Własne
Wilnoteka.lt |
14.01.2015 - 12:22
Czasami myślę sobie, że lepiej było by użyć innych słów przy przysiędze małżeńskiej. Nie "biorę sobie ciebie", ale "daję siebie tobie" - mówił w czasie Festiwalu Rodziny w Wilnie ks. prof. dr hab. Adam Skreczko. Polski teolog, rektor WSD w Białymstoku wygłosił wykład o dojrzewaniu do miłości, wzajemnej relacji między małżonkami i jej wpływie na wychowanie dzieci.
Wilnoteka.pl |
02.01.2015 - 10:11
W 2015 roku obchodzić będziemy wiele ważnych dla Polski i Europy rocznic. W rozpoczynającym się właśnie roku mija m.in. 200 lat od utworzenia Królestwa Polskiego, 80 lat od śmierci marszałka Piłsudskiego, 70 lat od wyzwolenia KL Auschwitz i zakończenia II wojny światowej. W maju 2015 r. mija też 10 lat od śmierci papieża Jana Pawła II. Rok ten będzie więc okazją do świętowania, ale też i zadumy nad naszą, niekiedy trudną, historią.
Waldemar Wołkanowski |
24.12.2014 - 11:05
"Przeżyłaś już swoje krwawe sny Ziemio, miałaś wszak liczne Wigilie czerwone… Czy już nie dosyć? Biły o Twoją zmarzniętą grudę wichrowych konnic tętenty, zgrzytały ciężkie koła po śniegu, zakłócały ciszę twych nocy szmery i zgrzyty, krzyki i strzały. A przez pola ciche i białe, przez wsie zapadłe i na wpół wymarłe miasta szedł nikły drżący cień - smutek i do każdego okna patrzał łzawymi oczyma… Czy już nie dosyć?” Tak pisała Eugenia Masiejewska o tym, jak dobrze byłoby odrzucić świeże wspomnienia, gdy święta Bożego Narodzenia obchodzić przychodziło na Wileńszczyźnie w mrocznych latach wojny 1914-1920.
Michał Wołłejko |
12.12.2014 - 18:53
Likwidacja przez władze Litwy Uniwersytetu Stefana Batorego (USB) w Wilnie w 1939 r. jest, w mojej opinii, jednym ze smutniejszych epizodów w relacjach polsko-litewskich. Więcej, uważam, że faktyczne zniszczenie polskiej uczelni, liczącej się, europejskiej placówki naukowej - przez działanie rządu niepodległego jeszcze wówczas państwa litewskiego, było zupełnie zbędne i podyktowane jedynie ślepym i głupim w istocie szowinizmem.
Waldemar Wołkanowski |
29.11.2014 - 19:28
Za kilka miesięcy w Wilnie odbędą się pierwsze bezpośrednie wybory mera. W grupie ubiegających się o to stanowisko będzie także reprezentant społeczności polskiej. Powtarzamy czasem, iż historia kołem się toczy, gdyż pewne wydarzenia w naszych dziejach mają po upłynięciu pewnego czasu swoją drugą lub kolejną odsłonę. W 2015 roku przypada 110 rocznica pierwszych wolnych wyborów do samorządu Wilna i - o czym niewielu pamięta - wybrania pierwszego Polaka na prezydenta miasta (burmistrza, mera - jak kto woli). Działo się to wszystko w cieniu potężnego wstrząsu, jaki naruszył porządek społeczny Imperium Rosyjskiego, w tym także ówczesnej guberni wileńskiej...
Wilnoteka.lt |
22.11.2014 - 20:32
Dialog polsko-litewski bywa trudny, jeśli opiera się na stereotypach i powierzchownej wiedzy. Kiedy jednak jest prowadzony w oparciu o rzetelne badania i jest wolny od uprzedzeń - może być twórczy i prowadzić do konstruktywnych wniosków. Jednym z ostatnich owoców współpracy historyków z państw, które kiedyś współtworzyły Rzeczpospolitą, jest książka „Dialog kultur pamięci w regionie ULB” pod redakcją Alvydasa Nikžentaitisa i Michała Kopczyńskiego.
