Co powie turysta? - rosyjski nie jest w Wilnie popularny


Fot. Wilnoteka.lt
Lato kalendarzowe zagościło w Wilnie na dobre. Z tej okazji ruszamy z serią niedzielnych programów, które wprowadzą Państwa w wakacyjny nastrój. Wyjdziemy na ulice miasta i porozmawiamy z polskimi turystami. Zapytamy, co wiedzą o mieszkańcach Wileńszczyzny, ich języku, historii i współczesności. Będziemy pytać, czy w Polsce mówi się o stosunkach litewsko-polskich. Sprawdzimy też, czy turyści czują się w Wilnie jak w domu.

Każdy ma własny punkt widzenia. Niesamowite jest, jak bardzo zmienia się spojrzenie na świat w zależności od miejsca zamieszkania i środowiska, w którym się wychowujemy. Mimo że Polacy z Litwy i Polacy z Polski należą do jednego kręgu kulturowego, niektóre sprawy postrzegają diametralnie różnie. Ale są też zagadnienia bliskie wszystkim Polakom niezależnie od pochodzenia. 

Trudno jednoznacznie określić i opisać profil przyjeżdżających na Litwę Polaków. Wielu turystów świetnie zna historię Wilna, są też tacy, którzy przyjeżdżają, aby zaznajomić się ze specyfiką życia w stołecznym mieście. Rozmowy z rodakami zawsze są interesujące i pozwalają spojrzeć na Litwę z perspektywy Polski.

Korzyść ze spotkań z Polakami w Wilnie jest obustronna. Od dzisiaj przez kilka kolejnych niedziel widzowie i czytelnicy Wilnoteki będą mieli niepowtarzalną okazję, żeby prześledzić, które informacje z Wilna i Wileńszczyzny docierają do Polski, a które zatrzymują się gdzieś na granicy. Turyści z kolei dzięki spotkaniom z Wilnoteką będą mieli możliwość zasięgnięcia informacji o sprawach litewskich Polaków z pierwszej ręki. 

Udzielając wywiadów, polscy turyści dowiadują się o istnieniu mediów polskich na Litwie. Jeśli zechcą, mogą śledzić informacje dotyczące Litwy po powrocie do Polski.

W pierwszym odcinku zapraszamy na wywiad z młodzieżą z Olsztyna, która odwiedzała Wilno po raz pierwszy i mężczyzną z Pomorza Zachodniego, który bywa na Wileńszczyźnie cyklicznie, ponieważ stąd pochodzili jego przodkowie.


Zdjęcia i montaż: Edwin Wasiukiewicz