Zachwyceni czasu nie liczą, czyli wycieczka do Francji…


Nad oceanem, fot. z archiwum B. Bielawskiej
Ranek 26 czerwca dla nas, uczniów Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie, którzy w ciągu roku wykazali się dobrymi wynikami w nauce i aktywnie uczestniczyli w życiu szkoły, rozpoczął się nietypowo dla letnich poranków, gdyż o 6.00 nad ranem wraz z opiekunami: dyrektorem gimnazjum panem Adamem Błaszkiewiczem, panią Aliną Masztaler i panią Danutą Radewicz wyruszyliśmy w podróż po Europie. Końcowym punktem podróży był ośrodek Stella Maris, znajdujący się na malowniczym północnym wybrzeżu Francji w miasteczku Stella Plage.
Przemierzając Polskę, dotarliśmy do Gniewina, gminy, z którą nasze gimnazjum współpracuje już od roku. Zatrzymaliśmy się na nocleg w jednej ze szkół gminy w Kostkowie. Byliśmy bardzo mile przyjęci. Kolejnego dnia, po zwiedzeniu atrakcyjnych miejsc gminy: wieży widokowej im. Jana Pawła II; ośrodka sportowego, w którym podczas Euro 2012 Gniewino gościło drużynę Hiszpanii, czyli mistrzów świata i Europy w piłce nożnej; po wizycie na basenie szkoły w Gniewinie, wraz z naszymi nowymi przyjaciółmi, młodzieżą z Polski, skierowaliśmy się w stronę Francji.

Od razu po przybyciu na miejsce udaliśmy się na posiłek, a potem … nad wybrzeże oceanu. Należy zaznaczyć, iż widok bajecznie urządzonych domków wzdłuż ulicy nas zauroczył. Jednak był to tylko początek naszych wakacji. Chociaż wielu z nas nieraz spędzało wakacje nad morzem, to co ujrzeliśmy, było niesamowite. Przed nami rozciągała się wodna pustynia, której granic nie było widać. Jedni skakali z radości, inni zamarli ze zdumienia. Na zdjęciach zostały uwiecznione uśmiechnięte i zadowolone twarze na tle zachodzącego słońca.

Słoneczna niedziela rozpoczęła się mszą świętą w kaplicy nieopodal naszego miejsca zakwaterowania. Chociaż większa część nabożeństwa była odprawiana w języku francuskim, próbowaliśmy uczestniczyć we mszy. Następnie mieliśmy czas wolny. Wykorzystaliśmy go do zwiedzenia miasteczka, zajrzenia do sklepów i zapoznania się z ludźmi. Po wyśmienitym obiedzie mieliśmy czas na plażowanie. Nawet nieduży deszcz oraz wiatr nie odstraszył nas od kąpieli. Wieczorem również się nie nudziliśmy: sala sportowa, siatkówka, karaoke oraz koncert zorganizowany przez miejscowych muzyków.

Następnego dnia był zaplanowany wyjazd do Belgii oraz zwiedzanie Brukseli. Bruksela chyba wszystkim kojarzy się z Unią Europejską, dlatego też spacer w centrum miasta zamienił się przede wszystkim w spotkanie z nowoczesnością: współczesne gmachy, w których mają swoje siedziby różne instytucje, organy Unii Europejskiej oraz Pakt Północnoatlantycki. Inne ulice miasta także były zdumiewające. Przyciągała uwagę różnorodność architektury. Zwiedziliśmy Park Pięćdziesięciolecia wraz z Łukiem Triumfalnym, katedrę św. Michała i św. Guduli, rynek, który jest otoczony majestatycznymi budowlami: Domem Króla, gotyckim ratuszem, katedrą oraz licznymi kamienicami. Od rynku odchodzą wąskie uliczki. Jedną z nich dotarliśmy do kolejnego miejsca, które kojarzone jest z Brukselą - figury siusiającego chłopca (Manneken Pis). Po obejrzeniu wielu zabytków udaliśmy się na zakupy. Kusiły nas tradycyjne belgijskie czekoladki. W drodze powrotnej nie ominęliśmy też słynnego Atomium, czyli ogromnej konstrukcji odtwarzającej budowę cząsteczki żelaza. Stamtąd można obejrzeć panoramę Brukseli.

