Co dalej z petycją w sprawie Polaków na Litwie?


Plakat w obronie praw litewskich Polaków, fot. wilnoteka.lt
W najbliższym czasie Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego na nowo stanie przed koniecznością przeanalizowania petycji poświęconej prawom językowym Polaków na Litwie (petycja nr 358/2011). Po intensywnych obradach w kwietniu 2012 roku eurodeputowani zdecydowali, mimo zachowawczego stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie i sprzeciwu strony litewskiej, by kontynuować rozpatrywanie petycji odnoszącej się do problemu nieprzestrzegania przez Litwę, jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej, praw polskiej mniejszości autochtonicznej. Petycja pt. Prawa językowe Polaków na Litwie (nr 358/2011), autorstwa Tomasza Snarskiego, prawnika z Uniwersytetu Gdańskiego, jest rozpatrywana przez Komisję Petycji Parlamentu Europejskiego od kwietnia 2011 roku, to jest już ponad półtora roku. W najbliższym czasie eurodeputowani zdecydują, czy i ewentualnie jakie dalsze kroki podjąć w tej sprawie.
Po kwietniowym sukcesie w Parlamencie Europejskim, gdy europosłowie zdecydowali o kontynuowaniu rozpatrywania petycji, pojawiła się niestety ponowna negatywna opinia Komisji Europejskiej w sprawie. Komisja Europejska, na zlecenie Parlamentu Europejskiego, przygotowała uzupełniającą opinię na temat petycji. Niestety, opracowana przez Komisję Europejską opinia w zasadzie powiela pierwotne stanowisko, zgodnie z którym Komisja Europejska nie widzi możliwości skutecznej interwencji na rzecz polskiej mniejszości na Litwie. Innymi słowy - ucieka od odpowiedzialności za przestrzeganie przez państwo członkowskie Unii Europejskiej praw człowieka.

Takie stanowisko Komisji Europejskiej nie wytrzymuje krytyki. W opinii prawnej, sporządzonej na potrzeby petycji Tomasza Snarskiego, prof. Zdzisław Brodecki oraz prof. Jerzy Zajadło jednoznacznie piszą, iż „w kontekście fundamentalnych założeń prawa Unii Europejskiej należy całkowicie odrzucić pasywność instytucji unijnych w podejściu do kompetencji UE w zakresie praw fundamentalnych jednostek.
We wstępnym opracowaniu Komisji Europejskiej, przygotowanym na potrzeby rozpatrzenia przez PE petycji o numerze 358/2011, zlekceważono istotę idei, na których opiera się prawo unijne, a które są spoiwem całego europejskiego porządku prawnego. Niestety, kolejne opracowanie KE w dalszym ciągu lekceważy wartości, dostrzegając jedynie, w sposób niepełny i nieprawidłowy, poszczególne zapisy traktatowe.

W nowej odpowiedzi Komisji Europejskiej w dalszym ciągu w zasadniczej części nie ustosunkowano się do najpoważniejszych zarzutów przedstawionych przez Tomasza Snarskiego wobec Litwy jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Pominięto zwłaszcza analizę zarzutów naruszenia przez Litwę następujących artykułów prawa Unii Europejskiej: art. 2 oraz art. 3 w zw. z art. 4 ust. 3 Traktatu o UE, art. 6 oraz art. 9 Traktatu o UE, 45 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, art. 1 (godność ludzka), 14 (prawo do nauki), 15 ust. 2 (wolność wyboru zawodu i podejmowania pracy w każdym państwie członkowskim), 20 (równość wobec prawa) i 22 (poszanowanie zróżnicowania kulturowego) Karty Praw Podstawowych UE. Tym samym przygotowane opracowanie jest niepełne merytorycznie.

Trzeba podkreślić, że przygotowane przez Komisję Europejską stanowisko nie jest dla eurodeputowanych w żaden sposób wiążące. Warto, by podejmując dalsze decyzje w sprawie petycji Tomasza Snarskiego, europosłowie pomyśleli o wartościach i o sensie europejskiej integracji, a nie tylko o krótkowzrocznej ucieczce od rozwiązania problemów polskiej mniejszości. Na marginesie wypada także wskazać, iż Komisja Europejska nie ustosunkowała się do argumentów podniesionych podczas posiedzenia Komisji Petycji w dniu 24 kwietnia 2012 roku zarówno przez Tomasza Snarskiego, jak też w wystąpieniach przedstawicieli rządów państw członkowskich, a przede wszystkim do wypowiedzi posłów do Parlamentu Europejskiego. Przede wszystkim Komisja Europejska nie wzięła pod uwagę rozwiązań art. 2 Traktatu o UE w zakresie, w jakim wskazuje on na obowiązek wszystkich państw członkowskich poszanowania praw osób należących do mniejszości, w tym mniejszości narodowych.

