Dwie Polki wśród najlepszych maturzystów Litwy


Premier S. Skvernelis gratuluje sukcesu maturalnego Dominice Wasilewskiej, fot. Waldemar Dowejko
24 tegorocznych absolwentów gimnazjów na świadectwie maturalnym ma cztery "setki" z egzaminów państwowych, 101 - trzy maksymalne oceny. Pięć "setek" mają zaledwie dwaj uczniowie: Gustė Čėsnaitė z Kłajpedy i Gabrielius Buzas z Możejek. Dominice Wasilewskiej z Gimnazjum im. W. Syrokomli w Wilnie zabrakło do tej elitarnej dwójki zaledwie dwóch punktów z biologii - zdolna i pracowita maturzystka cztery egzaminy zdała na 100 punktów. Najlepsi tegoroczni maturzyści z całego kraju zostali zaproszeni na specjalną uroczystość do siedziby litewskiego rządu.
Dominika Wasilewska z maksymalnym wynikiem zdała matematykę, chemię, język angielski i język litewski. Z biologii uzyskała 98 punktów. Dzięki świetnym ocenom nie miała problemów z dostaniem się na studia - już jest studentką medycyny na Uniwersytecie Wileńskim. Od dziecka marzyła o tym, żeby być lekarzem, tak jak jej mama, Danuta Wasilewska i konsekwentnie dążyła do celu. Dominika ma na koncie niejedno zwycięstwo w olimpiadach przedmiotowych. Kiedy w 2016 r. wygrała XXVII Olimpiadę Literatury i Języka Polskiego, nie mogła osobiście odebrać nagrody, gdyż akurat była na kolejnej olimpiadzie - chemicznej. 

Pracowita jest również Julia Guniewicz z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie, która "setki" zdobyła z matematyki, historii i języka rosyjskiego. Na angielskim zabrakło jej do maksymalnej noty zaledwie dwóch punktów - uzyskała wynik 98. Julia też już jest studentką - w październiku rozpocznie naukę w SGH w Warszawie na kierunku metody ilościowe w ekonomii. 

Warto dodać, że zarówno Dominika, jak i Julia oprócz nauki mają mnóstwo innych zajęć i pasji. Dominika intensywnie uczy się języka chińskiego. Julia jest harcerką 9. WDW "VIA", była koordynatorką wspaniałego harcerskiego projektu - "Drzewo Nadziei" - akcji, podczas której były zbierane pieniądze na budowę działu dziecięcego Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki.

Dominika Wasilewska i Julia Guniewicz to jedyne przedstawicielki polskich szkół zaproszone na uroczystość uhonorowania najlepszych tegorocznych maturzystów z udziałem premiera i minister oświaty i nauki. Zaproszenie dostali tylko ci, którzy mieli trzy, cztery lub pięć "setek". Julia niestety nie mogła odebrać listu gratulacyjnego osobiście, w jej imieniu uczyniła to mama, Jolanta Guniewicz.

Gratulując najlepszym maturzystom, premier Saulius Skvernelis życzył, by nie rozluźniali się i za cel postawili sobie nie zdobycie dyplomu, lecz wiedzy i kompetencji. Szef rządu zachęcał też, by niezależnie od tego, gdzie będą studiowali - na Litwie czy za granicą, swoją przyszłość zawodową wiązali z ojczystym krajem.

Na podstawie: lrytas.lt, inf. wł.