Dzieci z rejonu solecznickiego na koloniach w Seminarium Duchownym


Uczestnicy kolonii zorganizowanych przez Wspólnotę Miłosierdzia Bożego, fot. wilnoteka/Bartosz Frątczak
Setka dzieci z rejonu solecznickiego spędziła wakacje na koloniach w Seminarium Duchownym im. św. Józefa w Wilnie. Pobyt zorganizowała działająca w rejonie solecznickim Wspólnota Miłosierdzia Bożego, a finansowo wsparł samorząd. W czwartek, 11 sierpnia, na zakończenie kolonii odbyła się msza św. i koncert z udziałem przedstawicieli władz samorządowych, rodziców i wolontariuszy.


Jak powiedział Wilnotece ks. Wacław Wołodkowicz, proboszcz parafii w Solecznikach, dotychczas podobne inicjatywy były realizowane dzięki pomocy z Polski. W tym roku po raz pierwszy udało się zorganizować kolonie dla dzieci solecznickich wyłącznie własnymi siłami i dzięki wsparciu lokalnych sponsorów - samorządu oraz osób prywatnych. "Cieszę się, że w parafii są ludzie, którzy pracują nie dla reklamy, nie dla własnej chwały, lecz dla chwały Pana Boga" - zaznaczył ks. Wacław Wołodkowicz.

Kolonie dla dzieci z rodzin ryzyka społecznego i niezamożnych to inicjatywa Wspólnoty Miłosierdzia Bożego. Pomysłodawcą i głównym organizatorem był radny solecznickiego samorządu, przedsiębiorca, przewodniczący Wspólnoty Tadeusz Romanowski. "Wspólnota została założona przez osoby, które mają majątek i chcą nim się dzielić, mają wiarę i chcą się nią dzielić" - powiedział Wilnotece. 

Odbyły się dwa turnusy: od 25 lipca do 1 sierpnia oraz od 5 do 12 sierpnia. Dzieci mieszkały w akademiku Seminarium Duchownego im. św. Józefa w Wilnie, miały zapewnione posiłki, a przede wszystkim - aktywne spędzanie czasu w duchu wartości chrześcijańskich. Były gry sportowe, warsztaty plastyczne, muzyczne, wycieczki, dyskoteki oraz wspólne modlitwy. Zajęcia prowadzili wolontariusze, głównie młode osoby. 

"Dzieci nauczyły mnie, że można się cieszyć ze wszystkiego oraz tego, jak mało trzeba do szczęścia. Chyba więcej nauczyłam się od nich, niż one ode mnie. W ogóle - zrozumiałam, że ja lubię dzieci!" - wrażeniami z kolonii dzieliła się z Wilnoteką Magda Sokołowicz, która jako wolontariuszka miała "własną" 6-osobową grupkę dzieci. Uczyła je tego, co sama kocha najbardziej - śpiewać, ale też tego, że trzeba się sobą nawzajem opiekować, pomagać sobie, czynić miłosierdzie. 

"Jeśli będziemy aktywni, będziemy się nazajem wspierać, to i nasz rejon będzie mocniejszy, bardziej szanowany" - podczas uroczystości zamknięcia kolonii powiedział mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz. Zapewnił jednocześnie, że samorząd nadal będzie wspierał tę inicjatywę.

 
 

Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia i montaż: Edwin Wasiukiewicz

 

Komentarze

#1 Pan "wywiadowca" bardzo się

Pan "wywiadowca" bardzo się cieszy :D

#2 Fajnie sie gadalo z panem

Fajnie sie gadalo z panem wywiadowca! :)

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.