Kolejny werdykt: Usunąć polskie tabliczki!


I kto komu "daje szkołę"?, fot. wilnoteka.lt
Sąd Administracyjny Okręgu Wileńskiego po raz kolejny nakazał dyrektorowi Administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego w ciągu miesiąca usunąć sprzeczne z prawem, czyli polskie, tabliczki z nazwami ulic. Polakom Wileńszczyzny zabiegającym o uprawomocnienie podwójnego nazewnictwa ulic premier Algirdas Butkevičius proponuje na razie jedynie omówienie tej kwestii, a nie szybkie rozwiązania.
Skargę w sprawie dwujęzycznych tabliczek z nazwami ulic w rejonie solecznickim skierował do sądu przedstawiciel rządu na okręg wileński. Sędziowe uznali, że "dyrektor Administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego nieprawnie i bezpodstawnie odmówił żądaniom przedstawiciela rządu na okręg wileński zmiany tabliczek z nazwami ulic na tabliczki zgodne z ustawami i aktami prawnymi Republiki Litewskiej". Przed rokiem ustalono, że w ponad 10. miejscowościach rejonu solecznickiego na domach prywatnych tabliczki z nazwami ulic są w języku litewskim i polskim.


Rząd Algirdasa Butkevičiusa zapowiadał, że rozstrzygnie kwestię podwójnego nazewnictwa ulic i miejscowości tam, gdzie zwarcie zamieszkują przedstawiciele mniejszości narodowych. Premier Litwy, poproszony o skomentowanie orzeczenia sądu, odmówił dziś ujawnienia swej opinii w sprawie dwujęzycznych tabliczek. "Na razie nie mam żadnej informacji i myślę, ża ta kwestia nie będzie rozstrzygana w najbliższym czasie. (…) Myślę, że będzie omawiana. Jak zostanie przedyskutowana, ujawnię także swoje zdanie" - zdystansował się do sprawy premier Butkevičius.

Orzeczenie w ciągu 14. dni może zostać zaskarżone do Najwyższego Sądu Administracyjnego Litwy. Kierownik Administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego Bolesław Daszkiewicz w rozmowie z "Wilnoteką" zapowiedział, że skorzysta z prawa do apelacji, ale nie miał i nie ma dużych nadziei na inne orzeczenie. Od 2008 r. niejednokrotnie był on karany grzywnami przez Inspekcję Języka Państwowego - łącznie zapłacił już ponad 2 tys. litów, ale wciąż nie widzi możliwości wykonania postanowienia orzeczenia. "Najwyżej wezmę drabinę i pójdę do ludzi w gościnę, będę prosił, by mi pozwolili wleźć na ścianę i zdjąć jedną z tabliczek" - żartuje Daszkiewicz. "Albo pójdę do więzienia lub otworzę bieżące konto na grzywny - ponoć tysiac litów za jedną dobę uchylania się od wykonania orzeczenia... Przed odejściem na emeryturę trochę się uzbiera" - dodaje.

Na podstawie: BNS, inf.wł.

Komentarze

#1 UE ma polskie sprawy w

UE ma polskie sprawy w .....
Ten litewski szowinizm nie ma granic.Dwujęzyczne nazwy ulic występują w wielu krajach
np. w Polsce,Słowacji,Czechach i nikomu to nie przeszkadza.
Litwini chyba nigdy nie pozbędą się kompleksów.

#2 mam prosbe. jedna litwinka

mam prosbe. jedna litwinka nie wierzy mi, ze na litwie sa takie pokopane prawa jezykowe, ze ludzie polskich napisow nie moga miec nawet na wlasnej posesji. nie wierzy mi, ze litewska stacja benzynowa przy granicy z polska dostala mandat za cennik po polsku. gdzie moge znalezc jakies video i informacje na ten temat na necie?

#3 To, że problem dwujęzycznych

To, że problem dwujęzycznych tablic wciąż nie jest rozwiązany, świadczy o tym, jak ważnym problemem jest ta sprawa.
Dwujęzyczne tabliczki z polskimi napisami na Wileńszczyźnie prędzej czy później będą legalne.
Lider AWPL Waldemar Tomaszewski nawołuje na spokój, wypowiada się w tonie porozumienia acz jednoznacznie akcentuje konieczność rozwiązania naszych spraw.
Powinniśmy unikać prowokacji i w ten sposób budować swój autorytet jako mniejszość narodowa.

#4 Polskie tabliczki tam się

Polskie tabliczki tam się absolutnie należą. To złe prawo trzeba zmienić.

#5 ..."w ciągu miesiąca USUNAC

..."w ciągu miesiąca USUNAC sprzeczne z prawem, czyli polskie, TABLICZKI z nazwami ulic"..
Rozwiazaniem dla tych naprawde upartych jest namalowanie nazw ulic bezposrednio na scianach domow. Nazwa staje siae czescia dekoracji domu ktorej ta ustawa nie reguluje. Zweryfikuj inforacje przed malowaniem (:(:

#6 Tego należało się spodziewać.

Tego należało się spodziewać. Co teraz zrobi Polska? Mam coraz gorsze zdanie o Litwinach. Szowiniści !

#7 Najśmieszniejsze jest to, że

Najśmieszniejsze jest to, że dwujęzyczne napisy są na DOMACh PRYWATNYCh.
A na PRYWATNYM TERENIE(!)można sobie pisać i w stu językach, albo WYŁĄCZNIE PO POLSKU(do tego namawiam), i nikomu( w tym samorządom) nic do tego.
Jest na to jedna spokojna prawdziwie polska odpowiedż, poumieszczać jeszcze drugie tyle tabliczek , w tym wyłącznie polskojęzyczne byłyby szczególnie wskazane.
ps.
Sąd chce zmusić polski samorząd do łamania prawa i wystąpienia przeciwko polskim mieszkańcom. Niech lt urzędasy pokażą twarze i sami próbują wchodzić na prywatne tereny i zdzierać tabliczki , cały świat się dowie .

I to się dzieje przed objęciem przez RL przewodnicwa w UE.

do EFhR:
Ten tekst trzeba szybko przetłumaczyć i rozesłać po PE.

#8 Nadszedł czas rozwiązać te

Nadszedł czas rozwiązać te pytania. Myślę że rząd Algirdasa Butkevičiusa ku temu idzie. Może nie tak szybko jak by się tego chciało, ale idziemy do przodu. Premier zapowiadał, że rozstrzygnie kwestię podwójnego nazewnictwa ulic i miejscowości tam, gdzie zwarcie zamieszkują przedstawiciele mniejszości narodowych.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.