L. Linkevičius: dla ścisłej współpracy Litwy i Polski nie ma alternatyw
Wilnoteka.lt, 13 stycznia 2017, 12:39
Fot. urm.lt
Dla ścisłej współpracy pomiędzy Litwą a Polską nie ma alternatyw, oświadczył minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius po zorganizowanym w piątek, 13 stycznia, w Trokach spotkaniu z sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztofem Szczerskim.
„Litwa i Polska – to najbliżsi sąsiedzi i strategiczni partnerzy mający mnóstwo wspólnych interesów i wyzwań, dlatego ścisła współpraca nie ma alternatyw” – głosi komunikat wydany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RL.
Z szefem litewskiej dyplomacji omówiono współpracę dwustronną, sytuację polskiej mniejszości na Litwie, terminarz prac Unii Europejskiej, aktualia unijne, kwestie polityki bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa energetycznego, stosunki z Rosją, sytuację na Ukrainie, politykę Partnerstwa Wschodniego.
Podczas rozmowy wiele uwagi poświecono sytuacji bezpieczeństwa w regionie. „Obecnie powinniśmy się skoncentrować na sprawnej realizacji decyzji podjętych podczas szczytu NATO w Warszawie” – podkreślił Linas Linkevičius. Podziękował Polsce za wielokrotny udział w NATO-wskiej misji „Air Policing” na Litwie.
W kontekście stosunków z Rosją oraz sytuacji na Ukrainie podkreślono, jak ważne jest utrzymanie spójnej polityki w stosunku do Rosji dopóty, dopóki nie zostaną w pełni zrealizowane postulaty porozumień z Mińska oraz kontynuowanie wsparcia dla Ukrainy w celu zapewnienia terytorialnej jednolitości Ukrainy oraz procesu reform w tym kraju.
Oprócz tego, podczas spotkania podkreślono znaczenie współpracy litewsko-polskiej w dziedzinie energetyki i transportu.
„Współpraca z Polską jest również bardzo ważna w kontekście zsynchronizowania systemu energetycznego państw bałtyckich z sieciami Europy kontynentalnej, jak również w kontekście maksymalnie efektywnego wykorzystania korzyści jaki niesie realizacja projektu „Rail Baltica”, należy też kontynuować realizację połączenia gazowego” – powiedział litewski minister spraw zagranicznych.
Linas Linkevičius 20 stycznia będzie przebywał z wizytą w Polsce. We czwartek, 12 stycznia, odpowiadając na pytania opozycyjnych konserwatystów na temat chłodnych stosunków z Polską powiedział, że „zrobi wszystko, co tylko możliwe, bez je zresetować”.
Z okazji przypadającego 13 stycznia Dnia Obrońców Wolności szef litewskiego MSZ w okazjonalnym nagraniu po polsku podziękował Polsce za poparcie jakiego udzieliła Litwie 13 stycznia 1991 roku.
„Drodzy Polacy, Litwa nigdy nie zapomni serdecznego wsparcia i solidarności okazanych 13 stycznia 1991 roku, gdy czołgi Związku Sowieckiego tratowały mieszkańców Litwy usiłując zdławić naszą wolność. 10 tys. obywateli Polski zgromadziło się w centrum Warszawy, aby wyrazić poparcie dla Litwy oraz potępić barbarzyńskie działania Związku Sowieckiego. Polską wyraziła całkowitą solidarność z Litwa. Jesteśmy wdzięczni nie tylko za niezwykłe potrzebne wówczas wsparcie polityczne , ale również za pomoc humanitarną., która płynęła z różnych miast i miasteczek Polski. Jedność i wzajemna pomoc naszych krajów jest bardzo ważna również dzisiaj. Historia potwierdza, że krocząc wspólnie ramię w ramię możemy wiele osiągnąć. Pielęgnujmy swoją wolność” – powiedział minister L. Linkevičius.
Na podstawie: urm.lt, bns.lt
Komentarze
#1 Lina Linkiewicius nie musi
Lina Linkiewicius nie musi nam dziękować. Na ten spęd jak to w tamtych czasach to pewnie ludzie poszli bo rozdawali darmowe kiełbaski i alkohol. I tyle
#2 może coś skuma po angielsku
może coś skuma po angielsku .......dls Cowboy is a nasty sassy guy.
#3 Haaaaaaaaaaaaaaa- Pastuch z
#4 Do jakich "nas"?. Nie udawaj
Do jakich "nas"?. Nie udawaj Bublu Polaka. A poza tym Rosja nie atakuje nikogo, a ty zabierz sie do jakiejs roboty, zrob cos dla Litwy. Hmmm..zreszta po 20 stycznia Ameryka kaze sobie placic za siedzenie jej zolnierzy w obcych krajach, a faktura bedzie tak wysoka, ze nawet plan 500 czy 1000 plus nie pomoze.
#5 Wspólpracować powinno się ze
#6 Sasiedzi winni ze soba zyc w
Sasiedzi winni ze soba zyc w pokoju i prosperity. Blad rezimu w RP polega na tym, iz jak wyrazil sie prezydent elect "trzeba byc glupim aby walczyc z Rosja", iz kaczyzm walczy a nie wspolpracuje z najwiekszym krajem swiata, zwlaszcza iz on jest Polski sasiadem. Ale moze jak wroci Tuskaszenka, to wprowadzi jakas .. odwilz. Czekamy my Polacy.