Jak komentuje Tomasz Snarski - Unia Europejska może podejmować różne działania mające na celu ochronę praw człowieka nie tylko wobec własnych państw członkowskich, ale także wobec państw trzecich, co niejednokrotnie czyni. Skoro instytucje UE znajdują uprawnienia, by działać wobec państw trzecich, to tym bardziej istnieje kompetencja i obowiązek do wpływania na państwa członkowskie w dziedzinie przestrzegania praw człowieka.

Czy Parlament Europejski zdecyduje się pomóc polskiej mniejszości? Eurodeputowany Jarosław Wałęsa już złożył sprzeciw wobec propozycji ewentualnego zakończenia rozpatrywania sprawy przez Parlament Europejski. Pozostaje mieć nadzieję, że w jego ślady pójdą pozostali członkowie Komisji Petycji, jeszcze raz zwracając uwagę na rzeczywiste problemy polskiej mniejszości na Litwie.

Emma Popik, polska dziennikarka z Gdańska, tłumaczka, przede wszystkim autorka fantastyki naukowej oraz baśni dla dzieci. Założycielka i redaktor czasopisma "Nowy Kurier Nadbałtycki".
http://www.emmapopik.pl/index.php?title=Strona_g%C5%82%C3%B3wna

Komentarze

#1 Ta petycja niema w sobie NIC.

Ta petycja niema w sobie NIC. To tylko kawalek propagandy antylitewskiej i tyle.

Pewne, ze zarzuty jako takie są poprostu drwina z Litwy.

Podejzewam, ze malo kto z litewskich Polakow tą petycją czytal. Tylko umyslowo chory czlowiek moze powaznie mowic, ze na Litwie, niema, cytuję "możliwośći korzystania z bezpłatnej nauki obowiązkowej w języku polskim".

"Pominięto zwłaszcza analizę zarzutów naruszenia przez Litwę następujących artykułów prawa Unii Europejskiej"

#2 Ciężko w tej UE. Pozornie

Ciężko w tej UE. Pozornie wszystko pieknie. W praktyce hulaj duszo, piekła nie ma.

#3 Sprawa jest tego warta i nie

Sprawa jest tego warta i nie dotyczy wyłącznie Polaków na LT. Pan Snarski walczy też o prawdziwą sprawiedliwą UE , UE naszych marzeń
ps.
W KE spory wpływ ma antypolskie lt lobby. Polskie lobby , znacznie liczniejsze i bardziej wpływowe nie zaprząta sobie tym tematem głowy ..
I tak przegrywaliśmy z Lt i dalej będziemy przegrywać jeżeli wszyscy polscy eurodeputowani nie potraktują tej sprawy jako priorytetowej(!).
TRZEBA PORUSZYĆ CAŁY EUROPARLAMENT, dla dobra wspólnego europejskiego domu.

#4 Pominięto zwłaszcza analizę

Pominięto zwłaszcza analizę zarzutów naruszenia przez Litwę następujących artykułów prawa Unii Europejskiej:

Karta Praw Podstawowych UE.

14. 2. Prawo to obejmuje możliwość korzystania z bezpłatnej nauki obowiązkowej. (JAKIE PROBLEMY?)

15. Każdy obywatel Unii ma swobodę poszukiwania zatrudnienia, wykonywania pracy, korzystania z prawa przedsiębiorczości oraz świadczenia usług w każdym Państwie Członkowskim. (JAKIE PROBLEMY?)

20. Wszyscy są równi wobec prawa. (JAKIE PROBLEMY?)

22. Unia szanuje różnorodność kulturową, religijną i językową. (JAKIE PROBLEMY?)

Czekam na odpowiedz panie Tomaszewski.

#5 Miejmy nadzieję, że będzie

Miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Już sam fakt, że petycja jest rozpatrywana przez tak długi czas i nie udało jej się zamknąć już po samym jej złożeniu jest dużym krokiem, który umożliwił zaprezentowanie na forum europejskim polskich problemów. 90 procent petycji jest załatwiana w formie pisemnej, w tej sprawie udało się odbyć ustne wysłuchanie i z tego powinniśmy się cieszyć, gdyż udało się nagłośnić sprawę. Może niektórzy zrozumieją, że nie chodzi o polsko - litewskie waśnie, lecz o prawo ludzi do ich godności i tożsamości.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.