Lekarze ratują zabytkowe nagrobki na Rossie


Odnowiony nagrobek dr Karola Władyczki na Rossie, fot. wilnoteka.lt
"O wszystkim w życiu decydują ludzie i pieniądze, ale przede wszystkim ludzie - zwłaszcza ci, którzy mają dobre serce i pamiętają o bieżących problemach, ale również o tym, co było przed nami. Odnawiając grób prof. Władyczko, chcieliśmy przywrócić jego pamięć oraz pamięć wszystkich lekarzy pochowanych na Rossie" - powiedział Wilnotece dr Jacek Kozakiewicz, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej. Staraniem Śląskiej Izby Lekarskiej odnowiony został pomnik wileńskiego lekarza i społecznika Karola Stanisława Władyczki. Inny odnowiony nagrobek - Ludwika Lachowicza został odrestaurowany ze środków zebranych podczas wspólnej kwesty wileńskich medyków i uczniów Szkoły im. Sz. Konarskiego.
"Przystąpiliśmy do renowacji pomnika polskiej historii, jakim jest Cmentarz na Rossie z kilku powodów. Jednym z najważniejszych powodów było to, że absolwenci Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie tak wiele zrobili dla polskiej medycyny. Wśród absolwentów USB są wielcy nasi mistrzowie, nauczyciele, którzy tworzyli zręby polskiej medcyny po II wojnie światowej. Śląsk jest szczególnym tego przykładem: jedna trzecia lekarzy, którzy znaleźli się na Śląsku po wojnie, byli absolwentami kresowych uniwersytetów: Jana Kazimierza we Lwowie, Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie i Akademii Lekarsko-Weterynaryjnej we Lwowie. To byli nasi mistrzowie, dla których dobra praktyka lekarska, skoncentrowana na służbie życiu była istotą powołania lekarskiego. Dzisiaj nam, lekarzom, nie jest łatwo - próbuje się wszelkimi sposobami z tej ścieżki nas ściągnąć. I myślę, że obecność nasza tutaj jest symbolem trwania przy tych wzorcach prawdziwej hipokrateńskiej medycyny. Naszym cichym zamiarem było również to, że poprzez tę akcję zachęcić innych, żeby podążali naszymi szlakami" - podczas uroczystości na Rossie powiedział dr Jacek Kozakiewicz, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej.

Śląska Izba Lekarska przeznaczyła ponad 3 tys. euro na odnowienie nagrobka Karola Władyczki - lekarza, prekursora oddzielenia neurologii od psychiatrii, profesora USB, wielkiego społecznika. Jak zaznaczył Dariusz Żybort, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Medycznego na Litwie, pomnik był już w stanie awaryjnym, a skarpa, na której jest umiejscowiony niebezpiecznie osuwa się. To właśnie PSMnL zwróciło uwagę kolegów ze Śląska na potrzebę renowacji. 

Prof. Karol Stanisław Władyczko (1878-1936) przez dłuższy czas mieszkał i pracował w Rosji. Do Wilna przyjechał po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Został prof. nadzwyczajnym USB. Przyczynił się do odbudowy uczelni, wiele też zdziałał dla medycyny wileńskiej. Założył w Wilnie m.in. klinikę neurologiczną. Po wojnie jego studenci w Gdańsku, Krakowie, Olsztynie tworzyli podwaliny współczesnej polskiej medycyny.

Śląska Izba Lekarska, podobnie zresztą jak Wojskowa Izba Lekarska, która sfinansowała odnowienie nagrobka ppłk. dra Kazimierza Malanowicza (1884-1933) na Cmentarzu Antokolskim, w akcję ratowania wileńskich nekropolii zaangażowały się dzięki Polskiemu Stowarzyszeniu Medycznemu na Litwie. 

PSML jest jedną z najprężniej działających polskich organizacji społecznych. Z inicjatywy medyków odnowionych zostało już kilka nagrobków na Rossie. Członkowie stowarzyszenia uczestniczą w corocznych wiosennych i jesiennych akcjach sprzątania na tym cmentarzu, są też inicjatorami organizowanych od kilku lat kwest na rzecz renowacji zabytkowych pomników. "Nasze stowarzyszenie ostatnio odmłodziło się, mamy dużo energii, a nie chcemy też zamykać się w sprawach stricte zawodowych, dlatego staramy się rozszerzać naszą działalność na sprawy pozamedyczne" - powiedział Wilnotece Daniel Lipski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Medycznego.

Dzięki pieniądzom zebranym w maju 2016 r. podczas wspólnej kwesty medyków i uczniów Szkoły im. Sz. Konarskiego odnowiony został nagrobek zasłużonego wileńskiego lekarza Ludwika Lachowicza (1811-1880) - powstańca listopadowego, chirurga, który w 1845 r. zaprojektował stół chirurgiczny własnego pomysłu, jako pierwszy na Litwie zastosował eter jako środek znieczulający. Był też fundatorem stypendiów dla Polaków, studentów medycyny. Odsłonęcie odrestaurowanego pomnika odbyło się 30 października.

"Oczywiście, wszyscy jesteśmy zabiegani, ale nie można ograniczać się tylko do działalności zawodowej, musimy też coś robić społecznie. Spójrzmy na historię medycyny przedwojennej - wileńscy lekarze wiele zdziałali na rzecz społeczności miasta, byli przykładem dla innych, dla ludzi może mniej wykształconych. Kiedy ktoś taki: lekarz, prawnik, przedstawiciel świata kultury robi coś społecznie, wtedy reszta społeczeństwa też inaczej zaczyna tę sprawę postrzegać" - uważa Dariusz Żybort.

1 listopada na cmentarzach Wileńszczyzny po raz trzeci odbędzie się zainicjowana przez Polskie Stowarzyszenie Medyczne kwesta "Pomnikom Rossy". 

Na podstawie: Inf.wł.