Politycy RP zwracają uwagę na przypadki ataków na AWPL-ZChR


Arūnas Valinskas /fot. Wikipedia
Wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski wystosował list do przewodniczącego litewskiego parlamentu Viktorasa Pranckietisa, w którym zwrócił uwagę na przypadki ataków na AWPL-ZChR. Chodzi o wypowiedź byłego przewodniczącego litewskiego Sejmu Arūnasa Valinskasa, który w Delfi TV powiedział, że politycy tacy jak Waldemar Tomaszewski, przewodniczący AWPL-ZChR powinni być rozstrzeliwani. Następnie ten urywek z rozmowy, 18 sekund, został usunięty.

O ile zawsze będę wspierał prawo do krytyki, jako podstawę demokratycznego, wolnego państwa, o tyle uważam, że jej granicą jest nawoływanie do przemocy. Nawet, a może przede wszystkim, gdy mowa o największym politycznym adwersarzu” - czytamy w liście Piotra Zgorzelskiego do Vytautasa Pranckietisa, którą w niedzielę, 18 października, zamieścił m.in. portal mysl-polska.pl oraz L24.lt.

Wicemarszałek wskazuje, że z „polityką partii lub jej polityków można się nie zgadzać, ale słowa nawołujące do rozprawy fizycznej nigdy nie powinny paść, tym bardziej w krajach tak doświadczonych demonami przemocy, jak nasze”.

Zwracam się w tej sprawie do Pana Przewodniczącego w przekonaniu, że w gorącym wyborczym okresie wypowiedź pana Valinskasa do Pana nie dotarła. Niemniej uważam, że jest ona na tyle bulwersująca, że moim obowiązkiem jest zwrócenie na nią uwagi Pana Przewodniczącego” - napisał Zgorzelski.

Piotr Zgorzelski skierował także pismo do Ministra Spraw Zagranicznych RP Zbigniewa Raua, w którym napisał: „To niebezpieczne słowa, które nie mogą pozostać bez odpowiedniej reakcji”. Przypomniał, że „Waldemar Tomaszewski jest liderem partii politycznej Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin, która reprezentuje interesy Polaków mieszkających na Litwie”.

Słowa Valinskasa nie tylko przekroczyły dopuszczalne granice krytyki politycznej, ale stały się też niebezpiecznym precedensem. Jako poseł i Wicemarszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, zwracam się do Pana o potwierdzenie, że Ambasador RP w Wilnie oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło w tej sprawie adekwatne działania” - czytamy w liście publikowanym na portalu mysl-polska.pl.

W sprawie wypowiedzi Arūnasa Valinskasa do prezydenta Polski Andrzeja Dudy zwrócił się też prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji Bogusław Rogalski.

Agresja wobec Polaków na Litwie przybiera groźny wymiar, zagrażający bezpieczeństwu publicznemu, a co gorsza, życiu i zdrowiu Polaków” - napisał Rogalski, którego cytuje portal L24.lt.

Polityk wskazuje, że „nawoływanie w telewizji litewskiej do rozprawienia się z Polakami na Litwie i ich liderem oraz podżeganie do zabójstwa, to akt nienawiści na tle narodowościowym, to ksenofobia, dla której nie może być miejsca w przestrzeni publicznej”.

Działania Valinskasa, byłego przewodniczącego litewskiego Sejmu, to więcej niż skandal, to przestępstwo, które musi być potępione i ścigane, a on sam powinien stanąć przed wymiarem sprawiedliwości i ponieść za swoje czyny surową karę. Potrzebny jest jasny sygnał ze strony najwyższych władz RP mówiący o tym, że dla zachowania pełnego nienawiści wobec Polaków nie może być miejsca we współczesnym świecie” - napisał w swym liście do prezydenta RP Rogalski.

Na podstawie: mysl-polska.pl, L24.lt