Departament Bezpieczeństwa Państwa zwraca uwagę na zagrożenia


Fot. vsd.lt
Działające na Litwie skrajne ugrupowania prorosyjskie nie są groźne, ale przy odpowiednim wsparciu militarnym mogą stać się niebezpieczne - odnotowano w ogłoszonym w poniedziałek raporcie Departamentu Bezpieczeństwa Państwa. Z informacji zgromadzonych przez litewskie służby wynika, że Rosja usiłuje zwiększyć swe wpływy na Litwie poprzez społeczność rosyjskojęzyczną, w tym poprzez rosyjskie szkoły i liderów rosyjskich organizacji.
Departament Bezpieczeństwa Państwa ogłosił raport na temat zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego w 2014 r. Z dokumentu wynika, że na Litwie aktywnie działa grupa osób o prorosyjskich, skrajnie prawicowych poglądach. "Osoby zaangażowane w działalność grupy stale prowadziły akcje propagandowe. Spotkały się one jednak z negatywną reakcją mieszkańców Litwy. Niemniej jednak, w przyszłości działalność takich prorosyjskich skrajnie prawicowych grup może być wykorzystywana w kampaniach propagandowych Rosji jako przykład braku poparcia społecznego dla integracji euroatlantyckiej" - napisano w raporcie.

Do wspomnianej grupy należą obywatele Litwy, którzy są zwolennikami wyższości "uduchowionej" rosyjskiej cywilizacji nad "zgniłą" kulturą zachodnioeuropejską. Zdaniem autorów sprawozdania, osoby te utożsamiają się z litewskimi eurosceptykami, nacjonalistami, a nawet mniejszością żmudzką. Były one organizatorami protestów przeciwko poszukiwaniu na Litwie gazu łupkowego i sprzedaży ziemi obcokrajowcom.

W raporcie zaznaczono, że Rosja usiłuje zwiększyć swoje wpływy na Litwie za pośrednictwem liderów społeczności rosyjskiej na Litwie poprzez finansowanie tzw. programu wspierania rodaków. Zdaniem autorów raportu, zgodna z celami tego programu jest "działalność niektórych przedstawicieli społeczności polskiej Wileńszczyzny oraz żądania nadania wyjątkowych praw mieszkańcom tego regionu". "Od kilku lat partia Alians Rosjan współpracuje z Akcją Wyborczą Polaków na Litwie. W wyborach samorządowych w 2015 r. jako reprezentant koalicji lidera AWPL Waldemara Tomaszewskiego do Rady Samorządu Miasta Wilna wybrany został Rafael Muksinov, lider Rady Rodaków, której koordynatorem jest ambasada Rosji w Wilnie" - napisano w raporcie.

Departament Bezpieczeństwa Państwa uważa, że Rosja działa na Litwie również poprzez szkoły z rosyjskim językiem nauczania: uczniowie zapraszani są na różne kursy, warsztaty, na obozy o charakterze militarnym. Absolwenci rosyjskich szkół mogą bezpłatnie studiować w Rosji. W ten sposób, zdaniem litewskich służb bezpieczeństwa, są wychowywani lojalni wobec Rosji obywatele Litwy. Zdaniem departamentu, Rosja kontroluje ukazujące się na Litwie media rosyjskojęzyczne: gazety "Litovskij kurjer", "Obzor", "Ekspress nedelia" i telewizję "Pervyj Baltijskij kanal". Ponadto prorosyjska propaganda jest rozpowszechniana przez sieci społecznościowe.

Raport na temat zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego Litwy jest zamieszczony na stronie internetowej Departamentu Bezpieczeństwa Państwa.

Na podstawie: vsd.lt, BNS

Komentarze

#1 dc bulgotu analfabety dls

dc bulgotu analfabety dls Cowboy :oto co pisze Zadna anexja sie kopjujac .przezywaj juz

#2 Zadna "anexja" Krymu, tylko

Zadna "anexja" Krymu, tylko jego odzyskanie. Nie znasz historii Baublis, kompromitujesz sie kopjujac te bzdury.
Ps. I nie przezywaj tak tego wszystkiego, bo atak serca masz juz blisko.

