Karaimskie drogi prowadzą do Trok


Karaimski dom w Trokach, fot. wilnoteka.lt
Karaimi są związani z Litwą już 620 lat. Rocznicy tej poświęcona jest XV Międzynarodowa Letnia Szkoła Języka i Kultury Karaimskiej odbywająca się w Trokach. Tegoroczny zjazd zgromadził przedstawicieli tej grupy etnicznej z Litwy i innych państw. Jednym z wydarzeń, w którym wezmą udział uczestnicy Szkoły, jest otwarcie w Trokach skweru im. Szymona Firkowicza - karaimskiego duchownego, pisarza i poety, tłumacza m.in. utworów Adama Mickiewicza.
Obóz języka karaimskiego jest organizowany przez Litewską Wspólnotę Kultury Karaimskiej. W programie organizowanych co roku latem spotkań w Trokach jest przede wszystkim nauka języka karaimskiego, zarówno dla osób zaawansowanych, jak i początkujących.

Karaimom zależy na zachowaniu swojego języka ojczystego, który przez UNESCO został zaliczony do grupy języków zanikających. Język karaimski należy do kipczackiej grupy języków tureckich, posługują się nim Karaimi zamieszkujący Litwę (głównie Troki i Wilno), Krym i Polskę. Na Litwie zna go obecnie zaledwie około 50 osób.

Nauka języka odbywa się poprzez poznawanie historii, legend narodowych, a także poprzez gry i zabawy oraz wieczorne spotkania integracyjne. Dla Karaimów, którzy są niewielką mniejszością etniczną - na świecie mieszka zaledwie kilka tysięcy przedstawicieli tego narodu - Letnia Szkoła w Trokach jest więc ważnym wydarzeniem, jednoczącym rodaków mieszkających na Litwie, w Polsce oraz innych państwach. W tym roku w zajęciach uczestniczy około 30 Karaimów z zagranicy i tyluż z Litwy.

Jednym z wydarzeń tegorocznej Szkoły będzie planowana we wtorek, 18 lipca uroczystość w skwerze przy moście prowadzącym na zamek na wyspie. Skwer ten odtąd będzie nosił imię Szymona Firkowicza (1897-1982).

Szymon Firkowicz był postacią niezwykle ważną dla społeczności karaimskiej. Przez ponad 60 lat, od 1920 do 1982 r., sprawował funkcję duchownego w trockiej kienesie. Pracował jako kierownik karaimskiej szkoły państwowej w Trokach, był radnym miasta Troki, prezesem Rady Nadzorczej Spółdzielni Spożywców, prezesem kółka rolniczego, wiceprezesem rady nadzorczej banku, członkiem Zarządu Historycznego Towarzystwa Zabytków Miasta Trok, członkiem komitetu redakcyjnego "Myśli Karaimskiej" oraz Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego. Ponadto tworzył poezję i prozę, pisząc w języku karaimskim. Jest autorem ponad 200 utworów literackich. Kolekcjonował podania i legendy swego narodu. Przełożył na język karaimski znaczną część dorobku poetyckiego Adama Mickiewicza.

XV Międzynarodowa Letnia Szkoła Języka i Kultury Karaimskiej jest poświęcona ważnemu jubileuszowi - w 2017 r. przypada 620. rocznica osiedlenia się Karaimów na Litwie. 

W 1397 r. z wyprawy wojennej przeciw Złotej Ordzie książę Witold sprowadził z Sołchatu na Krymie kilkaset rodzin karaimskich i osadził je w Trokach, ówczesnej stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Stanowili oni tu ochronę osobistą księcia oraz jego siedziby - zamku na wyspie. Karaimi cieszyli się bowiem opinią ludzi bardzo uczciwych i niesprzedajnych. Miasto podzielone było na dwie części: karaimską i chrześcijańską, stanowiące oddzielne jednostki administracyjne, zwane jurydykami.

Karaimi osadzeni zostali w 32 miejscowościach leżących na ówczesnym pograniczu Wielkiego Księstwa Litewskiego z terenami zajmowanymi przez Zakon Kawalerów Mieczowych. Stanowili tam część załóg warowni strzegących bezpieczeństwa granic. W ten sposób Witold realizował cele swej polityki zmierzającej do centralizacji państwa oraz jego ekonomicznego i wojskowego umocnienia.

Litewscy Karaimi zorganizowani zostali na zasadach nadanego im na mocy przywileju Kazimierza Jagiellończyka z 27 marca 1441 r. tzw. prawa magdeburskiego, zapewniającego samorząd. Prawo to w wiekach średnich panujący nadawali ludności niektórych miast. Udzielało ono znacznych wolności i z reguły bywało przyznawane społeczności katolickiej, wyjątkowo zaś - prawosławnej. Nadanie tego prawa mieszczanom karaimskim jest jedynym znanym przypadkiem udzielenia go ludności niechrześcijańskiej.

W późniejszych czasach Karaimi otrzymywali od wielkich książąt litewskich i królów polskich liczne przywileje, jak też grunty i pola uprawne. Karaimi litewscy byli wyłączeni spod jurysdykcji miejskiej i podporządkowani wyłącznie władzy własnego, dożywotnio przez nich obieralnego wójta, zatwierdzanego przez wielkiego księcia i odpowiedzialnego jedynie przed samym księciem lub przed przez niego wyznaczonym sądem. Ani wojewoda, ani starosta trocki, ani ich przedstawiciele nie mogli wtrącać się w sprawy Karaimów.

Obecnie na Litwie mieszka zaledwie 240 Karaimów, głównie w Trokach, Wilnie i Poniewieżu. Wśród trockich Karaimów krąży powiedzenie: "Jesteśmy jedynym narodem na świecie, który w całości może się spotkać na jednym weselu!".

Na podstawie: karaim.eu, karaimi.org, trakai.lt

Komentarze

#1 Karaimi byli zawsze

Karaimi byli zawsze sympatyczną grupą ludzi w dobrych stosunkach z mieszkańcami Trok.Przed wojną przypływały do Trok żaglówki z letnikami, z różnych miejsc przy jeziorach trockich do przystani Ligi Morskiej [obecnie Yacht Club] .Zwiedzano Troki , Pałac Tyszkiewiczów i wpadano "na rybkę do Karaima" .W niedzielę do Fary na mszę.Ilość żaglówek tkz dwunastek i szesnastek [ nazwy od powierzchni żagla w metrach ]kwadratowych],kajaków i łodzi wiosłowych robionych w tym rejonie była ogromna znacznie większa niż obecnie. Smak szczupaków,linów ,węgorzy,okoni,krasnopióry i raków wyjątkowy.Obecnie jedno z jezior mianowicie Skajście jest prawie martwe bez ryb. Co dziwne tych doskonałych jeziornych ryb nie można zamówić w restauracji - proponowane są ryby morskie.

#2 Z jakim pietyzmem

Z jakim pietyzmem przechowywana jest w ich kienesie w Trokach szafa - dar pana prezydenta Mościckiego sprzed II wojny- Karaimi - bardzo ciekawa społeczność

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.