Waldemar Wołkanowski |
19.11.2014 - 16:55
Za kilka miesięcy w Wilnie odbędą się pierwsze bezpośrednie wybory mera. W grupie ubiegających się o to stanowisko będzie także reprezentant społeczności polskiej. Powtarzamy czasem, iż historia kołem się toczy, gdyż pewne wydarzenia w naszych dziejach mają po upłynięciu pewnego czasu swoją drugą lub kolejną odsłonę. W 2015 roku akurat przypada 110 rocznica pierwszych wolnych wyborów do samorządu Wilna i - o czym niewielu pamięta - wybrania pierwszego Polaka na prezydenta miasta (burmistrza, mera - jak kto woli). Działo się to wszystko w cieniu potężnego wstrząsu, jaki naruszył porządek społeczny Imperium Rosyjskiego, w tym także ówczesnej guberni wileńskiej...
Wilnoteka.lt |
11.11.2014 - 16:00
Pewne daty urastają do rangi symbolu i stają się nośnikiem treści tak ważnych, że pociągają za sobą tłumy. Szał radości, jaki ogarnął Polaków 11 listopada 1918 r., szczęście z odzyskanej wolności po latach niewoli, pomimo upływu czasu nie pozwalają o sobie zapomnieć. Najbardziej ich znaczenie jest odczuwane jest nie wtedy, gdy naród cieszy się wolnością, lecz gdy ktoś próbuje ją ograniczyć.
Ilona Lewandowska |
31.10.2014 - 09:37
Nikt nie ma wątpliwości, że wokół nas jest dużo biedy. Czasem przechodzimy obojętnie obok, czasem szukamy winnych, czasem próbujemy pomóc. Współczujemy tym, których dotknęła, boimy się jej lub budzi w nas agresję. Jakie są twarze biedy, czy może ona dotknąć każdego z nas? I czy można z nią wygrać albo przynajmniej się przed nią schronić? Odpowiedzi szukamy w "Betanii".
Michał Wołłejko |
30.10.2014 - 20:30
Minęło już 75 lat od dnia, gdy kolumny litewskiego wojska wkraczały do Wilna. W samo południe - 28 października 1939 r. - żołnierze z Pogonią na czapkach przekraczali rogatki miasta entuzjastycznie witani, jak donosiła później litewska prasa z Kowna, przez tłumy wiwatującej ludności. Władze litewskie zadbały należycie zarówno o „publikę”, jak i entuzjazm (już wówczas ważny był pijar). Nim jeszcze dziarscy kawalerzyści z 3 pułku dragonów na swych rumakach oraz ich koledzy z piechoty defilowali po wileńskim bruku, do Wilna ściągnięto autobusami grupy młodzieży z Kowna, Wiłkomierza i innych miast tzw. Litwy Kowieńskiej. Wyposażeni w okolicznościowe transparenty, zbudowali bramy triumfalne i przy wsparciu garstki miejscowych wilnian pochodzenia litewskiego krzyczeli na widok żołnierzy - jak donosił jeden z korespondentów prasy kowieńskiej - aż do ochrypnięcia: valio (hurra).
