X Tydzień Filmu Polskiego. Litewscy krytycy o filmie polskim


X Tydzień Filmu Polskiego w Wilnie, fot. www.wilnoteka.lt
W Wilnie rozpoczął się jubileuszowy X Tydzień Filmu Polskiego. Tradycyjnie w ramach festiwalu na litewskie ekrany trafią najlepsze polskie filmy ostatnich lat, uznane przez widzów i dostrzeżone przez krytyków filmowych. A jednak jubileuszowy przegląd polskiego kina niesie ze sobą wiele zmian.


Po pierwsze, przegląd polskiego kina przesunięto z wiosny na jesień. Dotychczas Tygodnie Filmu Polskiego odbywały się w pierwszym tygodniu maja, obecnie - we wrześniu. Po drugie, organizatorzy zrezygnowali z projekcji filmów w dużych komercyjnych salach kinowych, na przykład kina Vingis. Polskie filmy będzie można obejrzeć w kinie Skalvija i Pasaka - kameralnych, przystosowanych do oglądania filmów trudniejszych, ambitnych, bo tak na Litwie postrzega się kino polskie.







W ciągu tygodnia w dwóch wileńskich kinach zostanie zaprezentowanych 13 filmów. Organizatorzy, głównie Instytut Polski w Wilnie, zaznaczają, że "są to filmy najnowsze lub z jakichś powodów ważne, albo ciekawe dla widza litewskiego". Wielu Litwinów starszego i średniego pokolenia podkreśla, że dla nich film polski w latach komuny był swoistym "oknem na świat". Filmy Andrzeja Wajdy, Jerzego Hoffmana czy Krzysztofa Kieślowskiego śledzono z wypiekami na twarzy, dla zrozumienia polskiego filmu i książki uczono się języka polskiego. Świetnym sposobem na to była polska telewizja, którą przez wiele lat mogli oglądać mieszkańcy Kowna i okolic. W latach 90. zniknęła na Litwie Telewizja Polska, Litwini na fali odrodzenia zachłysnęli się nowościami ze świata i dalszej Europy, film polski popadł w zapomnienie. Jest zupełnie nieznany pokoleniu młodych Litwinów. Ogromny jednak sentyment czują do niego osoby nieco starsze.





W Wilnie zostaną wyświetlone między innymi: prezentowana na tegorocznym festiwalu w Gdyni "Mistyfikacja" Jacka Koprowicza, "Dom zły" Wojciecha Smarzowskiego (nagroda za najlepszą reżyserię, scenariusz i montaż), "Mała Moskwa" Waldemara Krzystka, "Rewers" Borysa Lankosza i polski kandydat do Oscara "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha. Ponadto litewscy widzowie obejrzą "Cztery noce z Anną" Jerzego Skolimowskiego, "Wojnę polsko-ruską" Xawerego Żuławskiego, "Trick" Jana Hryniaka. Wybór jest duży. Zapytaliśmy litewskich krytyków filmowych, jednocześnie sympatyków polskiego kina, które filmy najbadziej zapadły im w serca i są - ich zdaniem - najbardziej godne polecenia. 



Tydzień Filmu Polskiego pod hasłem "Perły polskiej animacji" został zainicjowany przeglądem filmów Tomasza Bagińskiego ("Katedra", "Sztuka spadania", "Kinematograf", "Animowana historia Polski"). Odbędzie się również retrospektywa filmów Agnieszki Holland ("Kobieta samotna", "Aktorzy prowincjonalni", "Gorączka"). Z okazji 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina i Roku Chopinowskiego zostaną  pokazane w Wilnie dwa filmy o wielkim polskim kompozytorze. Film Aleksandra Forda z 1951 roku "Młodość Chopina" i film Jerzego Antczaka "Chopin. Pragnienie miłości" ze świetną grą aktorską Piotra Adamczyka i Danuty Stenki. Uciechę będą miały również dzieci, na nie czeka film "Gwiazda Kopernika".

Zjęcia: Rajmund Rozwadowski
Montaż: Mariusz Komu-Lubi, Paweł Dąbrowski