Wszczęto dochodzenie w sprawie ścieków w Zalewie Kurońskim


Fot. wilnoteka.lt
Prokuratora Okręgowa w Kłajpedzie rozpoczęła dochodzenie w sprawie zanieczyszczenia środowiska spowodowano ściekami. Nieoczyszczone ścieki miały zostać odprowadzone do Zalewu Kurońskiego z pominięciem oczyszczalni ścieków Dumpiai. Według wstępnych danych Departamentu Ochrony Środowiska odpowiada za to spółka Grigeo Klaipėda.


„Według wstępnych danych zebranych podczas dochodzenia przedprocesowego źródłem zanieczyszczeń może być spółka akcyjna Grigeo Klaipėda. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów” – poinformował Departament Ochrony Środowiska.

Z przeprowadzonej dziś w nocy kontroli wynika, że ścieki powstałe w zakładzie produkcyjnym przy ul. Nemuno zostały odprowadzone do Zalewu Kurońskiego z pominięciem oczyszczalni.

„Koszt szkód wyrządzonych środowisku może wynieść nawet kilka milionów euro” – twierdzi Departament.

Skala zanieczyszczeń na razie nie jest znana. Według prokuratury wstępne informacje pozwalają sądzić, że obejście rurociągu zostało zainstalowane celowo, w związku z czym wyrządzone szkody nie są przypadkowe. Śledczy podejrzewają także, że działania te miały służyć nie tyle próbie uniknięcia smrodu, co podatków i innych kosztów.

Zdaniem ministra środowiska Kęstutisa Mažeiki firma musi natychmiast zatrzymać zanieczyszczenia i zrekompensować szkody wyrządzone środowisku.

„Jeśli przypuszczenia się potwierdzą, firma musi niezwłocznie zatrzymać wypływ ścieków zatruwających Zalew Kuroński i zrekompensować szkody wyrządzone środowisku. To gorzki przykład nieodpowiedzialnego biznesu, który oszczędzając na inwestycjach w ochronę środowiska, cynicznie mu szkodzi” – powiedział K. Mažeika.

Na wiadomość o sprawie zareagował także prezydent. Gitanas Nausėda „surowo potępił jakiekolwiek zanieczyszczanie środowiska na Litwie, niezależnie od jego skali”.

Prowadząca sprawę prokurator Gina Skersinskytė poinformowała, że podczas rewizji w firmie znaleziono dokumenty mogące być dowodami w sprawie. „Wyciągnięto szereg dokumentów związanych z systemem oczyszczenia ścieków: zarówno testy laboratoryjne, schematy, korespondencję dotyczącą jakości oczyszczania ścieków. Chcemy wiedizeć, jak długo to wszystko trwa” – poinformowała G. Skersinskytė.

Dyrektor generalny spółki Gireo Klaipėda nie chce komentować informacji prokuratury. „Na razie wstrzymuję się od komentarzy, ponieważ pracuję dopiero drugi miesiąc” – powiedział Tomas Eikinas. „Sam mam potrzebę wyjaśnienia tej sytuacji” – zapewnił.

Za zanieczyszczenie środowiska grozi grzywna, areszt lub ograniczenie wolności do sześciu lat.

Na podstawie: BNS, lrt.lt