1. rocznica śmierci Leonidasa Donskisa


Leonidas Donskis, fot. lithuanianculture.lt / Jolanta Donskienė
Dokładnie rok temu, 21 września 2016 roku zmarł Leonidas Donskis - litewski filozof, eseista i myśliciel, nauczyciel akademicki, wybitny intelektualista i eurodeputowany VII kadencji. "Wielki Litwin i wielki przyjaciel Polski" - jak określił go Edwin Bendyk. Zmarł nagle na wileńskim lotnisku, szykując się do podróży na Ukrainę. Miał 54 lata.



"Litwa straciła wybitnego humanistę, który poprzez swoją działalność akademicką i społeczną aktywnie bronił idei wolności i godności ludzkiej. Profesor Leonidas Donskis niósł przykład wartości europejskich i zachodniego myślenia nie tylko dla młodego pokolenia, lecz także dla wszystkich ludzi na Litwie" - w kondolencjach napisała prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė.

Niespodziewane odejście Donskisa wstrząsnęło środowiskiem akademickim i intelektualnym nie tylko na Litwie, ale również w Polsce. "Leonidas Donskis był wybitnym intelektualistą angażującym się w sprawy publiczne, niestroniącym od polityki - w poprzedniej kadencji reprezentował Litwę w Parlamencie Europejskim. Obywatel świata, litewski patriota, potomek litewskich Żydów, przyjaciel Polski i znawca polskiej kultury, wielbiciel Czesława Miłosza" - napisał Edwin Bendyk w swoim wspomnieniu.

Leonidas Donskis urodził się 13 sierpnia 1962 roku w Kłajpedzie. W 1985 roku ukończył tam studia na Wydziale Sztuki Teatru w Konserwatorium Litewskim, gdzie studiował język litewski, literaturę oraz reżyserię teatralną. W 1987 roku został absolwentem filozofii na Uniwersytecie Wileńskim, a trzy lata później uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych na tej uczelni. Od początku lat 90. pracował jako nauczyciel akademicki, początkowo na Uniwersytecie Kłajpedzkim, z czasem prowadził wykłady także na uczelniach w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Finlandii, Estonii i na Węgrzech. W 1999 uzyskał stopień doktora nauk społecznych na Uniwersytecie Helsińskim. Od 2002 roku był profesorem na Uniwersytecie Witolda Wielkiego w Kownie. Pełnił tam funkcję dziekana wydziału nauk politycznych i dyplomacji.

Jest autorem 16 książek i ponad 500 artykułów poświęconych teorii polityki, historii idei, filozofii kultury i literatury. W Polsce nakładem Wydawnictwa Kolegium Europy Wschodniej w roku 2015 ukazały się jego dwie książki: wybór esejów "Władza, wyobraźnia i pamięć" oraz tom rozmów z Tomasem Venclovą "Poszukiwanie optymizmu w epoce pesymizmu". Razem z Zygmuntem Baumanem napisał książkę "Moral Blindness: The Loss of Sensitivity in Liquid Modernity", która ukazała się w 2013 roku nakładem anglojęzycznego wydawnictwa Polity Press. Sam Donskis pisał po litewsku i angielsku, zaś jego teksty tłumaczone były między innymi na polski, włoski, duński, estoński, francuski, niemiecki, szwedzki, hiszpański, węgierski, rosyjski i ukraiński.

Donskis był także zaangażowany w sprawy polityczne. Od 2003 roku był członkiem Parlamentu Europejskiego ds. Kultury. Za promowanie tolerancji i równych szans w społeczeństwie Komisja Europejska przyznała mu w 2004 roku status Ambasadora Różnorodności na Litwie. W 2009 r. uzyskał mandat posła do Parlamentu Europejskiego jako lider listy wyborczej Ruchu Liberalnego. W wyborach do PE w 2014 r. nie ubiegał się o reelekcję. "Wystarczy - mówił w rozmowie z Piotrem Kępińskim. - Polityka nigdy nie była moim zawodem".

Żywiołem Donskisa była przede wszystkim debata publiczna, w której brał aktywny udział. "Leonidas Donskis jest znakomitym kontynuatorem ważnej, choć mało w Polsce znanej, litewskiej tradycji liberalnej, zrodzonej w środowiskach dysydentów i emigrantów" - pisał Krzysztof Czyżewski. "Wyobraźnia moralna daje Donskisowi silny punkt odniesienia w epoce »płynnej nowoczesności«, łącząc myśl z działaniem oraz ucząc nowoczesnej miłości i przyjaźni". Jego refleksje pozostawały zawsze w ścisłym związku z rzeczywistością, będąc najlepszym dowodem na to, że "teoria rodzi się z mądrej praktyki". Piotr Kępiński pisał: "W istocie Donskis nie ma ostrego temperamentu. W jego tekstach słychać raczej gorzką zgodę na świat. Bo innego nie będzie. Należy zatem oswajać i »przekierowywać« świat, który jest. Rzeczy niegodne trzeba nazywać niegodnymi. I mówić prawdy niewygodne". Donskis tak też robił przez całe swoje życie.

Był orędownikiem pojednania polsko-litewskiego i bliskiej współpracy obydwu krajów nie tylko z uwagi na wspólną historię, ale również wspólną przyszłość w Europie. W rozmowie z Wilnoteką w 2011 roku mówił o tym następująco: "Sądzę, że czeka nas poważna praca. Polska jest bardzo ważnym dla Litwy państwem. To splecione ze sobą losy, mieszane rodziny, dzieje rodzin, ogromna część historii, której na Litwie nie wyobrażamy sobie bez Polski. Zdając sobie sprawę z tego wszystkiego, uświadamiając sobie, ile zostało dokonane po 1994 roku na rzecz zbliżenia naszych krajów, z bólem obserwowałem, jak wszystko to było niszczone. Teraz więc zadaniem dla polityków jest pójść po rozum do głowy, spróbować to odbudować i apelować do liderów społeczności o powrót do normalnego, przyjaznego dialogu".

Donskis nigdy nie wahał się otwarcie piętnować kompleksów i błędów swojego kraju, także tych popełnionych wobec mieszkających na Wileńszczyźnie Polaków. "Problem polegał na tym, że mieliśmy bardzo upartych i konserwatywnych językoznawców, którzy po prostu zaczęli bronić słownictwa czy języka w taki sposób, jakby to był początek XX w., kiedy Litwa była bardzo krucha, wrażliwa" - mówił w 2014 roku w wywiadzie, którego udzielił podczas pobytu na Kongresie Lituanistów we Wrocławiu. "Teraz mamy inną Europę, oni po prostu pomylili czasy." Jednocześnie dodawał: "Nigdy jednak nie było czegoś takiego jak złośliwość czy złośliwe nastawienie, nie, Polacy zawsze byli uważani za naszych, litewskich obywateli, litewskich patriotów". Nie tylko wierzył w to, że dobre relacje Litwy i Polski są możliwe, ale również odczuwał potrzebę osobistego zaangażowania w ich naprawę. "Myślę, że odbudowanie naszej przyjaźni i współpracy jest jedną z najważniejszych rzeczy, jakie przydarzyły się w moim życiu" - mówił w rozmowie w Radiem Wnet. Polska powinna być dumna, że miała takiego przyjaciela wśród Litwinów.

Na podstawie: inf. wł., archive.is, kew.org.pl, radiownet.pl, new.org.pl, antymatrix.blog.polityka.pl