Ilona Lewandowska |
16.10.2014 - 20:14
III Statut Litewski był niezwykłym dziełem, o którego świetności świadczy najlepiej jego długowieczność oraz zasięg oddziaływania. System praw skodyfikowany na Litwie w 1588 r. obowiązywał aż po 1840 r., przetrwał więc czasy rozbiorów. Był stosowany jako prawo posiłkowe w Koronie i znacząco wpłynął na kształtowanie się rosyjskiego prawodawstwa. Nic więc dziwnego, że uważany jest za jedno z największych osiągnięć litewskich na przestrzeni dziejów. Jest też symbolem tolerancji, która była jedną z najbardziej charakterystycznych cech społeczeństwa Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Edyta Maksymowicz |
19.09.2014 - 13:05
Co roku w Wilnie, obchody agresji sowieckiej na Polskę, w dniu 17 września 1939 r., koncentrują się głównie wokół trzech mogił - na kwaterze Wojska Polskiego na Rossie. To groby żołnierzy, którzy polegli 18 września 1939 r. - kolejnego dnia agresji sowieckiej na Polskę. Zginęli, broniąc umiłowanego przez nich Wilna. Przez lata opowiadano, że żołnierze ci padli od kul sowieckich, do końca pełniąc swoją wartę honorową przy grobie marszałka Józefa Piłsudskiego. Czy była to prawda? A może tylko legenda przechowywana prze wilnian? Jedno nie ulega wątpliwości, opowieści tej słuchano ze wzruszeniem. Poruszała ona zwłaszcza gości z Macierzy.
Waldemar Wołkanowski (Uniwersytet Opolski) |
17.09.2014 - 03:05
Były w przeszłości Wilna wrześniowe poranki, kiedy wśród niepokojącej ciszy wdzierał się w miasto stuk wojskowych butów. Nie były to buty żołnierzy własnych, ale obcych, którzy pierwszy raz w życiu widzieli mury grodu nad Wilią. Nie zamierzali miasta podziwiać, gdyż z woli swoich przywódców mieli złe zamiary. Tego rodzaju niezapowiedziana gościna nie jest miła nawet jeśli gość twierdzi, że przychodzi w dobrych zamiarach. Intencja wrześniowych gości zawsze była kłamstwem. Żaden z nich nie przynosił tego dobrego, o czym mówił, nigdy nie było to wyzwolenie, słowo klucz, którym szafowano. Nie było szacunku dla gospodarza, mimo że o tym mówiono. Mieli zmusić mieszkańców, aby klękali przed militarną potęgą, gdyż kierowało nimi brutalne myślenie, brutalny plan, brutalne metody.
Michał Wołłejko |
10.09.2014 - 15:00
Zleciały wakacje nim się człowiek obejrzał. Ostatnie tygodnie sierpnia spędziłem, jak niemal co roku, na Wileńszczyźnie. Zaszyłem się głęboko, z dala od zgiełku i tłumów, w lasach gminy Koleśniki. Pogoda nie dopisała, za to po kilku dniach solidnych deszczy pojawiły się grzyby. I to jakie. Podgrzybki, czerwonogłowce i najlepsze z najlepszych - prawdziwi arystokraci - prawdziwki. Odpoczywając, bez internetu, a nawet czasem zasięgu telefonii komórkowej, obserwowałem monotonne życie wileńskiej wsi i rozmawiałem z mieszkańcami. Wyniosłem z tego obraz wsi wileńskiej, którą widzę niczym wielobarwną mozaikę kamieni i kamyczków. Frapującą i uderzającą przeplatającymi się kolorami radości i smutku i na swój sposób zachwycającą.
Walenty Wojniłło |
27.08.2014 - 12:22
Kończy się lato, a wraz z nim wakacyjny serial polityczno-obyczajowy o Algirdasie, co Renaty nie chciał, Waldemarze, co to ją chciał i Jarosławie, co ją dostał z urzędu, ale nie był pewien, czy chciał. Aha, i jeszcze o Dali, co to ma Algirdasa w żelaznej pięści (a może na haku?) i Partii, co władzy zasmakowała, ale słodyczy w niej nie zaznała. Finał dwuletnich "rządów" AWPL od początku był zresztą nietrudny do przewidzenia, lecz takiej odprawy w atmosferze zadarcia z premierem o sprawy personalne raczej nikt się nie spodziewał. Podobnie jak nikt chyba - za wyjątkiem wąskiego grona wtajemniczonych - do końca nie rozumiał tej awantury o Cytacką, i to zarówno w środowisku litewskim, jak i polskim. Dżentelmeńskie stawanie w obronie urażonej kobiecej godności? Czy też ułańskie stawianie się partnerom koalicyjnym, którzy od początku (w zasadzie - nawet od lat) Polaków za nos wodzą? Prężenie muskułów i przeciąganie liny, czy też dziecięce naciąganie struny - pęknie czy nie pęknie? A może lepiej zabrzmi?
