Język "połamać" sobie zechcieli... czyli o międzyszkolnym konkursie na łamańce językowe "Trzeszczą trzciny"


Laureaci konkursu "Trzeszczą trzciny", fot. M. Kozicz
Wiadomo nie od dziś, że język ojczysty jest naszym wspólnym dobrem, decydującym o trwałości i wartości narodów, społeczeństw i społeczności - również takich, jak ta nasza na ziemi litewskiej.




Jak trudny jest język ojczysty? Potraficie to wymówić?

"Konstyntanopolitańczykiewiczówianeczka", "Stół z powyłamywanymi nogami"
/ niełatwe do wymówienia wyrazy /;
"Pchła pchłę pchła, pchła przez pchłę płakała, że pchła pchłę pchała" 
"Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie, robiąc pranie, królik gra na fortepianie", "Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego" "Idzie Sasza suchą szosą" 
/ śmieszne zbitki słów zaczynające się tą samą lub podobną literą/.

Słów kształty krztuszą krtanie, gdy układa się to w płynne zdanie, zabawny wierszyk czy nawet krótkie opowiadanie. Tradycyjnie czyta się łamańce tak szybko, jak tylko można. Anglicy nazywają je skręcaczami językowymi, Rosjanie - szybkimi rozmówkami, Niemcy - łamańcami języków. Wiele z naszych polskich łamańców przetrwało z dawnych czasów i należy je zaliczyć do tradycji ludowej. Istotą łamańca językowego jest trudność jego wymówienia na głos, ponieważ seria początkowych spółgłosek lub kombinacja spółgłoskowa nagle się zmienia. Pokonanie tej trudności wymaga wielu interesujących ćwiczeń w mówieniu. To ćwiczenia usprawniające język, wargi i żuchwę. Toteż chętnych wypróbowania swoich zdolności w pierwszym konkursie na łamańce językowe zgłosiło się niewielu.

Język można sobie "połamać"...? Taki właśnie był zamysł konkursu zorganizowanego przez Szkolny Punkt Przedmiotów Ojczystych i Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Wilnie! W odbywającym się po raz pierwszy konkursie "Trzeszczą trzciny" mogli startować uczniowie klas II-IV, rodzice i nauczyciele. W tegorocznej edycji konkursu wzięło udział pięć szkół: Wielofunkcyjne Centrum w Wesołówce, Szkoła Średnia w Zujunach, Szkoła Średnia im. J. Lelewela w Wilnie, Przedszkole-Szkoła "Zielone Wzgórze" w Wilnie oraz gospodarz imprezy - Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego w Wilnie.

Niełatwa słów wymowa Ha,
trudna na to rada.
Jeszcze trudniejsze słowa,
Gdy się je w całość składa - tymi słowami w dniu finału - 12 maja - prowadząca Katarzyna Woleiko, uczennica G2b klasy naszego gimnazjum przywitała przybyłych gości, wszystkich chętnych, którzy zechcieli wziąć byka za rogi i zmierzyć się z łamańcami słownymi. Jak informowali organizatorzy, cele konkursu - to popularyzacja języka polskiego poza granicami Polski, kształtowanie umiejętności i nawyku poprawnej wymowy, inspirowanie uczestników konkursu do rozwijania sprawności językowej i artykulacyjnej, rozwijanie umiejętności recytatorskich, poprawnej wymowy i doskonalenie kultury żywego słowa, motywowanie do czerpania radości z zabawy słowem.

"Od początku byłam zachwycona tym pomysłem i tą ideą. Mówiłam naszym paniom nauczycielkom, że warto w tym brać udział i widzę to jako ciekawą inicjatywę. To łączy rodziny, łączy szkołę z rodziną, widoczna jest także pomoc ze strony Polski dla wileńskich szkół. Nieważne, że początek jest trudny, ale ceni się pomysł, ceni się chęć i współpracę" - mówiła dyrektor Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego Helena Juchniewicz.

