Czy Polacy postawią automaty na plastik?
Wilnoteka.lt, 26 kwietnia 2016, 16:12
Aparat na wykorzystane butelki i puszki, fot. am.lt
Słuchacz Polskiego Radia po powrocie z Litwy zachwyca się tym, jak sprawnie działa u nas nowo wprowadzony system zwrotu odpadów. Polskie samorządy zgłosiły niedawno pomysł, aby wzorem innych państw europejskich wprowadzić w Polsce system kaucjowania butelek plastikowych. Polacy w większości opowiadają się za recyklingiem, ale pozostaje pytanie: kto zapłaci za stworzenie systemu?
Po Holandii, Niemczech, Norwegii i Chorwacji również Litwa wprowadziła niedawno kaucję na butelki plastikowe. Polskie samorządy zgłaszają pomysł, aby również w Polsce utworzyć system kaucjowania butelek plastikowych. Samorządy, które ponoszą odpowiedzialność za odpady, chcą oszczędzać na wywozie plastiku. Wprowadzenie zmian w gospodarowaniu odpadami pociągnie za sobą duże koszty.
Koszty
Zakup jednego automatu to koszt 30 tys. euro. W Niemczech zorganizowanie systemu pochłonęło 600-800 mln euro, a jego roczne utrzymanie to wydatek rzędu kolejnych 600 mln euro. Niektórzy sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu, zaznaczając, że automaty do plastiku są produkcji niemieckiej, więc ich zakup wiąże się z odpływem kapitału z Polski do zachodniego sąsiada. Pozostaje jeszcze problem, jak rozłożyć koszty. Obciążone będą nie tylko sklepy czy samorządy, ale przede wszystkim przeciętny Kowalski.
Środowisko
Plastikowe butelki rozkładają się 1000 lat, a ich produkcja wzrasta z roku na rok. Troska o środowisko wymaga większego zdyscyplinowania ludzi. Jeśli będziemy zaśmiecać Ziemię w takim tempie jak obecnie, po 2050 roku w oceanach będzie więcej ton drobin plastiku niż ryb. Wydaje się, że recykling jest zatem istotnym tematem. W państwach zachodnich system kaucjowanych butelek pozwala odzyskać nawet do 90% plastiku. Ze zużytych butelek powstaje surowiec, z którego ponownie produkuje się butelki, opakowania spożywcze i ubrania. Niektórzy domagają się kaucji nie tylko na butelki plastikowe, lecz także na szklane oraz na pojemniki po jogurtach i puszki.
Komentarz eksperta
Małgorzata Szymborska z Ministerstwa Środowiska mówi, że w Polsce pomysł wprowadzenia kaucji traktowany jest bardzo ostrożnie. Koszty są ogromne, a nadal nie wiadomo kto i w jakiej mierze miałby je ponieść. Jednak, jako że KE ma nowe wymagania wobec krajów członkowskich, dobrze byłoby, gdyby Polska planowała zmiany, zanim Europa zacznie nakładać kary. System ma szanse zaistnieć w Polsce, ale jeszcze nie teraz. Trzeba podejść do problemu realnie i ostrożnie. Oprócz kwestii kosztów pozostaje jeszcze logistyka. Najbardziej problematyczne jest składowanie odpadów przez sklep i zorganizowanie ich przewozu do recyklerów.
Polacy chcą płacić kaucje
Polacy opowiadają się za wprowadzeniem systemu kaucji. Niektórzy uważają, że kaucje powinny być na tyle wysokie, żeby 100% butelek trafiało do powtórnego przetworzenia. Wystarczy spojrzeć, jak rozwiązano w Polsce problem puszek i nakrętek plastikowych. Ich zbieranie jest na tyle opłacalne, że Polacy chętnie się nim zajmują. Przeciwnicy wprowadzenia kaucji obawiają się, że aby obsłużyć system trzeba będzie podnieść ceny tego, co w butelce.
Na podstawie: polskieradio.pl; inf. wł.
Komentarze
#1 Świadczy to o braku
Świadczy to o braku dostatecznej informacji, jakie są koszta i w jaki sposób poradziły sobie z tymi problemami inne kraje, nie koniecznie tak bogate jak Niemcy czy Norwegia.
W krajach takich jak Hiszpania, Włochy, Portugalia czy Kostaryka wiele firm prywatnych zainwestowało w zakup automatów , wykorzystując dofinansowanie ze środków UE nawet do 100%. W tym roku wprowadzono również w Polsce takie dofinansowanie ze środków UE. Koszt automatu do zwrotu odpadów opakowaniowych typu PET i puszek aluminiowych to 40 tyś zł. Konstruktorzy automatów to zespół ekspertów z różnych dziedzin inżynierii produktu, eko-marketingu, gospodarki odpadami oraz doradztwa środowiska, dla tego pomyślano również o kosztach magazynowania i logistyki. Automaty posiadają systemy segregacji i zgniatania odpadów opakowaniowych PET 8:1 Aluminium 10:1