzeżenia regulaminowe: projekt został zgłoszony dopiero w poniedziałek, na dwa dni przed posiedzeniem Rady Miasta, z pominięciem Komisji ds. Nazw, Pomników i Tablic Pamiątkowych. Jednak zarówno Edyta Tamošiūnaitė, jak i mer Remigijus Šimašius zapewnili, że na kolejnym etapie projekt zostanie przedyskutowany i uzgodniony ze wszystkimi zainteresowanymi instytucjami. Na posiedzeniu samorządowej Rady projekt ponownie będzie omawiany 7 lutego.

Na podstawie: inf.wł., BNS 

Komentarze

#1 A tak już było.Prezydent RP

A tak już było.Prezydent RP Lech Kaczyński, na kilka dni przed tragiczną katastrofą pod Smoleńskiem, był w Wilnie. Został zapewniony, że sprawa pisownia pisowni polskich nazwisk w oryginale zostanie w końcu załatwiona pozytywnie i dlatego wybrał się do sejmu. Był świadkiem głosowania . Spotkał go tam afront bo mimo obietnic wniosek został odrzucony.

#2 W pierwszym czytaniu projekt

W pierwszym czytaniu projekt przeszedł większością głosów. Teraz się okaże, jak zachowają się litewscy radni 7 lutego. Nie ma żadnych problemów by przyjąć to rozwiązanie i nazwisko prezydenta było też zapisane po polsku.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.