Gospodarz ośrodka Stella Maris, ksiądz Józef Kuroczycki, nie tylko nas mile przywitał i opiekował się nami, ale również poświęcał swój czas i zamieniał się w przewodnika, gdy zwiedzaliśmy pobliskie miasteczka. Zatrzymywaliśmy się obok zabytków, w kościołach i słuchaliśmy jego opowieści. Pewnego dnia pilotował nas też do oceanarium w Bolonii. Spacerowaliśmy dwie godziny, obserwując podwodny świat i jego mieszkańców. Mnóstwo różnorodnych ryb, meduz, pingwinów, fok, rekinów towarzyszyło nam na każdym kroku. Niesamowite uczucia budził rekin, gdyż tylko szkło pozwalało czuć się bezpiecznie. Zadziwił nas też sklep z darami morskimi. Natomiast wieczorem mieliśmy kolejną okazję, by nawiązać nowe przyjaźnie, gdyż odbyła się dyskoteka.

Wszyscy z niecierpliwością czekali na 3 sierpnia, gdyż był zaplanowany wyjazd do Paryża. Podróż nie była męcząca: ktoś szykował aparat fotograficzny, ktoś drzemał. Zatrzymaliśmy się na placu, z którego wieża Eiffla była doskonale widoczna. Słynna budowla, o której tak dużo wiedzieliśmy, była przed nami. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu, więc zrobiliśmy zdjęcia i ruszyliśmy dalej. Przejeżdżając obok Łuku Triumfalnego, wszyscy przemieścili się na lewą stronę autokaru, a gdy mijaliśmy Luwr kryjący w sobie tysiące dzieł sztuki, wszyscy przenieśli się na prawą stronę, gdyż każdy chciał zobaczyć oraz upamiętnić to na zdjęciach. Wysiedliśmy obok katedry Notre-Dame. Jest to jedna z najbardziej znanych budowli sakralnych w stylu gotyckim. Po skromnym obiedzie mieliśmy wycieczkę statkiem… Mnóstwo mostów przez Sekwanę i każdy mający swoją historią, świetne budynki po prawej i po lewej stronie, miła muzyka w tle i łagodny głos sympatycznego przewodnika w słuchawkach. Miasto nas oczarowało. W Paryżu jest wszystko, czego pragnie dusza człowieka: zabytki, muzea, teatry, restauracje, eleganckie domy towarowe i butiki. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Mówi się, że zachwyceni czasu nie liczą... 10 dni, które spędziliśmy we Francji, minęły w okamgnieniu. Jest to niezwykle piękny kraj. Mozaika różnych regionów, z których każdy jest wyjątkowy. To, co widzieliśmy, zostanie w naszej pamięci na zawsze, a wrażeniami jeszcze długo będziemy się dzielić z przyjaciółmi, nauczycielami, rodziną. Poznać kulturę innego kraju, odpoczywać na plaży i kształcić się na wycieczkach, zwiedzić mnóstwo wspaniałych miejsc, znaleźć przyjaciół za granicą - właśnie to stanowi prawdziwą letnią przygodę.

Na spotkaniu podsumowującym podróż dyrektor powiedział, że w trakcie wyjazdu treściwie odpoczywaliśmy i pracowaliśmy nad sobą, obcowaliśmy, budowaliśmy wspólnotę Gimnazjum im. Jana Pawła II, znaleźliśmy czas na krótkie codzienne spotkanie z Panem Bogiem, bo zawsze jest za coś Mu podziękować, za coś przeprosić i o coś poprosić.

Za zorganizowanie tego wyjazdu jesteśmy wdzięczni naszym partnerom, szczególnie wójtowi gminy Gniewino panu Zbigniewowi Walczakowi, dyrektor szkoły w Gniewinie pani Marioli Nawrockiej oraz dyrekcji i opiekunom z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie.  


Komentarze

#1 Bardzo ciekawy artykul! Zuch

Bardzo ciekawy artykul! Zuch autorka! :]

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.