3 Maja: W Warszawie pamiętano o Wilnie
Ewa Wołkanowska, 4 maja 2011, 17:53
Jazda - tradycyjna i współczesna - 3 Maja w Warszawie, fot. E. Wołkanowska
Zamiast Spaceru Flagi z okazji święta biało-czerwonej w Warszawie odbył się pochód przeciw dyskryminacji mniejszości polskiej na Litwie. W akcji wzięli udział członkowie stowarzyszeń Memoriae Fidelis oraz Koliber, motocykliści Rajdu Katyńskiego i husarzy.
Spacer z polskimi flagami został zaplanowany na godzinę 12.00. O tej samej porze rozpoczęły się jednak na placu Zamkowym oficjalne obchody Święta Narodowego 3 Maja, które zgromadziły tysiące Polaków. „Organizatorzy nie poinformowali nas o tym, ale w tej sytuacji nie wypada opuszczać placu Zamkowego. Zostaniemy więc tutaj” - uznał Rembacz.
W marszu Krakowskim Przedmieściem spod Zamku Królewskiego do pomnika Mikołaja Kopernika mieli wziąć udział motocykliści Rajdu Katyńskiego, husarzy z grup rekonstrukcyjnych, a także członkowie i sympatycy stowarzyszeń Memoriae Fidelis oraz Koliber, którzy ze względu na to, że dzień 2 maja jest również Świętem Polonii i Polaków za Granicą, chcieli zwrócić uwagę przechodniów na problemy, z jakimi borykają się Polacy na Litwie. Motocykliści i jeźdźcy na plac Zamkowy nie zostali wpuszczeni, jednak członkowie obu stowarzyszeń rozłożyli w tłumie transparenty z hasłami „Stop dyskryminacji Polaków na Litwie”, „Litewskie władze łamią prawa człowieka”, „Litewskie rządy na Wileńszczyźnie zaprzeczeniem standardów unijnych” oraz „Nie bądźmy obojętni wobec krzywdy Polaków na Litwie!”.
„Trzymam ten transparent, ponieważ jestem zbulwersowana działaniami władz litewskich, wymierzonymi w polskie szkoły” - tłumaczy Agnieszka Gańko, studentka Wydziału Zarządzania UW, sekretarz Stowarzyszenia Koliber.
Po zakończeniu uroczystości na placu Zamkowym uczestnicy Spaceru Flagi przeszli pod pomnik Kopernika, gdzie zgromadzili się także husarzy i motocykliści. „Jakiś czas temu podeszło do mnie małżeństwo, które powiedziało, że przyszło tu tylko dlatego, żeby zobaczyć Rajd Katyński. Co rusz ludzie nam dziękują, że jeździmy na dawne Kresy Wschodnie” - mówił Leszek Kowalczyk, uczestnik Rajdu Katyńskiego.
„Jeśli chodzi o Wilno, nasze plany są proste: bywać tam tak często, jak się da. To miasto kojarzy mi się z wilniankami, a szczególnie jedną, najważniejszą - tą w Ostrej Bramie” - dodał Leszek Rysak.
Uczestnicy Spaceru Flagi zgromadzeni pod pomnikiem Kopernika pikietowali w milczeniu przeciwko dyskryminacji mniejszości polskiej na Litwie, wzbudzając niemałe zainteresowanie przechodniów. „Kolejny protest planujemy za dwa tygodnie” - poinformował Andrzej Piwnicki ze Stowarzyszenia Memoriae Fidelis.
Na podstawie: Korespondencja własna z Warszawy
Komentarze
#1 Jur Tak trzymać
Jur
Tak trzymać
#2 Brawo Kmicic
Brawo Kmicic