Wycieki gazu z rurociągów Nord Stream to akt terrorystyczny
„Jeszcze jeden wyciek, jeszcze jeden dowód na to, że jest to działanie celowe, działanie, które, jak sądzę, z pewnością ma prawo być nazwane aktem terrorystycznym” – powiedział dziennikarzom Gabrielius Landsbergis.
Zdaniem szefa litewskiej dyplomacji, działania te mają na celu wywołanie strachu i utrudnienie dostaw gazu do Europy.
„Wszystko to spełnia definicję aktu terrorystycznego, przynajmniej z politycznego punktu widzenia, ale ocena prawna będzie dokonana później” – powiedział minister.
W ocenie Landsbergisa odnotowane wycieki „prawdopodobnie są jednym z najpoważniejszych incydentów na Morzu Bałtyckim” i zapowiedział, że Litwa dołączy do śledztwa w tej sprawie.
„Litwa powinna w każdy sposób pomóc w śledztwach w Danii, Szwecji lub gdzie indziej, aby przyczyny zostały jak najszybciej ustalone, a winowajcy, jeśli tacy są, zidentyfikowani. Oczywiście, nie jest chyba wielką tajemnicą, że oczy wielu krajów, wielu analityków są zwrócone na Kreml” – powiedział minister.
W poniedziałek odkryto wyciek gazu z dwóch gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim. Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od Bornholmu oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholmu. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki.
Na postawie: BNS, PAP