Inspiracją do zorganizowania konkursu stało się połączenie pasji z chęcią, by ją urzeczywistnić, trzeba było zadbać o część merytoryczną tego przedsięwzięcia. Trzyosobowe drużyny miały za zadanie poprawne i sprawne przeczytanie wylosowanego łamańca językowego, a komisja oceniała tempo, wymowę, dykcję. Wszystkie zespoły poradziły sobie z niełatwymi zadaniami. Jak powiedział członek jury, redaktor Radia Polskiego z komitetu Radia i Telewizji Republiki Litewskiej Dariusz Malinowski, ta dobra gimnastyka narządów artykulacyjnych, stała się naprawdę przyjemna i ciekawa.

"Dlaczego Pani zaangażowała się w przeprowadzenie konkursu?"- zapytano organizatorkę konkursu, nauczycielkę z Polski skierowaną przez ORPEG panią Małgorzatę Jabłońską. "Ogromnie się cieszę, że pięć placówek wzięło udział w tym konkursie. Jestem trochę niepocieszona, że tylko pięć, ale ten konkurs odbył się po raz pierwszy i myślę, że pierwsze lody zostały przełamane. Taki konkurs nie jest rzeczą prostą dla Polaka mieszkającego w Polsce, tym bardziej nie jest prosty dla Polaka mieszkającego na Litwie. Ale poziom był naprawdę wysoki" - powiedziała.

Laureaci konkursu "Trzeszczą trzciny"

Nauczyciele:
I miejsce - Jolanta Kariunienė, Szkoła Średnia im. J. Lelewela,
II miejsce - Joanna Szczygłowska, Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego,
III miejsce - Lilia Narusewicz, Szkoła - Wielofunkcyjne Centrum w Wesołówce,
Wyróżnienie: Elżbieta Wojskunowicz, Szkoła Średnia w Zujunach

Rodzice:
I miejsce - Beata Bartoszewicz, Szkoła Średnia im. J. Lelewela,
II miejsce - Zbigniew Głasko, Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego,
III miejsce - Diana Urbanowicz, Szkoła Średnia w Zujunach

Uczniowie: 
I miejsce - Adam Szczygłowski, Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego,
II miejsce - Kornelia Emilia Kitkowska, Szkoła - Przedszkole "Zielone Wzgórze" w Wilnie,
III miejsce - Emilia Galperman, Szkoła Średnia im. J. Lelewela w Wilnie,
Wyróżnienie: Gabriela Lachowicz, Szkoła - Wielofunkcyjne Centrum w Wesołówce
Kamila Wołodko, Szkoła Średnia w Zujunach

"Bardzo dobry pomysł. Ciekawie jest wypróbować siebie w konkursie, bo jako nauczyciele ciągle tylko przygotowujemy uczniów. Ostatnio mieliśmy warsztaty w Białymstoku z recytacji i zrozumiałam, że to jest bardzo wielki stres - wyjść i nawet przeczytać wiersz z kartki przed publicznością. Tymczasem jak uczymy dzieci, to zawsze powtarzamy: nie powinieneś mieć tremy, nie wolno patrzeć w podłogę. Wydawało się zawsze, że to takie łatwe, a jednak ta trema ma duży wpływ" - powiedziała Joanna Szczygłowska, nauczycielka języka polskiego z Gimnazjum im. J. K. Kraszewskiego, która w kategorii nauczycieli zajęła drugie miejsce.

Słowa podziękowania kierujemy do nauczycielek - organizatorek, które zadbały o część merytoryczną przedsięwzięcia, o poczęstunek oraz miłą atmosferę. Konkurs przebiegł w przyjacielskiej i wesołej atmosferze, którą wszyscy razem stworzyliśmy.

Łucja Czetyrkowska, nauczyciel metodyk Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Redakcja Wilnoteki nie ponosi odpowiedzialności za treści artykułów nadesłanych.