Harcerstwo dla najmłodszych


Harcerstwo dla najmłodszych, fot. dział "HD"
Harcerstwo jest przygodą, która zmienia życie, a im wcześniej ją rozpoczniesz, tym więcej niesamowitych przygód cię spotka. Właśnie dlatego powstają gromady zuchowe, gdzie najmłodsze pociechy przeżywają początek swojej długiej harcerskiej przygody. Zuszki też są harcerzami, tyle że dużo młodszymi. Są to dzieciaki w wieku 6-12 lat, które również mają mundurki, swoje znaczki zucha oraz gwiazdki, symbolizujące zuchowskie doświadczenia. Zuchy możemy rozpoznać po ich kolorowych beretach.
Czy w tak młodym wieku dzieci czują zapach harcerstwa? Na pewno tak, tylko na początku w trochę inny sposób. Dzieciaki w tym wieku są przepełnione energią i zapałem do poznawania świata, dlatego ważne jest, by zachować tę chęć jak najdłużej. Oczywiście, najlepszym dla nich sposobem zapoznania ze światem jest zabawa, dlatego każdy ich dzień powinien się zacząć i skończyć rozrywką. "Lubię być zuchem, bo dużo bawimy się i śpiewamy" – dzieli się wrażeniami zuchenka Ewelina.

O to, by małe zuszki rosły w harcerskiej atmosferze, ale jednocześnie bawiły się tak dużo, jak tylko mogą, dbają ich opiekunowie – zuchmistrzowie, inaczej kadra zuchowa. Starają się oni nie tylko wychować dobrych harcerzy, ale także zapoznać dzieci ze światem, co często staje się wyzwaniem. Na pytanie, jak zaciekawić dzieciaki, istnieje jedna odpowiedź: "Tylko poprzez zabawę". "Kadra też się bawi" – mówi dha Sneżana (Referentka zuchowa*) i dodaje, że jeżeli nie bawi się kadra, to zuchy też się nie bawią, bo cóż to byłaby za zabawa, jakby starsi siedzieli i nic nie robili. 

Ważnym punktem w przygotowaniu zuchów do harcerstwa i do życia są wyjazdy. Nie zawsze jest łatwo, bo dzieci jednak zostają dziećmi. Zazwyczaj dziecięce strachy ujawniają się podczas kolonii letnich lub zimowych, czyli 10-dniowych wyjazdów. Zuchy martwią się często, że nie dadzą sobie rady bez rodziców, ale to właśnie wtedy uczą się samodzielności i wytrwałości.

Tegoroczne lato nie było wyjątkiem i w dniach 7-17 sierpnia w Ojranach odbyła się kolejna kolonia letnia. W tym roku nazwa kolonii brzmiała "W królestwie zaginionej tęczy", a organizatorzy ułożyli taki program, by uszczęśliwił każde dziecko. "Lubię na kolonii wszystko, a najbardziej, że oblewamy się wodą" – dzieli się wrażeniami zuch Dominik.

"Kolonia była udana! Jedną z głównych tego przyczyn była zgrana i odpowiedzialna kadra. Także ogromnym plusem była pogoda – upały pozwoliły nam codziennie kąpać się w jeziorze (czasami kilka razy) oraz organizować bitwy wodne, które lubią nie tylko zuchy, ale też kadra. Kolejnym plusem była współpraca z rodzicami. Byli oni chętni do pomocy (sprzątanie pokojów, kupowanie produktów). Na Dzień Gości było czuć przyjazną, ciepłą i miłą atmosferę, i to cieszyło. No i oczywiście, usłyszeć słowa "to jest moja najlepsza kolonia" czy też: "Nie chcę stąd wyjeżdżać, jest tutaj fajnie" od zuszków – świadczyło o tym, że pełnimy swoje obowiązki dobrze. Uśmiechy i radość dzieci oraz satysfakcja kadry czerpana jest właśnie z takiego spędzania części lata." – podsumowuje kolonię dha komendantka Gabriela Jasińska.

Szczególnym wydarzeniem tegorocznej koloni był przyjazd działu "HD" (Harcerskie Drzewo), który postanowił uwiecznić te wspaniałe dla zuszków chwile. Dlatego dzisiaj przedstawiamy filmik, który pomoże bliżej poznać życie zuszków, a może nawet zmienić życie waszych maluchów i dać im już teraz szansę rozpoczęcia czarującej harcerskiej przygody.


film: Karolina Volotko/dział "HD"

 

*Referentka zuchowa - osoba pełnoletnia, odpowiedzialna za wszystkich zuchów i zuchmistrzów

Komentarze

#1 Nie modne. Nie te czasy..

Nie modne. Nie te czasy..

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.