Karty zbliżeniowe staną się wygodniejsze?


Płatność kartą zbliżeniową, fot. ib.swedbank.lt
W sierpniu ubiegłego roku Swedbank wprowadził pierwsze karty zbliżeniowe na Litwie. Od tego czasu zyskały one ogromną popularność - pewnie dlatego, że takie rozwiązanie pozwala bardzo szybko zapłacić za zakupy bez wprowadzania kodu PIN. Obecnie każdy bank ma takie karty w swojej ofercie, ale na razie możemy płacić w ten sposób jednorazowo tylko należności do dziesięciu euro - operacje powyżej tej kwoty należy potwierdzić kodem PIN. Banki Litwy planują jednak zwiększenie limitu.

Komercyjne banki litewskie porozumiały się w sprawie zwiększenia limitu kwoty, którą można jednorazowo zapłacić kartą zbliżeniową - prawdopodobnie już jesienią będziemy mogli opłacić tym sposobem rachunek nie tylko o wartości 10, ale 25 euro.

"Po ocenie udanego wprowadzenia kart zbliżeniowych na rynek, banki postanowiły podnieść limit takich płatności do 25 euro. Obecnie nie możemy jeszcze powiedzieć, kiedy dokładnie to rozwiązanie wejdzie w życie, bo najpierw musimy przeprowadzić prace przygotowawcze. Przewidujemy, że może się to stać już jesienią tego roku" - poinformował Deimantas Trumpickas z banku Swedbank.
               
Ostatnio mieszkańcy Litwy coraz częściej płacą kartą nawet za drobne zakupy. Możliwie też, że jest to zasługą wprowadzenia kart zbliżeniowych. Wprowadzenie tego rozwiązania było bardzo dobrym pomysłem i opłaciło się wszystkim bankom.
               
"Dostajemy mnóstwo pozytywnych opinii od klientów za to, że płacenie kartą zbliżeniową jest proste i szybkie, a także zauważyliśmy, że ludzie coraz częściej płacą kartą za zakupy o małej wartości. Myślimy, że do tego znacznie przysłużyła się możliwość płacenia zbliżeniowo" - powiedział Valdas Lopeta z banku DNB.
               
Bank Swedbank wydał już więcej niż 320 tys. tego typu kart (prawie 20 proc. wszystkich wydanych kart), DNB - około 100 tys. (mniej więcej 20 proc.), a Šiaulių Bankas - w przybliżeniu 20 tys. (około 14 proc.).
 
Na podstawie: BNS, dnb.lt