Zgromadzenie Parlamentarne Litwy, Polski i Ukrainy


Przewodniczący parlamentów Polski, Litwy i Ukrainy / Fot. lrs.lt
W Wilnie we środę, 7 grudnia, odbywa się 12. sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Litwy, Polski i Ukrainy, któremu przewodniczą szefowie trzech parlamentów Viktorija Čmilytė-Nielsen, Tomasz Grodzki oraz Rusłan Stefanczuk.







„Zgromadzenie odbywa się w szczególnie krytycznym momencie – w dziewiątym miesiącu brutalnej wojny przeciwko Ukrainie. W tym kontekście współpracę parlamentarną Trójkąta Lubelskiego postrzegam jako pożyteczną i sensowną” – wskazała przewodnicząca litewskiego Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen, inaugurując Zgromadzenie. Wskazała: „Musimy rozważyć sposoby i środki, dzięki którym praca Zgromadzenia będzie jeszcze bardziej skuteczna i efektywna”.

Marszałek Senatu RP Marszałek Grodzki w swym wystąpieniu podkreślił, że „musimy zapewnić Ukrainie wszelkie wsparcie, także w przygotowaniu jej do członkostwa w UE”.

„Jako przedstawiciele narodów, które doświadczyły okrucieństw wojny i które znają cenę pokoju, wiemy, jak ważne jest, by walki o suwerenność nie prowadzić w osamotnieniu” – powiedział Grodzki. Zapewnił, że „zjednoczona Europa nie pozostaje obojętna na los narodu walczącego za wolność swoją – i naszą”.

Grodzki ocenił, że wojna w Ukrainie może trwać jeszcze długo, a Moskwa będzie ją wykorzystywać jako narzędzie destabilizacji w skali globalnej.

Wyraził pogląd, że oczekiwanie na jakąkolwiek zmianę kursu Rosji jest nierealistyczne i naiwne. Stwierdził, że w obecnej sytuacji nie ma możliwości powrotu do jakichkolwiek relacji Zachód–Rosja.

„Dlatego liczymy, że w czasie zbliżającego się szczytu NATO, którego gospodarzem będzie Litwa, podjęte zostaną decyzje o dalszym wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu; że liczba żołnierzy, a także zdolności i rozmieszczenie jednostek na wschodniej flance, będą dostosowane do nowej rzeczywistości strategicznej, w tym rosyjskiej obecności wojskowej na Białorusi oraz zacieśniającej się współpracy Moskwy i Mińska” – oświadczył marszałek Grodzki.

„My, parlamentarzyści, musimy natomiast zapewnić Ukrainie wszelkie możliwe wsparcie w procesie przygotowania tego kraju do członkostwa w Unii Europejskiej. W obliczu trwającej wojny jest to wyjątkowe wyzwanie. Wiele naszych, polskich i litewskich doświadczeń z okresu akcesji do Wspólnoty może być jednak pomocnych Ukrainie, podobnie jak nasze wsparcie dla europejskiego wyboru Kijowa na wszelkich możliwych forach międzynarodowych. Jesteśmy przekonani, że zbliżenie Ukrainy i UE będzie czynnikiem stabilizującym i budującym zaufanie, a jasna perspektywa członkostwa powinna zachęcać wszystkich do wspierania Ukrainy i inwestowania w jej odbudowę” – powiedział marszałek polskiego Senatu.

Na podstawie: lrs.lt, PAP