Złej pogodzie się nie dali i ponad 2 tysiące zebrali
wilnoteka.lt, 10 października 2017, 09:17
Fot. Wilnoteka.lt
A o kim mowa? O polskich i litewskich harcerzach oraz o wolontariuszach wileńskiego hospicjum. Wszyscy oni po raz kolejny udowodnili, że dla chcącego nic trudnego. Mimo chłodu, wiatru i deszczu zapaleńcy przeprowadzili całodzienną akcję zbiórki pieniędzy na budowę dziecięcego działu hospicjum. 8 października na placu Katedralnym w Wilnie stanął Jarmark Harcerski. Dochód ze składanych ofiar oraz ze sprzedaży ciepłych posiłków i cebul kwiatowych wyniósł 2241 euro i 88 centów.
Pomysł na organizację jarmarku zrodził się podczas burzy mózgów przeprowadzonej na jednej ze zbiórek harcerskich. Jak powiedział w wywiadzie dla Wilnoteki koordynator akcji Tomasz Makarewicz, przygotowanie imprezy było praco- i czasochłonne. Dużo energii pochłonęło już samo załatwianie pozwoleń. Później trzeba było wszystko dobrze zaplanować, rozstawić stanowiska, przeprowadzić akcję w niesprzyjających warunkach pogodowych (chociaż harcerze zapewniali, że są odporni na deszcz) i posprzątać po jarmarku. Na szczęście zaprawieni w bojach harcerze i wolontariusze podołali wyzwaniu.
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności w dniu jarmarku, czyli w pierwszą niedzielę października przypadał Dzień Polskiej Harcerki. Z tej okazji harcerze przygotowali dla dziewczyn miłą niespodziankę - po musztrze wręczyli koleżankom czerwone róże.
Niesienie pomocy nieuleczalnie chorym dzieciom wpisuje się w ideę harcerstwa. Harcerze, pamiętając o Bogu, Honorze i Ojczyźnie, chcą, żeby ich działania przynosiły wymierne efekty. Jarmark zorganizowany na placu Katedralnym jest kolejną częścią projektu "Drzewo Nadziei". Na najbliższy czas harcerze zaplanowali jeszcze grę terenową i koncert.
W sierpniu ubiegłego roku polscy harcerze z Litwy otworzyli duży projekt o nazwie "Drzewo Nadziei". Jego celem jest zebranie pieniędzy na budowę dziecięcego oddziału wileńskiego hospicjum. Rozpoczynając projekt, harcerze mieli świadomość, że zadanie, które przed sobą stawiają, jest wymagające. Aby utworzyć dziecięcy dział hospicjum, potrzeba 900 tysięcy euro.
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Aleksandra Konina
Na podstawie: Inf. wł.