Kontekst historyczny filmu Wojciecha Smarzowskiego "Wołyń". Dyskusja przed premierą filmu


Fot. no-noo.com
25 marca 2017 r. o godz. 17.00 na 5. piętrze kina Forum Cinema Vingis w Wilnie Instytut Polski oraz "Kino Pavasaris" zapraszają na dyskusję, która pomoże zrozumieć historyczny kontekst wydarzeń na Wołyniu oraz sam film.






W tegorocznym programie konkursowym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego "Kino pavasaris" znalazł się najnowszy film polskiego reżysera Wojciecha Smarzowskiego "Wołyń" (2016).  To pierwszy fabularny film opowiadający o masowych zbrodniach na zachodniej Ukrainie w latach 1943-1944. Film, który zdobył aż 9 najważniejszych nagród Polskiej Akademii Filmowej "Orły", m.in. w kategorii najlepszy film, oceniany jest niejednoznacznie. Podczas festiwalu dzieło zaprezentuje sam reżyser.

Scenariusz filmu "Wołyń" oparty jest, między innymi, na książce "Nienawiść" (2006) autorstwa Stanisława Srokowskiego oraz na wspomnieniach świadków ówczesnych wydarzeń. Tworząc film, reżyser konsultował się także z historykami. Pomimo pojawiających się skrajnych opinii, że film skierowany jest przeciwko Ukraińcom, sam reżyser twierdzi, że to nieprawda, że "Wołyń" występuje przeciwko nacjonalizmowi jako takiemu, pokazuje, do czego mogą doprowadzić jego radykalne odłamy. Zdaniem Smarzowskiego, to był najtrudniejszy film w jego karierze. O tym, że realizacja tego obrazu była wyjątkowo trudnym wyzwaniem, świadczy chociażby fakt, że po rozpoczęciu zdjęć z projektu wycofali się inwestorzy. Film dokończono dzięki społecznej zbiórce pieniędzy. 

O kontekście tragicznych wydarzeń na Wołyniu opowie gość Instytutu Polskiego oraz Festiwalu, dyrektor Instytutu Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk profesor Grzegorz Motyka, profesor Alvydas Nikžentaitis z Litewskiego Instytutu Historii oraz publicysta Rimvydas Valatka. 
Profesor Grzegorz Motyka jest autorem książki "Od rzezi wołyńskiej do akcji «Wisła»" oraz "Wołyń’43", uważanej za najważniejszy głos w dyskusji na ten trudny temat. Motyka uznawany jest za jednego z najlepszych znawców stosunków polsko-ukraińskich. W książce "Wołyń‘43" nie ogranicza się jednak do opisania historii, ale podsumowuje, jak wyglądają dzisiaj pamięć historyczna i polityka historyczna w Polsce i na Ukrainie.

Wkrótce po publikacji książki Motyka powiedział w jednym z wywiadów: "Jestem pod dużym wrażeniem sposobu, w jaki Smarzowski połączył w filmie dwie polskie narracje dotyczące zbrodni na Wołyniu. Jedna z nich to pamięć ofiar, ocalałych, która jest naturalnie subiektywna (...). Na drugą składa się wszystko to, co przez lata zdołali ustalić polscy naukowcy. Te dwie narracje często wchodzą z sobą w spór, a Smarzowski w ciekawy sposób je scalił. Dzięki temu film w sposób w miarę pełny pokazuje dzisiejszym widzom, co się wydarzyło na Wołyniu. "Wołyń" jest jednak filmem przede wszystkim antynacjonalistycznym. Smarzowski nam pokazuje, co się dzieje, kiedy ludzie przesuwają granice patriotyzmu czy idei narodowej tak daleko, że pojawia się gotowość do zbrodni. To przed takim mechanizmem "Wołyń" nas ostrzega - sądzę, że niezależnie od tego, kto jest tu sprawcą, a kto ofiarą."


Liczba miejsc ograniczona. Dyskusja odbędzie się w języku litewskimi i polskim z tłumaczeniem.

Pokaz filmu "Wołyń" rozpocznie się o godz. 18.30 (bilety można nabyć w kasie). Po seansie, ok. godziny 21:00, kontynuacja dyskusji na 3. piętrze kina.



Kolejne seanse filmu "Wołyń" odbędą się:
30 marca o godz. 21:00  w kinie Pasaka
1 kwietnia o godz. 11:00 w kinie Forum Cinemas Vingis
2 kwietnia o godz. 17:45 w kinie Forum Cinemas Vingis
4 kwietnia o godz. 20:45 w kinie Forum Cinemas Vingis

Więcej informacji: 
Odeta Venckavičienė koordynator projektów tel. (8 5) 2660 680

Dyskusja, która pomoże zrozumieć historyczny kontekst wydarzeń na Wołyniu oraz sam film
Kino Forum Cinema Vingis w Wilnie
25 marca 2017 r., godz. 17.00
Na dyskusję wstęp wolny
 


Data: 
25.03.2017 - 17:00

Komentarze

#1 Kontekst "historyczny"?

Kontekst "historyczny"? Ledwie kilka dni temu...
"Polska Straż Graniczna na przejściu granicznym w Krakowcu zmusiła mera Czortkowa do zdjęcia czerwono-czarnego proporczyka z szyby samochodu – poinformowały tarnopolskie portale Doba i 0352.ua powołując się na wpis urzędnika na Facebooku.

Według mediów przewodniczący rady miejskiej Czortkowa Wołodymyr Szmatko miał napisać:

Zrobiło mi się bardzo nieprzyjemnie!!!!! Dopiero co, przy przekraczaniu ukraińsko-polskiej granicy w Krakowcu pracownik polskiej Straży Granicznej agresywnie „poprosił” o zdjęcie z okna auta „banderowskiej flagi”!!!! Dziesięć razy zapytałem dlaczego???? Odpowiedź: „Ukraińscy nacjonaliści – to źle!!! Wniosek: Dziękuję Panu Bogu, że jestem UKRAIŃSKIM NACJONALISTĄ!!! Ale flagę przyczepiłem znowu, i nigdy i nigdzie jej nie zdejmę.

PS. Nie rozumiem takiej przyjaźni między UKRAIŃCAMI i Polakami!

Bardzo ciężko na duszy......... Ale Stepan Bandera Bohater Ukrainy i flaga UPA to nasza cząstka duszy
i serca!!"

#2 O czym tu dyskutowac?

O czym tu dyskutowac? Najwyzej o tym czemu tzw. polska racja stanu kazala o tym mordzie milczec? UPA zamordowala ponad 100 000 Polakow, za to ze byli Polakami.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.