Zmarł Leon Brodowski
Wilnoteka.lt, 23 lipca 2013, 14:55
Leon Brodowski, fot. wilnoteka.lt
22 lipca w wieku 94 lat zmarł w Warszawie Leon Stanislaw Brodowski, założyciel i wieloletni przewodniczący Ogólnopolskiego Klubu Miłośników Litwy, wydawca kwartalnika „Lithuania“. Ostatni Romantyk, próbujący połączyć Litwę historyczną, ze wspomnień i sentymentów polskich i tę dzisiejszą, jakże inną, uciekającą od tego typu "miłości"...
W latach 90, jako polityk, Leon Brodowski miał duży wpływ na bieg spraw w stosunkach polsko-litewskich, stał na czele Zgromadzenia Poselskiego PL-LT, działał w Ogólnopolskim Klubie Miłośników Litwy, był organizatorem licznych konferencji intelektualistów i młodzieży obu państw, które miały służyć przede wszystkim zbliżeniu społeczeństw obu krajów. Był honorowany litewskimi odznaczeniami państwowymi. Między innymi w 2001 roku z rąk ówczesnego prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa Leon Brodowski otrzymał order Wielkiego Księcia Litewskiego Gedymina za szczególne zasługi dla pojednania polsko-litewskiego.
Ostatnie pożegnanie odbędzie się w piątek 26 lipca o godz. 10 w kościele św. Boromeusza przy ul. Powązkowskiej w Warszawie, po czym nastąpi złożenie do rodzinnego grobu.
Na podstawie: Inf.wł.
Komentarze
#1 a dla Ś.P. Pana Brodawskiego
a dla Ś.P. Pana Brodawskiego "Panie świeć nad jego duszą!"
#2 Miałem niestety w czasie
Miałem niestety w czasie moich studiów styczność z ŚP. p Brodowskim. Przy całym szacunku do jego osoby i jego działalności nie był to szczęśliwy kontakt. Zafascynowany relacjami polsko-litewskimi zgłębiałem w tamtym czasie trudne relacje naszych narodów w latach 90-tych, ze szczególnym zwróceniem uwagi na rolę mniejszości w tych relacjach i zapytałem ŚP. p. Brodowskiego telefonicznie o możliwość zakupu archiwalnych numerów Lithuanii, która robiła na mnie wielkie wrażenie, a które po prostu chciałem mieć. Pan Brodowski zbył mnie bardzo niesypmatycznie, był bardzo nieuprzejmy powiedział ze złością żebym dał mu spokój i poszedł sobie do archiwum. Zgasił tym samym mój zapał niestety, czego do dzisiaj nie mogę zrozumieć. Młody człowiek zwraca się do jakiegoś guru i dostaje kopa... Taki wątek prywatny ale mający dla mnie bardzo duże znaczenie. Dziwne to było dla mnie zachowanie... Mało osób wiedziało nawet i o Lithuanii i p. Brodowski musiał wiedzieć, że nie jestem jakąś przypadkową osobą a skutecznie wówczas zgasił mój zapał...
To wszystko nie zmienia faktu, że p. Brodowskiego nie znałem osobiście i po tej jednej sytuacji nie chcę oceniać całości jego postaci.
Koniec z końcem udało mi się pozbierać trochę numerów Lithuanii na różnych aukcjach i do dzisiaj mają one swoje zaszczytne miejsce na półce!
#3 do małe sprostowanie Leon
do małe sprostowanie
Leon Brodowski oczywiście nie był przewodniczącym zgromadzenia poselskiego PL-LT, ale był politykiem, tyle że błądzącym we mgle. Tym niemniej jego działalność wpływała w jakiejś mierze na politykę wobec Litwy, zresztą bliską idei lansowanej przez Brodowskiego.
Śmierć nie jest dobrą okazją do obiektywnej oceny działalności zmarłego, ale ta postać zasługuje na krytyczną ocenę, zwłaszcza ze strony polityków Wileńszczyzny i "repatriantów" w Polsce. Nikt się do tego tutaj (tj. w Polsce) nie kwapi, nawet "Gazeta Wyborcza, która w swoim czasie chętnie udzielała swoich łamów panu Leonowi, m. in. publikując obszerny artykuł głoszący, że Landsbegis i Brazauskas to wielcy przyjaciele Polski.
#4 "Litwo, ojczyzno moja..." ta
"Litwo, ojczyzno moja..." ta odweczna tesknota za ojczystm krajem byla i jest silnym bodzcem do dzialania na rzecz pojednania. Bieg zakonczyl jeden z najwytrwalszych inicjatorow. Czesc Jego pamiec! Serdeczne wyrazy wspolczucia dla Pawla Brodowskiego oraz calej rodziny. Pochodzacy z Wilenszczyzny - Andruszkiewicze
#5 Małe sprostowanie: "W latach
Małe sprostowanie: "W latach 90, jako polityk, Leon Brodowski miał duży wpływ na bieg spraw w stosunkach polsko-litewskich, stał na czele Zgromadzenia Poselskiego PL-LT"
Leon Brodowski nie był politykiem, nie mógł więc stać, jako osoba nie zasiadająca w parlamencie, na czele zgromadzenia Sejmów Polski i Litwy. Taką funkcję pełnił wówczas wicemarszałek Sejmu RP Jan Król.