Wilno: drugie w tym roku koszenie łąk ruszy po Zielnej


Fot. vilnius.lt
Drugie w tym roku koszenie łąk w miejscach publicznych w stolicy ruszy tuż po Zielnej, niektóre miejsca natomiast koszone będą we wrześniu, we czwartek, 11 sierpnia, zapowiedział stołeczny samorząd. Należy przyznać, że „estetyka naturalnych łąk” ma wśród wilnian zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników.





Jak głosi opublikowany komunikat, naturalne łąki, drzewa i krzewy samosiejki na poboczach stołecznych obwodnic, na rozdzielczych pasach zieleni i rondach rosną swobodnie już trzeci rok z rzędu, w innych natomiast miejscach publicznych – w podwórkach, na placach sportowych i placach zabaw, na skwerach, wzdłuż ulic i ścieżek trawa jest koszona, a w tym roku, jak zapewnia samorząd, nawet częściej niż w latach poprzednich (uwzględniane są również prośby mieszkańców).

Należy przyznać, że „estetyka naturalnych łąk” ma wśród wilnian zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników.

Jak argumentuje kierownik Wydziału Krajobrazu Miejskiego Samorządu m. Wilna Ramunė Baniulienė, bujniejsza zieleń ma zmniejszać skutki zmian klimatycznych dla miasta – pomagać w przetrwaniu upałów i łagodzić skutki ulew. Jest to też sposób walki z zanieczyszczeniem środowiska.

Po skoszeniu trawa zbierana będzie mniej więcej po tygodniu, by dojrzałe nasiona traw i kwiatów zdążyły się wysypać – w następnym roku wyrośnie z nich kolejna łąka. Zebrana trawa będzie wywożona do miejsc kompostowania.

Zazwyczaj stołeczne łąki koszone są dwa razy do roku – w połowie czerwca i w drugiej połowie sierpnia.

W tym roku łąki na nabrzeżu Wilii, wzdłuż Zachodniej Obwodnicy, ulic Geležinio Vilko, Olandų i Tūkstantmečio oraz Szosy Niemenczyńskiej koszone będą we wrześniu.

Jak podkreśla samorząd, sianokos opóźniany jest tu ze względu na prowadzony monitoring tych łąk – specjaliści wyjaśniają, jaki jest ich stan, jak dużo jest tu roślin inwazyjnych. W oparciu o wyniki monitoringu sporządzone zostaną osobne plany sianokosów w tych miejscach – tam, gdzie jest dużo roślin inwazyjnych, koszenie będzie organizowane częściej, a same takie rośliny będą wywożone do utylizacji.

W ocenie ekspertów, w stolicy najbardziej rozpowszechnione są następujące rośliny inwazyjne: nawłoć kanadyjska, nawłoć olbrzymia, barszcz Sosnowskiego, róża pomarszczona, szczaw omszony i łubin trwały.

Najskuteczniejszym sposobem walki z roślinami inwazyjnymi tam, gdzie się rozpowszechniły, jest ich koszenie zanim wydadzą nasiona.

Specjaliści apelują również do mieszkańców, by przyczynili się do niszczenia roślin inwazyjnych.


Na zdjęciu: inwazyjna nawłoć, fot. vilnius.lt

Na podstawie: vilnius.lt