74. rocznica zbrodni wołyńskiej


Skwer Wołyński w Warszawie, fot. warszawa.wikia.com
11 lipca ustanowiony został Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm - głosi przyjęta w 2016 r. uchwała - oddaje hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów". 11 i 12 lipca 1943 r. UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków.
"W wyniku popełnionego w latach 1943-1945 ludobójstwa zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej, głównie chłopów. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia" - czytamy w uchwale. Zbrodni dokonały na ludności cywilnej oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), a także dywizja SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje współpracujące z Niemcami. Wśród zamordowanych obok Polaków byli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości, a także Ukraińcy, którzy stanęli po stronie ofiar. "Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane - zgodnie z prawdą historyczną - mianem ludobójstwa" - brzmi uchwała.

Centralne uroczystości z okazji ustanowionego w zeszłym roku Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej są zaplanowane w Warszawie. Rozpocznie je msza święta w kościele wojskowym w Rembertowie. W południe na skwerze Wołyńskim z udziałem władz państwowych oraz asysty honorowej Wojska Polskiego i Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej odbędzie się apel pamięci oraz ceremonia złożenia wieńców. Przy pomniku Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w województwach południowo-wschodnich w latach 1942-1947 zostanie odsłonięta tablica informacyjna.

Pełniący obowiązki Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział, że ukraińscy nacjonaliści zamordowali swoich sąsiadów za to, że byli Polakami. "Chcemy, aby 11 lipca wybrzmiały ważne słowa - była to zbrodnia ludobójcza i odpowiedzialność za nią ponosi Ukraińska Powstańcza Armia" - mówił Kasprzyk. Ocenił, że ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej to ciągle "krwawiąca rana". Ocenia, że "na dziesięciolecia będzie ona ciążyła na relacjach polsko-ukraińskich" i dodał, że zbrodnia ta nie została należycie rozliczona. Minister Kasprzyk zaapelował do Polaków i Ukraińców o to, by "stanęli w prawdzie wobec tego ludobójstwa", a także o "niegloryfikowanie sprawców zbrodni, którymi były nacjonalistyczne ukraińskie formacje OUN-UPA". "Należy osądzić tych, którzy podżegali do zbrodni oraz byli jej sprawcami" - powiedział Jan Kasprzyk.

Masowe zbrodnie popełnione w latach 1943-45 przez OUN i UPA na ludności polskiej głównie na Wołyniu i w Galicji Wschodniej określane są mianem zbrodni wołyńskiej. Jej kulminacja nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA w skoordynowany sposób zaatakowały około 150 polskich miejscowości, zabijając wówczas 10-12 tys. ich mieszkańców. W ocenie polskich historyków zbrodnia wołyńska była ludobójczą czystką etniczną, w której zginęło ogółem ponad 100 tys. osób. Są też szacunki mówiące o 120-130 tys. ofiar. Dla części badaczy z Ukrainy zbrodnie były konsekwencją "wojny prowadzonej przez Armię Krajową z UPA", w której wzięła udział ludność cywilna. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. osób.

Na podstawie: PAP, IAR

Komentarze

#1 https://www.wykop.pl/cdn/c320

https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_veHNJirHYOC3hj9pUW1bJhlUaK0rLt...
Teraz Maverick to zgrzyta w relacjach polsko- ukraińskich że aż miło. Rząd PiS myślał że prowadząc politykę ustępstw wobec tego nowo(tworu) oraz jakiś sztuczny wspólny sojusz przeciwko Rosji zacznie budować nowe relacje między państwami i wszystko będzie jak należy. Oczywiście było to naiwne i od początku nierealne
Heroj nie wytrzymał i dołączył do R. Szuchewycza i T. Czuprynki:)
http://kresy.pl/wydarzenia/ukraina-weteran-upa-zmarl-przemowienia-pomnik...

