To nie wandalizm, to rekonstrukcja parku
Małgorzata Mozyro, 7 April 2010, 09:26
Fot. z portalu bernardinai. lt Wyrąbane drzewa w parku Bernardyńskim
Wycinanie drzew w parku Bernardyńskim, przez wilnian nazywanym również Sereikiškės, wywołało spore niezadowolenie mieszkańców miasta. Po wejściu do parku ogarnia nieprzyjemne uczucie. Wszędzie leżą stosy zwalonych, ściętych drzew.
Wedle słów architekta Mindaugasa Pakalnisa w parku dotychczas dominowała „nienaturalna, sowiecka architektura”. Park był dziki i bardziej podobny do lasu, brakowało należytej opieki. Architekt mówi również, że trwające prace mają na celu przywrócenie autentycznego, XVIII-wiecznego wyglądu parku. Ma powstać przestrzeń, w tórej będzie dużo światła, wyeksponowany zostanie botaniczny i klasztorny sad, alpinarium i inne elementy historyczne. Planuje się wybudować trzy place zabaw, restaurację, kawiarnię, fontanny i zimową ślizgawkę.
Zgodnie z tradycjami europejskimi planuje się ogrodzenie parku i zamykanie go na noc. „Park po rekonstrukcji zostanie zamknięty. Cieszmy się wieczorami w parku dopóki możemy” - to jeden z napisów na drzewie, którego jeszcze nie wyrąbano.