#3 Oświadczenie szefowej

Oświadczenie szefowej dyplomacji UE Federiki Mogherini, ogłoszone w Brukseli w trakcie obrad ministrów spraw zagranicznych państw UE:
UE potwierdza swoje głębokie zaniepokojenie koncentracją wojsk i pogorszeniem sytuacji w sferze praw człowieka na Półwyspie Krymskim, w tym ograniczeniem wolności słowa oraz prześladowaniem osób należących do mniejszości. Unia oświadczyła też, że będzie kontynuować politykę nieuznawania nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję rok temu i utrzyma sankcje, wprowadzone w związku z tym wydarzeniem. "Rok po nielegalnym i bezprawnym 'referendum' oraz dokonanej w jego następstwie aneksji Krymu i Sewastopola przez Federację Rosyjską UE pozostaje mocno zaangażowana na rzecz suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy"

#4 Nielegalna aneksja Krymu

Nielegalna aneksja Krymu przez Rosję oraz wybuch konfliktu zbrojnego we wschodniej części Ukrainy doprowadziły do największych zmian w strategicznej sytuacji Europy od czasu zakończenia Zimnej Wojny i rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 roku. Europa i Zachód, znalazły się w punkcie zwrotnym, decydując się na udzielenie odpowiedzi Rosji. Działania Kremla wywołały sprzeciw. Ostatnie miesiące przyniosły istotne zmiany geopolityczne, gospodarcze i wojskowe. Stanowisko Unii Europejskiej, NATO, oraz poszczególnych państw spowodowało że plany Putina zaczęły obracać się przeciwko Rosji.

#5 Nielegalna aneksja Krymu

Nielegalna aneksja Krymu przez Rosję oraz wybuch konfliktu zbrojnego we wschodniej części Ukrainy doprowadziły do największych zmian w strategicznej sytuacji Europy od czasu zakończenia Zimnej Wojny i rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 roku. Europa i Zachód, znalazły się w punkcie zwrotnym, decydując się na udzielenie odpowiedzi Rosji. Działania Kremla wywołały sprzeciw. Ostatnie miesiące przyniosły istotne zmiany geopolityczne, gospodarcze i wojskowe. Stanowisko Unii Europejskiej, NATO, oraz poszczególnych państw spowodowało że plany Putina zaczęły obracać się przeciwko Rosji.

#6 Dowódca wojsk USA w Europie

Dowódca wojsk USA w Europie generał Frederick Hodges uważa, że wysłanie amerykańskich czołgów na wschodnią granicę NATO będzie skutecznym środkiem odstraszającym Rosję przed ewentualną formą agresji .F. Hodges jest pewien, że Putin chce zniszczyć nasz sojusz, nie atakując go jednak, ale doprowadzając do podziałów wewnątrz NATO - powiedział to w wystąpieniu przed dowódcami i politykami w Berlinie
Ostrzegł że Moskwa może chcieć destabilizacji NATO wysyłając zielone ludziki na terytorium jednego z państw członkowskich powtarzając strategię zastosowaną na Ukrainie.W związku z tym na wschodniej flance powinny pojawić się amerykańskie wojska.Wsparciem powinna być objęta Polska,Litwa,Łotwa ,Estonia i Rumunia i Bułgaria.

#7 Rosja pomogla swoim

Rosja pomogla swoim mniejszosciom narodowym w Donbasie. Bardzo ladnie. Wojna wygrana! Teraz banderowski Kijow stoi nie wiedzac co z tym zrobic. Bronia propagandowa eurokomuny jest awantura jakiegos zagrozenia, a litewski rzad oraz polski sa bezradne, strasza w mediach ile sie da. Inne kraje smieja sie nie widzac zagrozen. Chyba ze majdanowych.

#8 Tak, hysteria zagrozenia

Tak, hysteria zagrozenia trwa. Prawdopodobnie przez rezimem kijowskim, ktory prowadzi wojne z Donbasem.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.