Linas Linkevičius o aferze taśmowej: To ostrzeżenie dla innych polityków
Wilnoteka, 8 sierpnia 2017, 09:12
Linas Linkevičius i Radosław Sikorski, fot. msz.gov.pl
W kontaktach z niektórymi polskimi politykami wyczuwalne było "podwójne dno i nieszczerość" - przyznał minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius, odnosząc się do ujawnionego przez portal tvp.info nagrania rozmowy byłego szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego z byłym prezesem PKN Orlen Jackiem Krawcem. Rozmowa dotyczyła m.in. relacji z Litwą i rafinerii w Możejkach, zarządzanej przez polski koncern Orlen. W wywiadzie dla litewskiego radia Žinių radijas Linkevičius, który w 2014 r. również był ministrem spraw zagranicznych, stwierdził, że ujawnione nagrania powinny być ostrzeżeniem dla polityków.
W 2014 r., czyli wówczas, gdy wspomniane spotkanie Radosława Sikorskiego i Jacka Krawca się odbyło, Linkevičius jako szef litewskiej dyplomacji wielokrotnie spotykał się z polskimi politykami. Jak powiedział w wywiadzie dla Žinių radijas, w kontaktach z niektórymi politykami wyczuwalna była nieszczerość - chodziło im nie o rozwiązanie problemów, lecz o szukanie negatywów.
"To, że takie nagrania zostały ujawnione, jest poważnym ostrzeżeniem dla tych, którzy sądzą, że relacje pomiędzy państwami - tak jak w tym przypadku - są uzależnione od wielkości państwa i że przede wszystkim trzeba przestrzegać interesów tych, którzy mają większą siłę. Innych argumentów czy faktów w tej rozmowie trudno się dopatrzyć. Smutne, że ówczesne władze (Polski - przyp. red.) i niektórzy przedstawiciele tych władz, bo nie chciałbym tego uogólniać - miały wobec Litwy nieszczery stosunek. Mimo wszystko, choć nie jest łatwo, budujemy te relacje, a nie posuwają się one do przodu właśnie przez takich polityków".
Minister spraw zagranicznych Litwy powiedział, że w relacjach międzypaństwowych, a tym bardziej kiedy chodzi o sąsiadów, stale są jakieś zgrzyty, ale "zawsze można się zmobilizować i razem rozwiązywać problemy".
"To są cwaniaki. Oni wiesz, to jest mały kraik i ich przewaga nad nami jest, że oni pilnują absolutnie tylko tego, gdzie mają interes, a tu mają interes i mają to zreserczowane"; "Chcę wychować Litwinów, żeby zrozumieli, że sr**ie na Polskę nie jest za darmo"; "Ale trzy głosy w Radzie Europejskiej i widzimy jak Litwa kur**a z nami na dobre i na złe. Są tacy głupi ludzie. A prawda jest taka, że my naszą dobrą gotówkę wysłaliśmy, którą oni trzymają jako zakładnika" - to fragmenty z rozmowy Radosława Sikorskiego i Jacka Krawca, przeprowadzonej w 2014 r. w znanej z afery taśmowej warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele". Pisaliśmy o tym tutaj. W rozmowie nie brakuje mocnych wypowiedzi, padają też konkretne nazwiska.
Na podstawie: ziniuradijas.lt
Komentarze
#1 Bolesne słowa prawdy o
#2 Niewierowicz i Okińczyc od