Michał Wołłejko |
22.08.2014 - 13:36
Od miesięcy media, zarówno w Polsce, jak i na Litwie, żyją piętrzącymi się z dnia na dzień problemami finansowymi spółki Orlen Lietuva. Firma, w której 100 proc. udziałów ma polski koncern PKN Orlen, odnotowała za poprzedni rok stratę w wysokości 94,3 mln USD (netto) i coraz częściej mówi się o widmie bankructwa.
Michał Wołłejko |
01.08.2014 - 18:30
Stało się. Komisja Europejska wyraziła zgodę na wprowadzenie na Litwie euro i od 1 stycznia 2015 r. zastąpi ono lita. Zaledwie po 21 latach kończy swój żywot lit, cudownie reinkarnowany po okresie sowieckim. Władze litewskie - niezrażone kryzysem finansowym w Europie, gigantyczną różnicą potencjałów gospodarczych najbogatszych państw strefy Euro i Litwy, totalnego zadłużenia Grecji, Hiszpanii czy Włoch - uparcie wprowadzają euro.
Michał Wołłejko |
18.07.2014 - 13:21
70 lat temu, 13 lipca 1944 r., dwóch dzielnych ludzi: pchor. Jerzy Jensch, ps. Krepdeszyn, i kpr. Artur Rychter, ps. Zan, zawiesiło na Górze Zamkowej w Wilnie biało-czerwoną flagę. Wokoło świstały jeszcze kule, ale walki o miasto dobiegały końca. Broniły się już ostatnie grupy Niemców. Po niemal tygodniu zaciętej bitwy Wilno było wolne od okupanta. Niestety, brunatnych zbrodniarzy zastąpili równie okrutni bolszewicy. Operacja wileńska, choć militarnie się powiodła, politycznie okazała się porażką. Wilno i Wileńszczyzna znalazły się na dziesięciolecia pod władzą Sowietów, a w granice Polski już nie powróciły.
Waldemar Wołkanowski |
11.07.2014 - 15:39
Biały, surowy i zupełnie nieciekawy gmach na ulicy Subocz prawie nie zwraca uwagi. Zapewne dlatego, że wzrok przyciąga kościół Misjonarzy, który znajduje się tuż obok. Miejsce, o którym mowa, jest cudownie położone na wzniesieniu. Roztacza się z niego wspaniała panorama Wilna. Dziś budynek jest opuszczony i cichy, zapomina się powoli o wypełniającym go przez dziesięciolecia gwarze, krzyku, płaczu i śmiechu tysięcy dzieci, dla których był domem rodzinnym. Tylko nie z ich woli.
Michał Wołłejko |
06.06.2014 - 13:57
Dobrą kawę zawsze piłem z rozkoszą, ale gęste, czarne jak smoła, aromatyczne espresso, którym można się delektować w promieniach wiosennego słońca Południa - tej najwspanialszej rzymskiej części Europy - wywołuje we mnie nieopisaną euforię. Biją właśnie dzwony z wieży kościoła pod wezwaniem św. Pelagiusza. Ich dźwięk punktualnie, od wieków wskazuje rytm dnia i przypomina o modlitwie, a mnie skłania do refleksji nad bezlitośnie upływającym czasem. Lepiej jednak cieszyć się oszałamiającymi zapachami kwitnących drzew w parku przy Via Mandracchio. Spoglądam więc na piękne strzeliste cedry, stare sosny, pinie, platany. Oddycham głęboko. Wiosna w Cittanova jest urzekająca...
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- …
- następna ›
- ostatnia »