Premierzy Litwy i Polski – za wspólną decyzją UE ws. rosyjskich i białoruskich produktów rolnych


Na zdjęciu (od lewej): Donald Tusk i Ingrida Šimonytė, fot. BNS/Lukas Balandis
Unia Europejska powinna podjąć wspólną decyzję ws. zakazu importu rosyjskiej i białoruskiej produkcji rolnej, w poniedziałek, 4 marca, oświadczyli w Wilnie premierzy Litwy i Polski. Przebywający z wizytą w Wilnie premier Donald Tusk zapowiedział, że jeszcze dziś zwróci się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni z propozycją uchwały Sejmu Polski wzywającej KE do nałożenia pełnych sankcji na rosyjskie i białoruskie produkty rolne i żywnościowe.



„Dzisiaj (poniedziałek, 4 marca – przyp. red.) zwrócę się do marszałka Sejmu z propozycją uchwały polskiego Sejmu wzywającej Komisję Europejską do nałożenia pełnych sankcji na produkty rolne i żywnościowe rosyjskie i białoruskie” – powiedział Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej z premier Litwy Ingridą Šimonytė.

„Jestem przekonany, że wspólna europejska decyzja będzie bez porównania skuteczniejsza niż indywidualne decyzje państw regionu. Rozumiem je, ale wolałbym, żebyśmy wspólnie jako cała UE podjęli decyzje o sankcjach na Rosję i Białoruś, dotyczących produktów żywnościowych i rolnych” – dodał Tusk.

I. Šimonytė zapowiedziała, że Litwa poparłaby te wspólne unijne sankcje.

„Gdy decyzje takie podejmują poszczególne kraje, poszukiwane sposoby znalezienia jakiejś „dziury“, przez którą można by było wwieźć towar na terytorium przygraniczne. Mamy takie doświadczenie. Opowiadamy się za możliwie największa liczbą sankcjio wobec Rosji i Białorusi, by państwa te miały jak najmniej możliwości otrzymywania jakichkolwiek pieniędzy z Unii Europejskiej. Tak więc, poprzemy również taką europejską inicjatywę, jest bowiem jedyną, która rzeczywiście jest skuteczna“ – powiedziała podczas konferencji premier Litwy.

Na podstawie: bns.lt