#2 Niedlugo rzad RP pojedzie do

Niedlugo rzad RP pojedzie do Kijowa i na kolanach przeprosi UPAincow na okupaje Lwowa. Podobnie moze byc z Litwinami, na kolanach za okupacje ich stolicy. Ha! Czyz nie jestem genialny?

#3 O godz. 12 na skwerze

O godz. 12 na skwerze Wołyńskim w W-wie odbyły się pierwsze oficjalne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian. Premier w ogóle nie wzięła udziału, prezydent gdzieś po cichu uczestniczył w nich w Gdańsku. Pierwsze koty za płoty, na razie etap słynnego wstawania z kolan. Obecny był m.in. prezes PiS, minister ON, prezes IPN. A. Macierewicz stwierdził że będzie dążył do powstania tablicy przy GNŻ poświęconej rzezi wołyńskiej.
https://pbs.twimg.com/media/DEbqRPEXkAQdbIs.jpg
https://pbs.twimg.com/media/DEdDWjfXgAEnv_L.jpg
https://pbs.twimg.com/media/DEWdsjPXoAEsDEW.jpg
Żadna Galicja Wschodnia, TYLKO MAŁOPOLSKA WSCHODNIA!!
Maur2, AK nie było w ogóle na ukrainie bo coś takiego jak ukraina nie istniało

#4 AK na Ukrainie była słabo

AK na Ukrainie była słabo zorganizowana i dlatego tak ogromna liczba ofiar w tak bestialski sposób pomordowanych. Gdyby było inaczej to liczby ofiar byłyby porównywalne. Stąd tłumaczenie oficjeli UA o jakiejś symetrii w działaniu jest szukaniem na siłę usprawiedliwień dla ludobójstwa na Polakach.
Na Wileńszczyźnie AK organizowała się już od jesieni 1939 roku. Oczywiście wczesniej tak się nie nazwywała. Lecz jej zorganizowanie w stałą sieć ochroniło Polaków Wileńszczyzny przed tym co symbolizuje "Rzeź Wołyńska". Bo przecież Lietuvisy też pokazywali gdzie mogli swoje paskudne oblicze.
Choćby w Ponarach; - tu było im łatwo pod ochrona nowego pana -Niemców. Nawet na Glinciszki się poważyli. ten jeden raz i rewanż w Dubinkach im starczył. Na szczęście.
Oczywiście tu nie miejsce by opisać różnice złozoności sytuacji na Wileńszczyźnie i Wołyniu. Lecz w skrócie tak to wygląda.

#5 Zamordowali bandyci z UPA az

Zamordowali bandyci z UPA az 150 000 Polakow.
Zauwazcie, ze w mediach juz klapia o tym, ale nie
podaje sie powodow dlaczego UPA to zrobilo..ha.

#6 Obydwie strony czcza swoich

Obydwie strony czcza swoich nacjonalistow, w UA sa to banderowcy, w RP - tzw. wykleci. Ludobojstwo zawsze ma swoje polityczne korzenie. Pamietajcie mi o tym.
PS> Babinicz, sorry, facet, nie interesuja mnie Twoje opinie. You have a nice day.

#7 Hej Maverick, staruszku! I

Hej Maverick, staruszku! I "Wilnoteka" w końcu zamieściła artykuł. A już się trzeba było wpisywać
pod innymi tematami.
http://www.wilnoteka.lt/pl/artykul/73-rocznica-operacji-quotostra-bramaq...

Odnośnie PiS-u to się wolę nie wypowiadać odnośnie ich kresowej działalności...
Zresztą, uczciwie trzeba powiedzieć, że to samo dotyczy wszystkich naszych byłych i obecnych "włodarzy"

#8 Wreszcie PiS cos zrobil dla

Wreszcie PiS cos zrobil dla pomordowanych Polek i Polakow przez zboczonych bandziorow z UPA. A czy beda ich pomniki w Polsce? Bo na UA jak w RP stawia sie takowe, za pieniadze podatnikow...a burzy tych co Polske wyzwolili...coza bezsens!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.