Grzegorz Schetyna o założeniach polskiej polityki zagranicznej


Grzegorz Schetyna, fot. M. Jasiulewicz/MSZ
Minister spraw zagranicznych Polski Grzegorz Schetyna przedstawił w Sejmie RP informację na temat założeń polskiej polityki zagranicznej w 2015 r. Jak powiedział, polski MSZ był i będzie aktywny w zabieganiu o jak najlepszy wizerunek Polski. "Nie będziemy bierni w przypadku prób fałszowania historii, ignorancji czy przypisywania nam win, których nie popełniliśmy" - mówił w sejmie szef polskiej dyplomacji. Powiedział też między innymi, że jednym z priorytetów jego resortu nadal pozostaje pomoc dla Polaków na Białorusi i Litwie.
Minister spraw zagranicznych Polski Grzegorz Schetyna wiele miejsca w expose poświęcił kwestiom bezpieczeństwa Polski. Mówiąc o niestabilności w Europie, jako przyczyny wymienił działalność separatystów na Ukrainie, wspieranych przez Rosję oraz poczynań Państwa Islamskiego. "Jest jeden mianownik dla sprawców tych nieszczęść - nienawiść do Zachodu i uosabianych przez niego wartości w relacji między narodami" - dodał szef MSZ. "Kwestią kluczową dla przyszłości Polski i Europy jest dzisiaj zapewnienie bezpieczeństwa. Dążymy do tego, korzystając ze wszystkich dostępnych nam instrumentów. Najważniejszym pośród nich jest NATO. (...) Naszym najważniejszym celem pozostaje wzmocnienie wschodniej flanki NATO, m.in. poprzez pełną realizację uzgodnionego podczas szczytu NATO w Newport Planu Gotowości Sojuszu" - dodał.

Grzegorz Schetyna zapewnił, że Polska dalej będzie wspierać władze w Kijowie w procesie reform. "Naszym priorytetem jest stabilizacja sytuacji politycznej, proces reform i zapewnienie warunków do wdrożenia od stycznia 2016 roku zapisów Umowy Stowarzyszeniowej i Porozumienia o Pogłębionej i Kompleksowej Strefie Wolnego Handlu (AA/DCFTA) pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą. Chcemy kontynuować z Ukrainą proces pojednania historycznego opartego na prawdzie; nie będziemy przemilczać naszych krzywd i polskich ofiar, w tym także zbrodni wołyńskiej, ale nie zamykamy się na wrażliwość sąsiada" - oświadczył szef polskiej dyplomacji. Schetyna podkreślił, że polskie władze nie postrzegają jako zagrożenia niedawnego przyjęcia przez Radę Najwyższą Ukrainy czterech ustaw o polityce historycznej.

Grzegorz Schetyna mówił również o współpracy z Litwą i innymi krajami bałtyckimi. "Dążymy do dalszego zacieśnienia współpracy w regionie Morza Bałtyckiego, gdzie możemy liczyć na doskonałą współpracę z naszymi solidnymi partnerami - krajami nordyckimi, zwłaszcza Szwecją i Danią, oraz bałtyckimi, szczególnie Estonią i Łotwą. Również bogatą współpracę w różnych dziedzinach rozwijamy z Litwą. Dalszemu pogłębieniu kontaktów służyłoby zarazem podjęcie przez stronę litewską konkretnych działań na rzecz przestrzegania polsko-litewskiego traktatu dwustronnego z 1994 roku w punktach odnoszących się do respektowania praw mniejszości etnicznych" - powiedział minister spraw zagranicznych Polski. 

