Wszystkich pieniędzy nie da się odzyskać


Fot. www.wilnoteka.lt
W związku z ogłoszonym bankructwem banku Snoras około dwustu pięćdziesięciu spółek mających konta w tym banku prawdopodobnie nie odzyska wszystkich swoich pieniędzy. Trzydziestu przedsiębiorstwom grozi upadek z powodu niewypłacalności. Szacuje się, że lokat bankowych, certyfikatów depozytowych i obligacji nieobjętych ubezpieczeniem gwarancyjnym jest na sumę około 3,5 mld litów.
Minister finansów Ingrida Šimonytė zapewnia, że właściciele lokat nieprzewyższających 345 tys. litów odzyskają swe pieniądze jeszcze w tym roku. Marne nadzieje mają właściciele firm, którym władze Litwy proponują „ustawić się w kolejce” i czekać, aż coś im przypadnie w trakcie sprzedaży majątku banku.
 
„Większość dużych przedsiębiorstw miało na swoich kontach w Snoras po kilka, kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście milionów litów. Proszę sobie wyobrazić, co to oznacza dla biznesu dzisiaj, straszna sprawa. Jest to przede wszystkim cios dla drobnych przedsiębiorstw, ale strata lub zamrożenie środków finansowych jest ciosem dla działalności gospodarczej każdego przedsiębiorstwa” - mówi dytektor generalny spółki Audėjas Jonas Karčiauskas.

Ze słów ministra gospodarki Rimantasa Žyliusa wynika, że trzydzieści spółek mających konta w banku już dzisiaj byłoby niewypłacalnych, gdyby nie działania ich akcjonariuszy. Zdaniem litewskich przedsiębiorców, upadek banku Snoras uderzy w biznes znacznie bardziej niż przewidują politycy. Odczują to przede wszystkim drobni przedsiębiorcy, bowiem już dziś wiadomo, że sporo pieniędzy przepadnie.
 
Rząd litewski szacuje, że dziewięć z dziesięciu deponentów banku odzyska pieniądze. Z kolei co dziesiąty, na którego koncie było ponad 345 tys. litów, na zwrot lokat liczyć raczej nie może. Po tym, jak się okazało, że z banku zginęło 3,5 mld litów, szef Stowarzyszenia Deponentów i Wierzycieli Banku Snoras Danas Arlauskas prognozuje, że w najlepszym przypadku uda się odzyskać około 20 procent tej sumy.
 
Premier Andrius Kubilius poinformował, że połowa sumy nieubezpieczonych lokat należy do zagranicznych inwestorów. Dwie międzynarodowe spółki już wszczęły procedurę arbitrażu przeciw państwu litewskiemu.
 
Upadły bank Snoras pociągnął za sobą na dno łotewski bank Latvijas Krajbanka, którego działalność została zawieszona. Dzisiaj władze Łotwy zwrócą się do sądu w sprawie bankructwa Latvijas Krajbanka. Jak zaznaczył A. Kubilius, Litwa po raz pierwszy zetknęła się przestępstwem finansowym na tak dużą skalę.
 
Na podstawie: delfi.lt

Komentarze

#1 Chyba mają Polacy rację, ze

Chyba mają Polacy rację, ze Litwa niema prawa na istnienie. Takiego slabego panstwa nie powinno się utrzymywac. O jakim zagrozeniu ROSJI mozna mowic, kiedy JIEDEN JEDYNY ROSJANIN ze swoim bankiem robi na Litwie kryzys. Nie trzeba ani Rosji, ani nawet batalionu - wystarczy PIĘC RUSKICH, takich jak Antonow, - i Litwa bankrutuje. ................ Rosjanie - strasznie bogaci, Polakom daleko daleko do nich. Ale, patriotyzm - wielka sila !!!! Dlaczego Polakom poprostu nie kupic calej Litwy, zamiast bawic się w wojnę propagandową ??? I dzialac trzeba szybko, bo jak widzimy, wystarczy kilku Ruskich i juz nie będzie ani czego kupowac, ani gdzie walczyc o "prawa Polakow".

#2 Jak myslicie z jakiego powodu

Jak myslicie z jakiego powodu MAXIMA, najwieksza siec handlowa na Lietuvie, przed rokiem wyprowadzila swoj interes do Holandii? Chyba miala do tego powod, i to nie byle jaki!!!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.