Ks. D. Stańczyk ukarany i - szczęśliwy!
Małgorzata Aleksandrowicz, 4 marca 2013, 11:45
Komendant WHM ks. hm. Dariusz Stańczyk, fot. wilnoteka.lt
Za zorganizowanie Marszu Wolności ulicami Wilna w 150. rocznicę powstania styczniowego bez stosownego zezwolenia Administracji Samorządu stolicy Litwy ksiądz Dariusz Stańczyk został ukarany grzywną w wysokości 500 Lt. To najniższa możliwa kara, przewidziana w przypadku tego typu wykroczeń (maksymalna - 2000 Lt lub 30 dni aresztu!). Po wysłuchaniu orzeczenia komendant Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej nie szczędził słów wdzięczności i uznania pod adresem przedstawicieli litewskiej policji i sądu. Zapewnił, że nie ma zamiaru składać odwołania.
Ksiądz Stańczyk niejednokrotnie zapewniał, że przyjmie każdą karę, gdyż "chce mieć czyste sumienie również względem prawa". Wymierzoną grzywnę przyjął z radosnym zdziwieniem - przyznał, że oczekiwał dużo surowszej kary. Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny uwzględnił intencje organizatora Marszu Wolności - po odczytaniu orzeczenia sędzina Virginija Liudvinavičienė podkreśliła: "Idea przemarszu jest bardzo szlachetna, jednak w każdym wypadku powinniśmy przestrzegać ustawionego prawa".
Zeznań księdza Stańczyka sąd wysłuchał już 20 lutego. Podczas rozprawy kapłan tłumaczył, że nie zwrócił się do władz miasta Wilna o stosowne pozwolenie na zorganizowanie marszu, gdyż koszty za pozwolenia, jakie dotąd płacił, były bardzo wysokie - sięgały nawet 2500 litów, natomiast maksymalna kara za brak pozwolenia jest o 500 litów niższa! "Litewskie przepisy wręcz nakłaniają do nieprzestrzegania prawa" - twierdził wówczas oburzony ks. Stańczyk. "Poza tym impreza zorganizowana została spontanicznie i do końca nie było wiadomo ile osób weźmie w niej udział" - mówił kapłan. Kilkakrotnie w trakcie rozprawy sądowej komendant WHM podkreślał, że postanowił nie prosić o zezwolenie na zorganizowanie imprezy masowej także w ramach protestu przeciwko wydaniu kilka dni wcześniej przez władze samorządu zezwolenia na zorganizowanie w stolicy Litwy Parady Równości, której to koszty obsługi i ochrony pokrywane są z kieszeni podatnika. Tłumaczył, że dostrzega ogromną niesprawiedliwość wobec wartości harcerskich i chrześcijańskich w tym, że harcerze muszą ponosić pełne koszty organizacyjne (np. doroczna Sztafeta Niepodległości w święto 11 Listopada), a organizatorzy Parady Równości - nie.
22 stycznia bieżącego roku ks. hm. Dariusz Stańczyk wraz z młodzieżą Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej zorganizował marsz "Za wolność naszą i waszą". Po uroczystościach na placu Łukiskim, gdzie uczczono pamięć powstańców 1863 roku, młodzież (około 100 osób) przemaszerowała ulicami Wilna na Górę Zamkową, a następnie na Górę Trzech Krzyży, gdzie odprawiona została polowa msza święta. Po jej zakończeniu ks. Stańczyk został zatrzymany przez policję z powodu braku pozwolenia na zorganizowanie imprezy masowej i przewieziony na komisariat. Po złożeniu zeznań kapłan został zwolniony, a policja skierowała sprawę do sądu administracyjnego.
Na podstawie: Inf.wł.
Komentarze
#1 zaśpiewają ptaki Gór
zaśpiewają ptaki Gór Świętokrzyskich na cześć wileńskich bohaterów 1863 r...!!! Jeleń się uśmieje z wrogów ks. Dariusza! Znamy jego dynamizm i cel patriotycznych działań...! Jeden na /100! Wilno czaruje...:)
#2 Ksiądz Dariusz z wielkim
Ksiądz Dariusz z wielkim zapałem poprowadzi jeszcze wiele wspaniałych imprez dla nas i naszej młodzieży. Powodzenia i szczęść Boże!
#3 Drodzy Rodacy! Jesteśmy
Drodzy Rodacy!
Jesteśmy solidarni z Wami i gotowi pomóc finansowo , by opłacić grzywnę. Uprzejmie prosimy o informację, jak można załatwić tę sprawę?
Pozdrawiamy Was wszystkich serdecznie, a szczególne wyrazy wdzięczności i szacunku dla Ks. Dariusza Stańczyka i Harcerzy.
#4 może ktoś nagłośni konto?
może ktoś nagłośni konto?
#5 Jest to też dobra okazja aby
#6 Władza lubi gdy się ją
Władza lubi gdy się ją czuje,ale można było odstąpić od karania ze względu na niską szkodliwość czynu.