Grzegorz Schetyna przedstawił również informację na temat działań na rzecz ponad 20-milionowej Polonii rozsianej po całym świecie. "Finalizujemy prace nad programem rządowym, określającym założenia współpracy z Polonią do 2020 roku. Poświęcamy szczególną uwagę działaniom, które wzmacniają pozycję naszych Rodaków w krajach ich zamieszkania. Siła i autorytet społeczności polskich w świecie służy nie tylko im samym, ale także nam, Polsce. Naszym priorytetem pozostaje pomoc dla Polaków na Białorusi i Litwie. Pamiętamy także o Polakach na Ukrainie, nie ograniczając się do jednostkowych akcji jak ewakuacja z Donbasu. Wzmacniamy szkolnictwo polskie i rozpoczynamy budowę Domu Polskiego we Lwowie. Szczególną uwagę poświęcamy tym Rodakom, którzy w ostatnim czasie wyjechali do państw Unii Europejskiej.

Szef polskiej dyplomacji poinformował, że "rozstrzygnięty został kolejny konkurs, w ramach którego 144 projekty otrzymały na bieżący rok dofinansowanie na łączną kwotę blisko 32 mln zł. Łącznie, w ramach konkursów dotacyjnych oraz innych projektów wspierania Polonii, MSZ przeznacza na ten cel blisko 90 mln zł rocznie. Stanowi to ponad połowę środków państwa polskiego przewidzianych na współpracę z Polonią".

Na podstawie: msz.gov.pl

Komentarze

#1 Kazio, piszesz o Kopacz.

Kazio, piszesz o Kopacz. Oczywiscie, ze spada, jak 500 000 strajkujacych Polek oraz Polakow przyszlo pod jej gabinet to olala ich. Ale jak Niemka Merkel przyleciala ze wskazowkami z eurokomuny, to Kopacz na lotnisku lizala jej stopy. Polacy dla Kopacz to zwierzyna, a obcy to idole, ktorych nalezy wiernie POddanczo sluchac.

#2 Kaziu powiedz jasno czy

Kaziu powiedz jasno czy zgłaszasz akces Polski do bloku Putina bo wybór jest albo-albo bo Polska samotna i skłócona to nie tędy droga.

#3 Polska oddycha? Coraz gorsze

Polska oddycha?
Coraz gorsze notowania rządu-rezimu Ewy Kopacz. W ciągu ostatniego miesiąca ubyło mu zwolenników (z 37 proc. do 31 proc.), a wzrosła grupa przeciwników (z 29 proc. do 42 proc.) - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Wreszcie! Czy lizusostwo brukselskie kopacz jest celne?

#4 Polscy motocykliści

Polscy motocykliści zamierzają wesprzeć rosyjskich kolegów z klubu „Nocne Wilki”, witając ich serdecznie na granicy – powiedział komandor Motocyklowych Rajdów Katyńskich Wiktor Węgrzyn.
„Jeżeli Straż Graniczna nie wpuści do Polski rosyjskich motocyklistów, pojedziemy przez Polskę wyznaczoną przez nich trasą i w ich imieniu zapalimy znicze, zgodnie z ich planem" — oświadczył Węgrzyn.

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150426/303891.html#ixzz3YVEdjrQe

#5 Trwa strrrrrach rezimu Kopacz

Trwa strrrrrach rezimu Kopacz przed 20-ma motocyklistami z Rosji.
- Cieszy to, że Polacy jako ogół nas popierają - oznajmił lider rosyjskich motocyklistów.

#6 Amerykańskie czasopismo Time

Amerykańskie czasopismo Time okrzyknęło prezydenta Rosji Władimira Putina liderem rankingu 100 najbardziej wpływowych ludzi świata, sporządzonego na podstawie głosów czytelników — czytamy na stronie periodyku.

#7 Good-bye Komorowski. Po

Good-bye Komorowski.
Po pierwsze bez wątpienia dr Duda ma zdecydowanie większe poparcie, po drugie Komorowski bez tego potężnego wsparcia rezimowych mediów i ogromnego kapitału topionego w kampanię, nie mógłby nawet marzyć o wygranych wyborach. Liczy jeszcze na mniej zorientowany elektorat, bo każdy szanujący się obywatel wie, kim jest Pan Komorowski i co jest wart. Ni kila odpadu.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.