Zabawa w „Studio’19” nadal trwa!


Ognisko na obozie „Studio'19”, fot. Dział „Harcerskie Drzewo”
Harcerze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie przesyłają najserdeczniejsze pozdrowienia z obozu całości „Studio’19”! Zebrały się tutaj prawie wszystkie drużyny, które rozlokowały się w dziesięciu podobozach. Tegoroczna fabuła, jak wskazuje nazwa, toczy się wokół kina i studia filmowego – dlatego każdy z podobozów tworzył swoje zajęcia, obrzędy oraz wystrój na podstawie wylosowanego gatunku filmowego. Poznajemy więc świat poprzez filmy, a cały teren obozu mieni się rekwizytami z najróżniejszych gatunków – od animacji po horrory i kryminały.

Głównym celem obozu jest jednak integracja i wzmocnienie poczucia braterstwa, ale też ucczenie naszego jubileuszu – jak wielu może już wiedzieć, ZHPnL obchodzi w tym roku 30-lecie swojej działalności. Nawiązywać będzie do tego wiele zajęć oraz gości, którzy nasz obóz odwiedzą, a może nawet podzielą się swoimi wspomnieniami i doświadczeniami z dawnych czasów. W końcu sierpnia odbędzie się też dedykowany tej rocznicy Zlot 30-lecia ZHPnL „Jedną myślą połączeni”, na który także wszystkich, harcerzy i nie tylko, bardzo serdecznie zapraszamy.

Wróćmy jednak na obóz. „Studio’19” zostało oficjalnie rozpoczęte w poprzednią niedzielę, 28 lipca, podczas uroczystego apelu otwarcia. Powołano wtedy komendę główną obozu – komendantem jest phm. Grzegorz Gąsiewski, kwatermistrzem – phm. Gerard Tumasz, a funkcję oboźnej i oboźnego całości pełnią phm. Ela Wilkiewicz i phm. Tomasz Palkowski. Jesteśmy już w połowie obozu – dużo ognisk, apeli, zajęć i harcerskich przygód za nami, a uczestnicy z podekscytowaniem opowiadają sobie nawzajem o najciekawszych zajęciach i wyzwaniach ostatniego tygodnia. Takie wypowiedzi można usłyszeć podczas ciszy poobiedniej:

„Moje ulubione zajęcia to te z kajakami. Nigdy nie lubiłam nimi pływać tak bardzo jak tutaj. Pewnie dlatego, że jestem tu razem z innymi druhenkami, z którymi bardzo dobrze zapoznałam się, z którymi bardzo dobrze się teraz przyjaźnię i ta atmosfera sprawia, że zajęcia mi się podobają. Też bardzo lubię zajęcia w naszym podobozie, gdzie dużo dyskutujemy. Nam to bardzo dobrze wychodzi, dyskutujemy spokojnie, bez kłótni, każda może wyrazić swoje zdanie i to bardzo mi się podoba” – powiedziała druhna Emilia z podobozu „Z kalendarza superbohaterki”.

„Ja najbardziej lubię gry terenowe w lesie, ale też bardzo spodobały mi się zajęcia w podobozie, gdy mieliśmy gościa, który tłumaczył nam, jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy” – mówi druhna Gabriela z „Dziewczyna o twarzy ognia”

„Dla mnie najfajniejsze było wspólne śpiewanie w podobozie, to była taka godzinka tylko dla nas” – uznała druhna Ela z „Tam gdzie słońca ślad”.

Jak widać – zajęć mamy od groma i nikomu nie dokucza nuda. Każdy dzień na obozie jest inny – ostatnio mieliśmy dzień całości, dzień sportu, dzień drużyny, dzień gości, a także dużo zajęć w samych podobozach. Podczas dnia sportu wszyscy uczestnicy udali się na boisko pobliskiej szkoły, gdzie wypróbowali swoich sił w najróżniejszych sportach: piłka nożna, koszykówka, siatkówka, strzelanie z łuku, ringo, układali też domki z gigantycznych kart (a raczej ich harcerskiej wersji), skakali na trampolinach i strzelali z broni Air Soft. W pierwszej połowie dnia mieli też bieg harcerski – grę terenową w lesie, podczas której musieli szukać punktów, na których wykonywali różne zadania. Dzień zakończył się zaś tradycyjnym chrztem harcerskim, który musi przejść każdy harcerz na swoim pierwszym obozie. Sam chrzest i to co się tam działo niech pozostaną jednak tajemnicą.

Mówiąc o tajemnicach, warto też wspomnieć, że tak naprawdę na obozie mamy jeszcze jeden, jedenasty podobóz, o którym dotąd nie wspominaliśmy. Jest to tajny podobóz „Sekret”, który gromadzi starszych harcerzy – wędrowników. Nie jest to zwykły, fizyczny podobóz – druhowie mają zajęcia w nieznanym nikomu czasie ani miejscu, więc sami jeszcze o nich nic nie wiemy. Mamy jednak nadzieję, że w najbliższym czasie uchylą nam rąbka tajemnicy.

Obozowa zabawa trwa więc w najlepsze, a wzbogaca ją nasze własne radio – druh Tomek Palkowski i druhna Agata Radulewicz prowadzą obozowy program radiowy w czasie śniadania i kolacji, a na każdy posiłek uczestników zaprasza ustalona piosenka. Taką naszą obozową ciekawostką jest też Prado – piąty mieszkaniec komendy głównej. Jest to dzielny owczarek niemiecki, który nie tylko urozmaica codzienne życie na obozie, ale też bacznie pilnuje namiotów w nocy – przy jego warcie żadne podchody nie mają najmniejszej szansy!

Piękną obozową tradycją jest też dzień gości – każdego obozu jedna niedziela jest poświęcona gościom przybywającym w odwiedziny do uczestników. W tym roku goszczący u nas rodzice i przyjaciele mieli okazję przyjrzeć się z bliska uroczystemu apelowi całości, wzięli też udział w harcerskiej mszy polowej, a także obejrzeli stworzony specjalnie dla nich koncert, na którym uczestnicy kreatywnie przedstawiali swoje podobozy. Potem goście i obozowicze wspólnie zjedli obiad i mieli mnóstwo czasu na spotkania, spacery i pogaduszki. Dzień zwieńczyły tradycyjne harcerskie śluby, które tym razem odbyły się według obrzędów starożytnej Grecji – pary młode ślubowały sobie wierność do końca obozu, a błogosławiła im jedna z greckich bogiń.

Najwięcej się jednak dzieje w samych podobozach – każdy ma swoje atrybuty, obrzędy, ciekawe dekoracje i tradycje, a z racji tego, że podobozów mamy aż 11, nie damy rady wszystkiego opisać tutaj. Dlatego zapraszamy wszystkich na facebooka naszego związku oraz na facebookowy event samego obozu „Studio’19”, gdzie regularnie pojawiają się relacje z obozu i przedstawiamy z bliska wszystkie podobozy. Zachęcamy też do śledzenia nas na Instagramie – instagram.com/zhpnl_official – tam znajdziecie najświeższe nowinki z naszego harcerskiego życia!