Nausėda: w Ponarach straciliśmy dziesiątki tysięcy naszych współobywateli


fot. Waldemar Dowejko/Wilnoteka
W 77. rocznicę zagłady wileńskiego getta w środę, 23 września, w Wilnie odbył się Marsz Żywych. W obchodach w Ponarach, w miejscu zbrodni, uczestniczyli m.in. przedstawiciele społeczności żydowskiej, najwyższych władz Litwy oraz wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski. Prezydent Litwy Gitanas Nausėda, występując w Ponarach oświadczył, że Holokaust to „tragedia nie tylko narodu żydowskiego, to tragedia całej Litwy”.


„Tylko tutaj, w Ponarach, my, państwo litewskie, straciliśmy dziesiątki tysięcy naszych współobywateli (...). Straciliśmy utalentowanych naukowców, artystów, poetów, lekarzy, przedsiębiorców i rzemieślników, nauczycieli i duchownych, straciliśmy przodków, którzy zachowali pamięć o setkach lat spędzonych razem, straciliśmy dzieci, które były przyszłością tego kraju” – powiedział Gitanas Nausėda.

Nausėda podkreślił, że „Litwinom trudno było przyznać, że Żydzi ginęli także z rąk Litwinów”, ale, jak zaznaczył, „znaleźliśmy siłę, by spojrzeć historii w oczy”.

Przypomniał, że w 1995 roku ówczesny prezydent Litwy Algirdas Brazauskas podczas wizyty w Izraelu poprosił o przebaczenie w imieniu tych Litwinów, którzy uczestniczyli w Holokauście.

Podczas II wojny światowej las w Ponarach pod Wilnem był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaborującej z Niemcami policji litewskiej. Niemcy, wspomagani przez ochotnicze oddziały litewskie, wymordowali tu ok. 100 tys. osób, wśród nich ok. 60-70 tys. Żydów.

Zabijano też Polaków, Litwinów, Romów, Rosjan. Oficjalnie uważa się, że w Ponarach zginęło kilka tysięcy Polaków. Stowarzyszenie „Rodzina Ponarska” przekonuje, że zginęło tu ok. 20 tys. Polaków.

„Historię Ponar poznajemy coraz bardziej i z każdym dniem zbliżamy się do kolejnych faktów związanych z tym, co się wydarzyło tutaj w latach 1941-1944” – powiedział wicemarszałek Piotr Zgorzelski. Dodał, że „znaczna część zamordowanych w Ponarach to byli Polacy, w tym pochodzenia żydowskiego”.

„Jestem po raz pierwszy w Ponarach. (...) Jestem bardzo wzruszony, to dla mnie duże przeżycie” – powiedział wicemarszałek.

Piotr Zgorzelski, przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej, społeczności polskiej, młodzież szkół polskich na Litwie złożyli też w środę wieńce w polskiej kwaterze w Ponarach upamiętniającej zamordowanych Polaków. Kwiaty złożył tam również przewodniczący litewskiego Sejmu Viktoras Pranckietis.

„23 września mówimy przede wszystkim o tragedii narodu żydowskiego, ale pamiętamy, że zginęli tu też przedstawiciele wielu innych narodów” – powiedział dziennikarzom Pranckietis.

„Pochylamy się w ciszy i modlitwie, opłakując los ofiar, ale przychodzimy tu także po siłę do wypełnienia misji parlamentarnej i współpracy z naszymi partnerami” – powiedział wicemarszałek Zgorzelski, przemawiając w polskiej kwaterze. Podkreślił, że „pamiętając o historii, otwieramy się na przyszłość, szukając dróg współdziałania strategicznego, zgody i pokoju”.

Po uroczystym złożeniu kwiatów w kwaterze polskiej odprawiono mszę świętą.

W przeddzień 77. rocznicy zagłady wileńskiego getta, 22 września, w Wileńskim Państwowym Muzeum Żydowskim im. Gaona, odbyła się prezentacja litewskiej wersji książki Mendla Balberyszskiego Likwidacja getta wileńskiego” w tłumaczeniu Kazysa Uscily i oprawie graficznej Gulnary Galiachmetovej, wydanej po raz pierwszy w Polsce w 1946 roku. Są to wspomnienia świadka i ofiary wileńskiego getta.

„Po 75 latach wraca do Wilna świadectwo Mendla Balberyszskiego. Czekaliśmy na to wiele lat” – powiedziała ambasador Polski Urszula Doroszewska. Podkreśliła, że „za czasów sowieckich sowieci starali się unicestwić pamięć historyczną wszystkich narodów na terytoriach przez nich podbitych, dotyczyło to także Żydów”.

Ambasador zaznaczyła, że dopiero po upadku systemu sowieckiego i po odzyskaniu niepodległości przez Litwę stała się możliwa współpraca pomiędzy instytucjami naukowymi Litwy i Polski, „które zajmują się odzyskaniem wspólnej pamięci, wspólnej pamięci o Żydach litewskich”.

„Pamiętajmy też, że część tych Żydów, o których mówimy, to byli polscy obywatele, często mówiący po polsku. Jest to ważna część historii Litwy i historii Wielkiego Księstwa Litewskiego” – podkreśliła Doroszewska.

„Dzisiejsza prezentacja wspomnień Mendla Balberyszskiego jest dla nas czytelników, dla wszystkich zainteresowanych żydowską przeszłością, nadrabianiem zaległości” – powiedział obecny na prezentacji wydania ambasador Jacek Chodorowicz, pełnomocnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP ds. kontaktów z diasporą żydowską.

Zaznaczył, że „wspomnienia Balberyszskiego są bezcenne”. „Jeśliby społeczność żydowska nie podzieliła się świadectwem zagłady, ta pamięć, ta pamięć tych wydarzeń zaginęłaby” – powiedział Chodorowicz. Podkreślił, że „wstrząsające zapiski są niezwykłym świadectwem okrucieństwa, symbolem cierpienia ofiar, jednocześnie dowodem popełnionej na nich zbrodni”.

„Świadectwa takie jak Mendla Balberyszskiego, choć zachowane w niewielkiej liczbie, łączą nas z przeszłością i są nośnikiem pamięci o tych, którzy mieli bezimiennie zginąć” – powiedział Chodorowicz.

Doradca ds. politycznych Wileńskiego Państwowego Muzeum Żydowskiego im. Gaona Markas Zingeris zwrócił uwagę, że wydanie książki „Likwidacja getta wileńskiego” nie jest pierwszym wspólnym projektem placówki muzealnej i ambasady Polski w Wilnie.

„Mamy długą i pomyślną współpracę. Zaprezentowaliśmy wspólnie wiele wydanych książek, zorganizowaliśmy nie jedną wystawę. Znacznie poszerzyły one wiedzę społeczności litewskiej na temat historii obecności Żydów na Litwie” – powiedział Zingeris.

Podczas II wojny światowej została zgładzona niemal cała społeczność żydowska Litwy – ponad 90 proc. z około 200 tys. W Ponarach zginęło około 60-70 tys. Żydów.

Na podstawie: PAP, inf. wł.